Synowa przez pierwsze 2 lata nie pozwalała mi widywać się z wnukiem a teraz...

A teraz zostałam w niedziele zaproszona nakawę, ciato (sama upiekła!) i razem z moim synem zapytali się czy kiedy ona pójdzie do pracy to ja bym zajmowała się wnukiem. Z kuluarów wiem że jej matka z wściekłością w głosie oświadczyła jej ze na emeryture to ona sie jeszcze nie wybiera - jest przed 50.

Idz do pracy bo wedentnie musi ci sie bardzo nudzic, zeby wymyslac takie glupoty.

Ewidentnie *

Wypomnij jej te 2 lata i podziekuj za oferte,ale nie skorzystasz.Co za bezczelne babsko.

zgodzisz sie??? chyba, ze zaproponuja jakas super stawke, chyba nie oczekuja, ze tak za darmo skoro wczesniej mieli cie gdzies?

A może kochana autorko na nie Byłaś i nie jesteś święta co? Skoro nie zależało na im na kontakcie z tobą to widocznie cis było nie halo... wy tesciowe jesteście zawsze bez winy a wybielic się kosztem synowej i syna to norma..

Dokładnie to samo miałam napisać choć jestem teściową to uważam że bez powodu młodzi się nie odsuwają. Wogole NB napisałas to z taką satysfakcją że synową itd.A syn to co? Matki nie ma? Skoro się odsunął to musiałas coś zrobić.

Syn przyjezdzal do mnie, przywozil wnuka kiedy synowa nie wiedziala o tym, musial oszukiwac

Autorko:) ogarnij się i nie rób z siebie ciecia. To ich dziecko i lej na to . Od opieki są nianie i jak zapłaci to będzie wiedziała jak to boli. Poza tym jesli się odsunęli to ich problem,ty masz święty spokój a oni niech wiedzą że dziecko to obowiązki.Nie licz że jak wnuk dorośnie to bedzie miał kontakt z tobą.Juz mamusia jego tak go ustawi że bedzie wiedział ze babcia od strony ojca to ta gorsza babcia.

Powiedziała wprost, że przez 2 lata nie zyczy sobie widywan z tobą?

A ty jakbyś chciała? Jezeli tak, to ustał w otwartych pytaniach: w jakich godzinach, ile dni, kto kupuje jedzenie dla młodego, czy przywozi otowe posiłki czy ty masz gotować, czego nie masz jemu podawać, w którym domu bedzie dziecko ( twoim czy ich) , do którego wieku dziecka, czy jak bedzie chore kto sie nim bedzie opiekował ( w sensie lekarz i ich zwolnienie z pracy) co bedzie jak ty zachorujesz, i na koniec : czy fakt ze ograniczali twoje kontakty z dzieckiem wynikały z tego, ze ciebie nie lubią, nie ufają czy uważali ze nie trzeba jak nie jesteś potrzebna. Po odpowiedziach ba te pytania przyjdź tu znowu - wtedy doradzimy.

nigdy nie odrzucaj " reki" drugiego czlowieka:))) na bledach czlowiek sie uczy,,,,,, .wybaczac to nie taka prosta sprawa .......ALE.....zawsze trzeba byc gotowym w pomocy drugiemu czlowiekowi:)

Najpierw zadaj im te pytania, bo możesz sie mocno zdziwic

Moja szwagierka taka sama moja mama wnuczki nie widziala kilka lat a teraz wielkie halo bo porodzily sie inne wnuki i babcia juz nie skamle pod ich drzwiami zeby laskawie wnusie pokazali bo ma inne wnuki a na nich ma wywalone.

Autorko,mnie się wydaje że człowiek tak porostu się nie odsuwa bez powodu.. Nie napisałas być może wszystkiego.Czasem to jedyne dibre wyjście,uwierz mi bo jestem to wyrodna synową.

Też uważam że,bez powodu nikt się nie odsunie. Jestem teściową i babcią,też się ode mnie odsunięto,odsunięto tez wnuka któremu ni odebrać mojego telefonu. Odsunięto bo nie pozwoliłam się dalej wykorzystywać,myśleli że do grobowej deski będę służyć i się okupować. Więc jak widzicie powody bywają rózne,kwadratowe i podłużne. Dajesz ,pomagasz zawsze zle i mało,przestajesz dostajesz za 10 lat tyrania przysłowiowego kopa. Jesli mnie czyta jakakolwiek babcia/teściowa niech szerokim łukiem omija roszczeniowych.Babcia to też kobieta a nie służąca i niańka,fajna tylko do czasu bo darmowo,jak powie DOŚĆ ,to zaczyna się jatka i niezadowolenie.