popisałabym z kimś w miarę normalnym

Cenzura towarzystwo przeploszyla. To nie wolno mieć nawet brudnych myśli:(

wszyscy czyli nikt ;) ????

A ja mam brrrrrrrudne mysli. :-P

Ja bym to pozostał na dłużej, gdybym mógł pisać o tym co piękne, miłe oku, kuszące subtelnym kształtem.

To ja z checia poslucham. Zostane. Tylko sie nie obijaj. Nie mam za duzo czasu.

to masz mydło i.. se upuść

zaczynamy

Może potem, teraz muszę lekcje odrobić.

potem to bedzie za pozno. zegnaj grzybiarzu.

Część, napraw koszyk, może się jeszcze przyda.

Tobie juz nie pozycze.:-P

Nawet na jedną noc:p?

Wykluczone! :-P

Hmm, poszukam innego. Może wynajdę u koleżanki na strychu?

Rower już wynalazłem. U dziadka.

Ona koszyka juz nie ma.Taki jeden jej nie oddal. Takie czasy.

nie oddał, gdy zaniosła mu jagódek nieco. On wolał borówki, ale takie czasy, tylko jagódki obrodziły, i tyla ich było, że do dziś jeszcze nie zjadl i koszyk trzyma

a na imię Maryś jej było. On, zbójnik niecny, na borówki się zapatrzył, o świecie bożym zapomniał i Marysię kopniakiem w tył zwrot posłał

a Marysia siedzi i placze po stracie koszyka. Bo co jej pozostalo?

Rower od dziadka!!!!!

pozostała jej reklamówka, zwana powszechnie torebką ekologiczną, cuchnąca kukurydzą, w którą to Maryś biedaczka kurek nazbiera i w następnym odcinku na masełku podsmaży. zapach smakowity przybycia przyciągnie, który okaże się...

wilkiem na rowerze od dziadka?

wilk wywędrował do czerwonego kaptura. Marysię nawiedzi natomiast pan Skrzat. Kim on jest, to okaże się w następnej odsłonie, która już niebawem. Czekajcie mali i duzi i ci zupełnie średni

ale na rowerze????

zdradz nam ten szczegol.

nie, nie nie, albo zresztą... no dobrze. Pan Skrzat był elektrykiem, który pracował przy nowej linii kolejowej, która tamtędy przebiegać miała. Bo wiedzieć musicie, że akcja tej niezwykłej nieprzygody rozgrywa się w zamierzchłym wieku osiemnastym, gdy technika zaledwie pierwsze kroki stawiała w niczym nie naruszonej okolicy Marysiej

Szprycha:)

a gdzie emocje???????? tak nijak?eeeee

Nareszcie normalny temat dla wariatów:)

tak, to stare slowo. skad je znasz?? Dawno nie slyszalam :-)))