Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wstydze sie chodzic z mama do ginekologa ale to ona placi

Polecane posty

Gość gość
Raz na rok jest cytologia refundowana przez NFZ. Tak jak np ściąganie kamienia u dentysty, też co roku, więc co roku do dentysty chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! Cytologia jest refundowana co 3 lata i zeby bylo smiesznej, to dopiero od 25rz. Zalecana jest co rok, ale refundowana co 3. Nie wprowadzaj ludzi w blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic jej sie nie stanie jak pojdzie na NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam 16 lat matka owszem, poszła ze mną do ginekologa, ale na czas badania lekarka kazała jej wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastolatce musi towarzyszyć rodzic, nawet prywatnie. Sama się zdziwiłam kiedy w Medicoverze nie chcieli przyjąć 17-letniej córki do internisty, bo umówiłam jej wizytę jak byliśmy w pracy i poszła sama. Ponoć to wynika z jakichś tam przepisów (nie pamiętam bo to dawno było), ja podpisałam zgodę, żeby mogła chodzić sama. W sumie dziwne, bo sama jako nastolatka w głębokim PRLu chodziłam do gina sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej córki kiedy była nastolatką również nie chcieli nigdzie przyjmować samej, musiałam chodzić (i czekać za drzwiami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura totalna! w zyciu zaden lekarz nie pozwoli zeby ktos towarzyszący ( matka, partner itd...) asystował przy badaniu. ja nawet jak bylam w ciazy ze swoim facetem i poszlismy razem do gabinetu zeby tylko lekarz posłuchał bicia serca i poprosiłam lekarza czy moze ojciec dziecka tez posłuchac tętna to lekarz się nie zgodził. a co dopiero badanie ginekilogiczne! prowo az miło!! autorka juz nawet stad uciekla bo zobaczyla ze ludzie tu ją szybko przejrzeli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie syn 16 wszędzie sam chodzi do neurologa na badania internista,jedyne co to do Mr musiałam być,normalnie mu leki przypisują i mówią co dolega,gdzie wy mieszkacie że taki następnie musi z mamusia iść siku do badania zanosi? Bo ja w Polsce w Rzeszowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo nie prowo, ale są takie matki.Mojej koleżanki mamuśka wbiła się na porodowke i chciała przy porodzie asystowac.Była wielce obrażona, że jej nie wpuszczono, zresztą na wyraźne życzenie koleżanki, która nawet męża nie chciała przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ze takie sa mamuski? niektore takie sa niektore nie. temat nie o tym,ale o tym,ze niby mamuska oglada i komentuje krocze corki ze zle przystrzyżone. nosz coraz debilniejsze te prowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubisz byc tam macana w kroczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat to zależy od lekarza. ja w ciąży na usg chodziłam z mężem i nikt nie robił cyrkow. ale nie wierzę ze matka zagląda córce między nogi i komentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet jak bylam w ciazy ze swoim facetem i poszlismy razem do gabinetu zeby tylko lekarz posłuchał bicia serca i poprosiłam lekarza czy moze ojciec dziecka tez posłuchac tętna to lekarz się nie zgodził. a co dopiero badanie ginekilogiczne! x To trafiłaś na lekarza debila, bo masz prawo aby przy każdym badaniu towarzyszyła ci osoba bliska, zaczynajac na słychaniu bicia serca kończąc na badaniu per rectum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no wlasnie nie zgodził się , to był rok 2009. wiec nie wiem moze wtedy były inne przepisy? W kazdym razie lekarz ogólnie fajny i kompetentny. a szkoda bo to bicie tętna takie fajne , zawsze jak na to chodzilam to az łęzka w oku się krecila... słyszy się bicie serduszka wlasnego dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań uprawiać sex z chłopakami bez gumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja najbardziej lubię być obmacywana przez 60letnie babki bo jestem średnio raz na pół roku, a czasami częściej :D I jeszcze za to płacę. Głupotą to jest np. branie tabletek i brak kontroli lekarskiej a potem "ojeju, hormony to zuo". Ale sądzę, że to troll pisał bo chyba żadna kobieta nie jest aż tak głupia by sądzić, ze chodzenie do gina prawie raz na dekadę jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bylam 20 lat i nic mi nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama autorki była zaintersowana czy córze przysługiwał będzie wianek przy ślubie :P:p:P;D ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.26 ty w UK jest inaczej niż w zacofanej Polsce. Gdy tylko zaboli brzuch to wysyłają do ginekologa by się popodniecał facet ginekolog. Ja nie jestem zacofana i gdy już muszę to jest zawsze przy mnie mąż kiedyś chodził jako mój chłopak i był zawsze podczas badania cipki. Obojętnie czy na fundusz czy prywatnie zawsze uczestniczy podczas badań. Również wspierał porody. Ale polki wstydzą się swoich partnerów takie sobie zacofanie i chodzą same potem narzekają że molestował czy gwałcił ginekolog a lekarze stoją po nad prawem wiedzą że sąd im nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.26 ty w UK jest inaczej niż w zacofanej Polsce. Gdy tylko zaboli brzuch to wysyłają do ginekologa by się popodniecał facet ginekolog. Ja nie jestem zacofana i gdy już muszę to jest zawsze przy mnie mąż kiedyś chodził jako mój chłopak i był zawsze podczas badania cipki. Obojętnie czy na fundusz czy prywatnie zawsze uczestniczy podczas badań. Również wspierał porody. Ale polki wstydzą się swoich partnerów takie sobie zacofanie i chodzą same potem narzekają że molestował czy gwałcił ginekolog a lekarze stoją po nad prawem wiedzą że sąd im nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ginekologach się nie chodzi. Moja babcia przeżyła całe życie i nigdy nie była u ginekologa. Rodziła w domu przy akuszerce i dziadku. Prowadziła ciążę akuszerka i nie było zakażeń podczas badań w gabinetach lekarskich i szpitalach. Do szpitala gdy poszła mając około 90 lat by umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×