Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jacy rodzice takie zycie, tak czy nie?

Polecane posty

Gość gość
starszych mam wpozadku,to ja sam se poscielilem i teraz mi sie zle spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdyby oni byli podli to zladowalbys znacznie gorzej, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z tym jedynie można tu mówić o tym jacy rodzice taki start w zyciu. Zauważ, że spora liczba osób, które coś osiągnęły w domu nie miały za wesoło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. mam "ojca", ktory jest albo obojetny albo wrogi. do obcych za to zgrywa 8 cud swiata. matka kretynka. zycie? kompletnie zniszczone. a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz to zalezy co znaczy za wesolo. jaki stopein tej niewesolosci. moze nie za duzy. w zyciu np. zdarzja sie trudne momenty, kiedy potrzebujesz wsparcia, bo sam nie wstaniesz. jak masz s****wo zamiast rodzicow,, wtedy juz po tobie. jak masz rodzicow, wtedy masz sie o kogo oprzec. i mozesz wstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tym jest cały ukryty sens. Przestań liczyć na innych, a licz TYLKO i wyłącznie na siebie. Jeśli oni nie chcą zapewnić ci godnego życia to zrób to sam, a oni .... to juz ich sprawa co będą robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, nie mozesz zapewnic sobie godnego zycia, jesli starzy caly czas pakuja cie w trudne sytuacje /np. najpierw musialam chorowac bo starej nie chcialo sie isc do roboty, wiec stracilam polowe zdrowia, potem spowodowali wypadek, w ktorym stracilam jego reszte, a potem zostawili na pastwe losu w takiej lokalizacji w ktorej mętów i bandytow po czubek glowy. w kazdej sytuacji, w ktorej potrzebowalam pomocy, zostawiali mnie samej sobie, co powodowalo jeszcze wieksze komplikacje/. bez oparcia trudne sytuacje cie zniszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tym jest cały ukryty sens. Przestań liczyć na innych, a licz TYLKO i wyłącznie na siebie. Jeśli oni nie chcą zapewnić ci godnego życia to zrób to sam, a oni .... to juz ich sprawa co będą robić. popiram, znam ludzi z zupełnie niesłych domów, którzy nie radza sobie w zyciu, albo popłyneli w jakieś nieciekawe towarzystwo- z nudy, z dobrobytu, szukali wrażeń, przezywali jakies bunty w stylu na złość starym to.... I znam rodzeństwo, które wyszło na ludzi, oboje skończyli medycynę, maja fajne rodziny itp, a wyszli z domu, gdzie był syf, bieda, oboje rodzice alkoholicy mający dzieci w d..., dzieciaki same się soba zajmowały i chciały sie wyrwać z tego syfu.. Pewnie, ze w kiepskiej rodzinie jest gorzej i start jest gorszy i sa rózne deficyty emocjonalne, społeczne itp, ale to co sie zrobi ze swoim zyciem zależy od samego człowieka. Mozna zostać w tym i powielać model rodziców, z góry zalożyć , zę nie ma co sie starać bo przecież nie mam wsparcia, a mozna sie zawściec i sie z tego wyrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz się odciąć od nich ? Wyjechać, uciec ? Jeśli to prawda to podchodzi to już pod znęcanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zepsute zycie, co z tego , ze w domu była kasa i ja sobie w zyciu radze z zarabianiem, jak nie umiem być w związku i z ludzmi wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z podejściem "bo oni mi cały czas kłody pod nogi rzucają i mi nie pomagają" daleko nie zajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest już inna sprawa podchodząca pod aspołeczność. Nie chcąc cię w jakikolwiek sposób obrazić chcę powiedzieć, że to można leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.19; to prawda. maly szczatek prawdy. musze ci powiedziec, ze nie mam juz sily walczyc. jestem tak zajechana tym wszystkim co sie zdarzyllo /a bylo tego tony/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w ta bajke o medycynie u tych dzieci z syfu. w syfie nie mozna sie uczyc, a z biedy miec pieniedzy na utrzymanie. a z tak chorych wzorcow, o ktorych piszesz, nie mozna zalozyc fajnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w ta bajke o medycynie u tych dzieci z syfu. w syfie nie mozna sie uczyc, a