Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćzałamany

Pytanie do mężatek....

Polecane posty

Gość gośćzałamany

Czy to normalne? Pytam poważnie. Czy to normalne że po prawie 20 latach razem dalej mam straszną ochotę na żonę. Uwielbiam z nią seks. Lubie sprawiać jej przyjemność. Lubię gdy ma orgazmy. Nie jestem i nie byłem egoistą w łóżku. Kocham jej ciało, piersi, córkę. Zawsze przed stosunkiem robię jej minetkę zakończoną wieloma orgazmami. Dopiero potem się kochamy. Mam ochotę na jej tyłek codziennie. I tu moje pytanie. Czy jestem według Was normalne? Żona twierdzi że nie :( Że mam za dużo testosteronu i to zagraża mojemu zdrowiu. Że powinienem coś z tym zrobić. Iść do lekarza albo do psychiatry. Że normalny facet nie myśli ciągle o seksie. Albo wymyśla inne głupoty np. że od nadmiaru seksu się umiera. Mam pomału dość tego. Nie chce mi się. Już nie mam siły stale jej o seks prosić. Napiszcie co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzalamany
Zamiast córkę miało być cipkę. Ale dzieci też mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 46 lat i tak samo jest u mnie, przestałem prosić i namawiać na sex , i na razie wale konika i mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Walenie konika to nie to samo. Tym nardzbardziej ze wiem że lubi seks. Najbardziej wkurza mnie jej głupia gadka. A bo to , bo tamto. Bo inni tyle nie mają i się cieszą. A co ja mam w zamian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z mężem ponad 23 lata. Mąż zbliża się do 50 tki ja jestem o ponad 10 lat młodsza ale sex jest dla nas czymś wspaniałym Kochamy się prawie codziennie bo to lubimy przebywać ze sobą dotykać się i pieścić Wspólna kolacja potem kąpiel to nasza gra wstępna do wielkiej przyjemności Mamy dzieci dom obowiązki ale to tylko dodaje nam smaku że po takim czasie nie uciekamy od swojego towarzystwa tylko chcemy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Zazdroszczę wam. U mnie niestety tak nie jest. Nie wiem w jakim świecie żyje moja żona. Tyle lat to znosiłem i tolerowałem Ale chyba jebnę tym wszystkim. Wszystko jest ważniejsze tylko nie mąż. Dostałeś żreć po pracy to powinieneś być zadowolony. Sama nie pracuje i nigdy nie pracowała. A człowiek tyra na to g****o zwane małżeństwem i nic z tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo szanuję mojego męża i tak samo kocham nad życie. Czasami przyglądam mu się i myślę tyle lat za nami i umarlabym gdyby to zabrakło. Obiad oczywiście wszystko wyprane wyprasowane po pierwsze bardzo to lubię po drugie on za ciężko pracuje bym mogła oczekiwać że będzie to robił. Przyznaję nie zawsze było tak mieliśmy smutniejsze chwile ale to inna bajka najważniejsze że jeszcze chcemy potrzebujemy a i powiem szczerze sprzęt niczego sobie i nigdy mnie nie zawiódł ;) ale znamy się tak dobrze że czytamy sobie w myślach a nawet spojrzeniu myślę że kto tego doznał to wie o czym mówię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
No widzisz. Ja pracuje od 10 do 12 godzin dziennie. Czasami dłużej. Ale moja żona wymyśliła sobie że musimy dzielić się obowiązkami. Cały dzień przepierdzi w domu a jak przyjdę uj****y z pracy to mam dzielić się obowiązkami. Qrwa dobre. Nie widzi problemu w sobie. Seks raz na tydzień. Częściej jak jest to twierdzi że nie może się poświęcić bo za dużo. Nie chce mi się już nic Nawet pisać tutaj. Totalna załamka. Czy to jest nienormalne że chciałbym codziennie seks. Czy to jest choroba? Jak twierdzi moja żona? Qrwa jak byłbym chory to chyba to jedno zdominowało by mi życie. A tak chodzę do pracy. Utrzymuję domu i rodzinę. A to głupie krówsko wmawia mi że