wygrałam życie

kocham go a on mnie.

Rysia ?

siebie kocha ;)

chyba sobie żartujesz. w nikim z kafe bym się nie zakochała. tu siedzą sami nieudacznicy w dodatku jadowici i zawistni. żeby się zakochać trzeba widzieć tą osobę, poznać ją, a najlepiej mieć z nią jakąś sytuację, czuć ją i być blisko niej. inaczej to nie zakochanie. mi chodzi o typa o którym wielokrotnie tu pisałam szczególnie na początku. jest bardzo przystojny ale to idzie w parze ze świetnym charakterem. opanowany, spokojny. nie okłamał mnie a nawet wykazuje inicjatywę. nie wiem co będzie, ale czuję się zakochana. wszystko wydaje się lepsze i prostsze.

żeby nie było, to i jeszcze parę innych rzeczy złożyło się na moje lepsze samopoczucie, ale o tym już pisać nie będę. idę stąd.

w d***e to mam,w*********j stąd!