z biedy miec pieniedzy na utrzymanie. a z tak chorych wzorcow, o ktorych piszesz, nie mozna zalozyc fajnej rodziny. wierz czy nie, ja ich znam, chodzilismy razem do podstawówki i dalej sie kolegujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie z traumy wojennej wychodzili, tacy co w dzieciństwie byli w obozie koncentracyjnym, na zesłaniu na syberii, rodziców tracili a po wojnie tułali się w domach dziecka, a jakoś wyszli na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm. ciekaiw piszesz. ja znalam jednego zeslanca, ktory swoje dzieci z siekiera ganial, albo kompletnie go walil ich los, taki byl wyleczony po tym lagrze. i babe, ktora w koncentarcyjnym byla. nie chcialbys widziec jej w akcji. horrorystyczne monstrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm. ciekaiw piszesz. ja znalam jednego zeslanca, ktory swoje dzieci z siekiera ganial, albo kompletnie go walil ich los, taki byl wyleczony po tym lagrze. i babe, ktora w koncentarcyjnym byla. nie chcialbys widziec jej w akcji. horrorystyczne monstrum. Odpow och , a ja znam chłopca, który nie był na wojnie i zadźgał swoja matkę, bo mu odwaliło. Ponadto cąłe nasze społeczeństwo było dotknięte wojna i jakoś sie ludzie nie wymordowali po wojnie, a mogli. Także jeszcze raz, mozna wyjść z g****a jesli ma sie cel i jest sie zdeterminowanym. A mozna w sobie pielegnowac poczucie bezsensui braku sprawczości i odpowiedzialności za swoje zycie i w tymze poczuciu zdechnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze byc jakis gigaewenement, takie wyjscie z dna. standardowo jacy rodzice, takie zycie dla dzieci. nie ma na to kontrargumentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna miec zdrowie do takiej walki, a mozna juz go nie miec. dzieki starym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze byc jakis gigaewenement, takie wyjscie z dna. standardowo jacy rodzice, takie zycie dla dzieci. nie ma na to kontrargumentow. no są, oczywiście bedzie ich mniej niz tych którzy zostana w patologii, ale oczywiście możesz dalej sie nad soba uzalać i czekać na cud, który nastąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto tu sie uzala? co ty wiesz o mnie? moze jestem niepelnosparwna i nie jestem ws tanie zyc samodzielnie? chetnie poznam kogos kto mnie pokocha taka jaka jestem i juz mnie nie ma z nimi. poki co zniszczyli mi 90% zasobow zyciowych, ktore trzeba miec kiedy chcesz sie gdziekowliek wyrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to prawda. jacy rodzice takie zycie. kiedy czlowiek sie rodzi, nie ma zadnych umiejetnosci. czego go starzyy naucza to bedzie umial. czego nie naucza, nie bedzie. patologiczny komunizm rozmnozyl wszelkie syfy, ktore w normalnych warunkach wyeliminowalaby przyroda. a tak, wyciagnal wszelkie bagno do szkol, dal prace i syf zyl i sie rozmnazal. jak ktos tu napisal kretynka z wyzszych sfer zmiksowala sie z takim chorym syfem, i powstalo smiertelne srodowisko dla dzieci. komunizmowi zalezalo na rozmnazaniu patologii, bo glupim latwo rzadzic, wiec dodatkowo nie ustalil zadnego nadzoru nad syfem. dzieci urodzone w takich okoicznosciach maja P********E. KOMPLETNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podzielam to zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bez powodu jedni ludzie sa ustawieni w zyciu a inni musza o wszystko walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na przykladzie. 2 bardzo podobne sobie intelektualnie i emocjonalnie dziewczynki. jedna z bardzo uwaznego, troskliwego rozgarnietego intelektualnie domu. z natury pobudliwa. druga, stary psychol, komplatnie obojetny na los dziecka, agresywny i niedorozwiniety. matka psychopatka i kretynka. dziewczynka z natury o bardzo dobrym sercu i wielkiej wrazliwosci. jak obstawiacie, ktora bedzie lepiej przygotowana do zyciowych wyzwan, i ktora lepiej bedzie sobie dawac rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej niz oczywiste. sensowni rodzice cie zasilaja smiecie cie niszcza. smiecie powinny placic odszkodowania. to powinien byc automat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×