Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa po prostu brak słów

Polecane posty

Gość gość

Zostaje u niej dwa razy w tygodniu po 1,5h moje dziecko. Wiadomo je tam obiad itp. I dzisiaj odbieram dziecko od teściowej i akurat obiad jadły , i patrzę a na talerzu ziemniaki polanę tłuszczem z cebulą i do tego uwaga smażona MORTADELA w jajku i bułce tartej + marchewka z groszkiem. Na poczatku myslalam ze to jakiś kotlet. Matko przecież kto cos takiego w ogóle je:-///// Wkurzylam się bo to nie jedzenie dla 4,5 latka. Myslalam ze teściowa robi jakieś fajne obiady zawsze tak się chwaliła. Nie dobrze mi do tej pory, nic nie powiedziałam jej, ale czekam na męża żeby jej wytknął co daje naszemu dziecku:- / A jaka była by Wasza reakcja dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj raz na jakis czas nic jej nie bedzie. Chyba ze codziennie tak jest no to katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawież dziecko do twojej mamusi... ona napewno robi lepsze obiadki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna, jak ci nie pasuje menu to nie zostawiaj u niej dziecka . Sama staram się żeby dzieci jadly zdrowo ,ale nie jestem na tyle bezczelna żeby podrzucac dziecko teściowej i jeszcze stawiać wymagania co do menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam hrabianko propozycje, żebyś w menazki obiad dla dziecka dawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie! obiad przygotować w domu i zabrac do tesciowej - leniwa babo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ja wszystko rozumiem, ale mortadela? To najgorsze resztki zmielone fuuj:-/ Naprawdę mnie to przejęło. Nigdy nie pytalam dziecka co jadło u babci, ale mogę się teraz domyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslalas, ze może akurat teściowej skończyły się pieniądze i tylko na tą mortadele ja stać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zostawiasz dziecko to tego dnia zawoż swój obiad np. jakąś zupę, którą można odgrzac. Nie widzę problemu. Jeśli tego dnia teściowie mieli akurat taki obiad to tym poczęstowali dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej odpowiedzi się spodziewalas? Dziewczyny mają rację... zbieraj swoj obiad, a teście niech jedzą to co lubią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec co mam im dać pieniądze na obiady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to akurat przypadek ze taki obiad był. Moze juz tesciowa nie miała pomyslu co zrobić na ten obiad. Byc moze naprawde dobrze gotuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz, ze dziecko je tylko drob szczerze powiem, ze juz lepsze bylyby ziemniaki z kefirem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa gotuje niezdrowo. Zupy przesolone, wszystko w tłuszczu, sosikach, obowiązkowe ziemniaki. Wiem, że taka jest i wiem, że jest niereformowalna. Relacje mamy dobre, więc nieraz o gotowaniu i sposobach odżywiania rozmawiałyśmy, i wiem że jej podejścia nie zmienię. Tak więc albo przynoszę moje jedzenie dla córki, jak jedziemy do niej, albo liczę się z tym że zje to co będzie. Tobie autorko radzę zrobić podobnie. Zorientuj się co teściowa gotuje. Ewentualnie zasugeruj zmiany. Jak nie zadziała przynoś swoje i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytasz dziecko co jadło w przedszkolu? Bo ja miałam okazję być przy takich obiadach (i kilka razy w tej szkole jeść), i naprawdę niektóre rzeczy są paskudne. Uważasz że przedszkole karmi super eko i zbilansowaną dietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsze takie jedzenie niż zupa w proszku.Raz na jakiś czas nic się dziecku nie stanie jak zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeginasz przeciez nam rodzice tez czasami to dawali jak trzeba bylo na szybko obiad zrobić, w szkole tez czasami to bylo. Jakos żyjemy. I no cóż skoro Twoje dziecko to jadlo to widocznie mu to smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, też czasami jadłam jako dziecko. Podobnie jak chleb ze smalcem ze skwarkami albo ze śmietaną i cukrem. Biały chleb i biały cukier, oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę autorko, że przesadzasz i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka dni temu odwiedziłam moją bratową, poczęstowała obiadem - ziemniaki, kaszanka i surówka z kiszonej kapusty. Obiad nie w moim smaku, ale poczęstowała to zjadłam, moje 5-letnie dziecko również, nic nam się nie stało. Na co dzień bratowa takich obiadów nie gotuje, ale tym razem nie "miała głowy" do gotowania, rozumiem i nie mam pretensji. Wszystkie składniki obiadu jadam, aczkolwiek w innym zestawieniu - kaszanka to z grilla. Najważniejsze, że żyję po tym obiedzie, a nawet nam to smakowało. W newralgicznych sytuacjach podam domownikom podobny obiad. A mortadela panierowana? - pamiętam z dzieciństwa, że w domu rodzinnym czasami bywał taki obiad - rodzice pracowali do 16 - 17 i nie zawsze był czas na przygotowanie bardziej pracochłonnego obiadu - rodzice gotowali wieczorami obiad na następny dzień, ale czasami nadmiar obowiązków zmuszał ich do gotowania w pośpiechu. Możesz się nie godzić na obiady tesciowej, ale nie ma problemu, wreczaj dziecko teściowej razem z gotowym obiadem dla dziecka, ale nie zdziw się, że dziecko będzie wolało babcine jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się ciesz! że teściowa ci zostaje z dzieckiem bo moja to się wypięła na nas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.59 ma rację, to tak pory wspominam przysmak dzieciństwa i prababci, czyli swiezutki chleb ze smalcem, drobno posiekaną cebula i solą i do tego kawę inke i choć w domu była szynką i polędwica (w tamtych czasach rarytasy), to zawsze z siostrą biegalysmy "na zebry" do prababci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 14 lat mężatka
Smaki dzieciństwa i rodzinnego domu... Wspominam i przykro mi, że moje dzieci już tego nie znają. Pamiętam smak makaronu zasmażanego z konserwą turystyczną. Takich konserw już nie ma... Mortadela też kilka razy się trafiła i masę innych dań, których już dzisiaj dzieciom nie podaję, w naszym nenu królują warzywa. Czy moje dzieci są zdrowsze? Nie! Ostatnio lekarz radził mi, aby dziecku od czasu do czasu przygotować do jedzenia chleb ze smalcem, a jeżeli już muszę podać coś smażonego, to tylko na tłuszczu zwierzęcym, nigdy na roślinnym. Olej kokosowy również niewskazany!!! Na nowo uczę się babcinego gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Makaron z konserwà :-)o takim zestawieniu ,to nigdy nie słyszałam. Ciekawe czy dobre :-) A mortadele z ziemniakami też pamiętam z dzieciństwa; -)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To były moje ulubione kotlety z dzieciństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kiedyś wszystko smakowało inaczej... teraz to jest wszystko. A i tak dzieci przeważnie wybrzydzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubialam zawsze kanapki z mortadelą, ale zeby to smażyc co to to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotlet schabowy z mortadeli, o kurde jutro sobie kupię, dawno tego nie jadłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie dzisiaj robię;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×