Gość gość Napisano Październik 18, 2016 Pracuję od kilku miesięcy głównie z kobietami. Razem ze mną została przyjęta jeszcze jedna dziewczyna i ona cały czas rywalizuje ze mną która sobie lepiej radzi, ma satysfakcję z każdego mojego potknięcia i obgaduje mnie do pozostałych osób, co doszło do mnie już kilka razy. Poza tym jest tak sztucznie miła i wciąż się podlizuje komu trzeba, że aż się nie chce tego słuchać. Kilka razy też mi wypomniała fakt, że posiada kierunkowe wykształcenie (ja mam zupełnie nie związane z tą pracą), natomiast niekiedy jest tak, że jest za to krytykowana przez ine, fałszywe osoby, że mimo tego wykształcenia jest mniej ogarnięta ode mnie. Tak nas porównują właśnie cały czas i mimo tego, że minęło już kilka miesięcy, to jesteśmy wciąż traktowane jako nowicjuszki, a inne osoby na tym samym stanowisku wywyższają się, tylko dlatego, że są w tym dłużej. Ogólnie ludzie to takie stadne zwierzęta i muszą walczyć o pozycję w tym stadzie, podkładać sobie nogi wzajemnie, kobiety to już w ogóle są jadowite. Jeszcze jedna kwestia, to ja jestem raczej osobą introwertyczną a trafiłam na takie osoby skrajnie ekstrawertyczne, rozgadane, o silnym charakterze i ciężko mi z nimi wytrzymać czasem, poza tym trochę mi przykro, bo widzę o ile łatwiej jest takim osobą wszystko załatwić, nie stresują się tak i są pewne siebie. To tyle moich żali, chciałam się tylko wygadać, bo sposobów na to raczej brak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach