Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Denerwuje mnie to ciągłe odwiedzanie mam i ich nowonarodzonych dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Często mamy żalą się, że ledwo urodzą i już w szpitalu mają tabuny odwiedzających, lub ledwo wyszły do domu i wizytom nie było końca. Ja na razie jestem po drugiej stronie, czyli nie mamy z mężem jeszcze dziecka, nawet nie jestem w ciąży, ale jesteśmy zmuszani do odwiedzin. Ostatnio u nas w rodzinie i wśród bliskich przyjaciół co rusz rodzi się nowe dziecko. Wczoraj dzwoniła do mnie kuzynka męża, z którą spotykamy się podczas imprez rodzinnych, że przecież urodziła 2 tygodnie temu i jeszcze tylko my nie widzieliśmy nowego członka rodziny. Oczywiście jutro "musimy" tam iść. Oczywiście, że nikt nas nie zmusza, ale jak raz odmawialiśmy koledze męża z pracy, to w końcu się na nas obrazili i do dzisiaj relacje między nami są chłodne. Słuchajcie, mnie to po prostu denerwuje. Rozumiem, że moja siostra by urodziła czy bratowa męża, bo to bliska rodzina i wypada iść, ale czy naprawdę za każdym razem jak komuś urodzi się dziecko, to od razu musimy wpadać z odwiedzinami. Noworodki są niekontaktowe, tylko śpią, mamy po porodzie są zmęczone, a tatusiowie udają cudownych, kochających ojców i głowy rodziny. Drażnią mnie te widoki. W dodatku za każdym razem trzeba kupować prezent dziecku, ubranka, pieluchy, jakiś kocyk, to nie są tanie rzeczy. W dodatku mamie też wypada coś dać. Skoro nie wpadamy, to oznacza, że po prostu nie chcemy, to po co zaraz wydzwaniać, że mamy się nie wygłupiać tylko wpadać, bo jeszcze tylko my nie widzieliśmy dzidziusia. Za miesiąc urodzą się kolejne dzieci w rodzinie i zacznie się od nowa. Przesadzam, powinnam lecieć z uśmiechem na ustach, zachwycać się maleństwem, gratulować mamie, czy w końcu się postawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyj swoim życiem nic na siłę !bądz sobą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, ze masz problem z ... . :) jak nie lubisz tych ludzi to po co w ogole utrzymujesz z nimi kontakt? Bo jak sie kogos lubi to chce sie poznac ich dziecko, zobaczyc... no ale moze to ja jestem dziwna w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecej asertywnosci,nie jestes banknotem 100 dolarowym by wszyscy sie do Ciebie usmiechali.rob to na co masz ochote,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak dużą Ty masz rodzinę, że tyle dzieci się rodzi? Nie wiem po co po was wydzwaniają, dziwi mnie to, bo matki po porodzie są (chyba) wymęczone. Ja mam nadzieję, że żadnej koleżance nie wpadnie do głowy żeby mnie odwiedzić w pierwszym miesiącu po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×