chory jestem. Qrwa mać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze:) Mnie tylko zastanawia jak takie księżniczki znajdują takich księcia Oboje z mężem pracujemy ja bardziej dla relaksu oszalalabym siedząc w domu czy w galerii ale mąż podobnie jak Ty po 12 h I nas nigdy nie było proszenia o sex Jeśli ktoś miał ochotę to delikatne otarcie czy kasanie w płatek ucha sprawia że i druga osoba nabiera ochoty.. Chociaż lubimy też się zaskakiwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic, pewnie ma na boku kochanka, a w domu gada, że ją głowa boli i inne zabobony wymyśla, aby tylko jak najmniej seksu z Tobą miała. Przyjrzyj się temu bliżej, tym bardziej, że jak piszesz siedzi ona w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw ja myslales o tym? Chora to jest ona. niedobraliscie sie i tyle. Szkoda marnowac zycia za miske zarcia. ogarnij sie chlopie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Do 12:57 Ty to wiesz. Ja to wiem i wiele innych osób też. Dla mojej żony takie sygnały to nic. Przecież nie trzeba od razu się kochać nawet jeśli ja czy ona mnie podnieci. No takie ma podejście i tyle. Praca? Jaka Praca? Facet jest od tego. No i co jej mam zrobić? Sama straszy mnie rozwodem bo niby nie jestem troskliwy i opiekuńczy a wyrazy miłości tylko przez seks okazję. Nie wiem co ona chce. Kogo chce. I jak chce żyć? Mnie osobiście szlag by trafił jakbym całymi dniami w domu przewidywał. A kochanka nie ma na 100%. Co on by z nią robił? Seriale oglądał? Po sklepach chodził. No bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wlasnego rozumu nie masz? Jak mozna wierzyc w takie bzdury, sredniowiecze! Jaka choroba???? Od nadmiaru sexu sie umiera! Ja chyba zaraz ze smiechu umre. A co TY jej na te bzdury ODPOWIADASZ???? Potulnie odwracasz sie na boczek i dobranoc kochanie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz TY ja postrasz, ze rozwod wezmiesz. Co to za zwiazek? I jak masz zamiar dalej zyc? Przeciez ona sie nie zmieni. No to jestes w ciemnej du...ie. Szkoda mi Ciebie, bo kazdy zasluguje na szacunek. Ech samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze to powiedz mi jak tak możesz żyć? Bez czułośc****eszczot czy przytulania dla samego przytulania. Bez pragnienia i sytosci Nie rozumiem jak można wmawiać komuś chorobę jeśli ktoś ma ochotę więcej niż raz na miesiąc się kochać? Mnie to już dawno powinni zamknąć w wariatkowie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
No właśnie zastanawiam się jak żyć i po co? Po co to w ogóle wiązać się? Tworzyć jakieś związki? Nie pasuje to wypad i krótka piłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, no proszę.. Aż tak drastycznie to nie mów,.. Ja żyję dla rodziny męża i siebie A Ty pomyśl na pewno jest ktoś kto jest Tobie ważny jeśli niestety nie jest to Twoja żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem kochamy się 3-4 razy w tygodniu i to bardzo ostro no wiecie wibratorki i inne takie tam seksowna bielizna,ponczoszki szpilki,winko i jesteśmy 30 lat razem mamy po 50 lat seks jest cudowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
16:16 I co z tego że myślę? Jak to jest miłość platoniczna. Ani ja ani ona seksu i czułości mi nie da. Jedynie kiedyś w słowach. Tracę qrwa sens życia. Nie chce mi się żyć. Mówię krowie ze mnie podnieca strasznie. Że uwielbiam jej nagie ciało. I uj.... Chyba powinienem zejść ze sceny? Może znajdzie kogoś z kim będzie szczęśliwa. Wafle, kakao. I m jak miłość na okrągło w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze A ja się zastanawiałam dla kogo te pierdy puszczają w tv;) sory A może jest coś czym mógłbyś się zająć jakaś pasja:) Bo jeszcze taka myśl że może wizyta w poradni jakiś seksuolog tak aby porozmawiać z kimś kompetentnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc0
Ja się wcale nie dziwię, że ona się z Tobą nie chce kochać, jak Ty cytuję: "Mówię krowie ze mnie podnieca strasznie."zylli Widać nie jest tak jak mówisz, ot co. A zresztą, ona całymi dniami nic w domu nie robi przecież, a podobno macie dzieci? Czyli jak to w końcu jest? Jak powiesz konkretnie to można się będzie odnieść, póki co biednego nieszczęśliwego z siebie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Do 04:16 Dzieci mamy już duże, także same potrafią się sobą zająć. Czasami zdąży się że poproszę ją o zrobienie posiłku to też awanturę robi. Ogólnie wypomina wszystkim wszystko. Ze musi sprzątać i gotować. Ze jest służąca moja i dzieci. Zawsze myślałem że to lubi robić i robi z miłości do rodziny. Patrząc z drugiej strony kim ja jestem? Wcale się nie użalam Ale tak jest. Nawet jak rozmawiamy o rozwodzie to majątek oczywiście ona by brała a dzieci weź ty. No i tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Do 21:36 Te pierdy puszczają na pewno nie dla mnie. W ogóle telewizji nie oglądam. Jak włącza te swoje główna to wychodzę. Może Ty mi odpowiesz dla kogo i po co? Jaki jest w tym cel żeby z niby nieglupiego społeczeństwa za pomocą mediów zrobić bandę kretynów??? A porada u specjalisty? Nie bądź śmieszna/y. Co Ci powie? Palisz? Nie pal. Pijesz. Nie pij. Masz problem bo lubisz seks. To nie myśl o seksie. Zapomnij. Boli Cię ząb? Wyrwy. Szkoda że na ból głowy te konowały jeszcze tak świetnie nie doradzają. Pasja? Hobby? Załóżmy np. Pójdę na basen nawet z dziećmi. Co usłyszę w domu? Tylko po to poszedłeś żeby na inne krowy się napatrzeć. Co bym nie zrobił. Gdzie bym nie poszedł. Czy sam czy z dziećmi to wszędzie są inne krowy. A potem żona twierdzi że mam z nimi fantazje i nie chce seksu. Nawet filmu razem oglądać nie możemy bo przeważnie jakąś sceną w każdym filmie jest. A potem słyszę że dobrze wiedziałem że będzie i tylko dlatego chciałem oglądać. Qrwa jakbym to ja scenarzystą był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Nie szukam kochanki. Moja żona stworzyła w mojej głowie taki świat kobiet że mam już dość. Chyba islam przyjmę. Jedyne wyjście. Dla mnie wszystkie są takie same. Dasz palec to chcą rękę. Po huj gotuje obiad jak potem wypomina że musiała to zrobić? Może też powinienem dziś wrócić z pracy i zrobić awanturę że musiałem iść? Przecież przez fakt posiadania rodziny zostałem zmuszony do utrzymywania jej. Tu akurat żartuje bo nie wyobrażam sobie siedzenia w domu całymi dniami. Zaraz odezwą się obronczynie że przecież w domu też się pracuje. Niestety umiem gotować i sprzątać też. Dała mi bozia dwie zdrowe ręce i wiem ile z czym schodzi. Dla mnie jak kobieta ma duże dzieci. Prawie dorosłe. I siedzi w domu twierdząc że się nim opiekuje to po prostu leń i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dzieci nie wymagają już opieki, niech może pani domatorka znajdzie pracę?Zdziczało Ci to to w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzałamany
Dzikie było i dzikie jest. Praca? Jaka praca? Przecież to uwłacza godności kobiety. Jak ma męża to mąż ma zapierdalać. Do tej pory się nie odzywałem bo lubię pracować. Ale już mam dość. Za jaki uj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszę prawie, jak krzyczysz.:-) W głowie się nie mieści to co opisujesz.Pytanie się nasuwa: Ilu facetów ma odwagę postawić sprawę jasno, ustalić nowe zasady i przy braku ich respektowania odchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×