mango afrykańskie

Jestem 3 lata po porodzie. Nie jestem w stanie utrzymać żadnej diety, ćwiczyć mi się nie chce, a i też nie mam w sumie na to czasu ani warunków. Mam do zrzucenia około 13 kg. Kiedyś schudłam na diecie 12 kg i osiągnęłam upragnioną wagę, teraz jakoś brak mi motywacji. Słyszałam, że podobno mango afrykańskie ma jakieś super właściwości i że można stosując to sporo schudnąć. Czy któraś mama miała doświadczenie z tym suplementem?

Up

Up

Zadne mango , ja juz pisalam moja szwagierka z dietetykiem 18 kg schudla i jako tako diety nie miala glodna nie chodzila

Może trochę idę na łatwiznę, ale nie chce mi się kupować specjalnych produktów, pilnować się itd. Jak już wspominałam kiedyś schudłam 12 kg, ale było sporo wyrzeczeń, nie mam siły teraz na podobne wyzwanie. Chciałam wiedzieć, czy to prawda z tym mango, czy rzeczywiście takie dobre rezultaty są po nim. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę.

Up

Heh to napisz za miesiac czy schudlas , gwarantuje ci ze ani grama ci nie ubedzie

Mango srango. Taka stara a taka głupia. Grunt to dobra dieta. Przy prawidłowo ułożonej diecie odchudzającej nie chodzisz głodna i podkręcasz metabolizm. Trzeba trochę samemu poczytać albo iść do (dobrego!) dietetyka. Każda dieta, która polega na wyrzeczeniach o niedojadaniu odbije się prędzej czy później efektem jojo, bo taki diety spowalniają metabolizm i nastawiają organizm na tryb gromadzenia tłuszczu na chude czasy.

Powtarzam. Schudłam kiedyś na diecie 12 kg. Trzymałam wagę rok a potem zaszłam w ciążę. Miałam cukrzycę ciążową. Miesiąc po porodzie straciłam pokarm. Kilogramy zostały. Chcę szybko schudnąć. Nie oszukujmy się że przy diecie trzeba regularnie jeść, gotować, bilansować posiłki. Nie mam na to czasu. Chcę efektywnie i efektownie w jednym.

No ale trzeba być na diecie by zrzucić a bynajmniej coś zmienić ja również mam małe dziecko ale odchudzam się chodzę na zumbę mąż zostaję z małą;) przyjmuję suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl nie karmię piersią więc jest mi łatwiej zostawić małą;) nawet na 2h;) tata daje radę;) tak naprawdę gotuję dla siebie i męża i dla małej;) mąż wcina to co ja;)