Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z wlaanwj winy straciłam szansę na coś więcej? A moze nic z tego by nie było?

Polecane posty

Gość gość

Poznaliśmy sie w pracy, on sporo starszy, ale wolny. Ja jestem tam tylko na stazu. Od 5 miesięcy prowadzimy pewną "grę" - nawet nie wiem, jak to nazwać, ale jest to intensywny flirt, czuc miedzy nami silne napiecie, jednak on daje mi sprzeczne sygnaly. Jednego dnia wygladal na bardzo zainteresowanego, drugiego potrafił odwracać ode mnie wzrok, sprawiało mi to przykrość, bo trochę sie zauroczyłam i mialam nadzieje, ze cos wyniknie z tego flirtu. Od 5ciu miesięcy nie zrobil żadnego kroku "zbliżającego", chociaz dawałam mu silne sygnaly, ze ma zielone światło.. ostatniego razu znowu byl z jego strony flirt, a następnego dnia mnie olal, wkurzył mnie tym do granic możliwości. Postanowilam traktowac go jak powietrze, nawet nie mówić mu czesc, pomyslalam, ze udając, ze on nie istnieje, szybciej o nim zapomnę, staż i tak lada chwila koncze. No i od kilku dni traktuje go jak powietrze - i zaczynam juz żałować, bo jednak to przykre :( On juz wyczul, jaki mam do niego stosunek i nasza relacja jest teraz calkowicie zimna. Moze nie powinnam tak sie zachowywać, moze stracilam szansę na fajna znajomość... ale z drugiej strony on poza tym flirtem nie zrobił żadnego kroku, tylko ciagle te sprzeczne sygnaly. Jest jeszcze szansa, żeby to wszystko jakoś naprawić? Teraz nawet jakbym chciała sie do niego uśmiechnąć, to on nawet na mnie nie patrzy. A moze nie mam sie czym przejmować, bo i tak nic nie wskazuje, żeby on chcial czegoś wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj. Niedostępność kręci jak mu zależy to w końcu sam zacznie podrywac. Tylko wytrwaj w tym i bądź zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on teraz tez zaczął być zimny, pewnie pomyslal, ze juz nie jestem zainteresowana. Myslalam, ze traktując go jak powietrze, szybciej o nim zapomnę.. Niestety jest na odwrót :/ Z drugiej strony on tez dawał mi sprzeczne sygnaly, a jeśli chcialby czegoś wiecej to zrobiłby jakis krok dużo wczesniej, choćby na fb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jsk chcesz wiedziec co on mysli, co czuje, i czy macie jakas szansę , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzucaj sie. Do niego należy pierwszy krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nic od Ciebie nie chce, to ty sobie coś uroiłaś że mu będzie zależeć i że powinien zrobić kolejny krok... On się tylko dobrze bawi twoimi uczuciami a ty myślisz że na coś liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciniada i harcerskie podchody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, ale nie ja zaczęłam taką dziecinadę. A dodam, że facet ma 40 lat. Więc w takim razie dobrze zrobiłam, zaczynając traktoweać go jak powietrze? Skoro i tak nic by z tego nie było, on nie chce nic więcej, to po co mu karmić ego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty ile masz? Pewnie żonaty. Albo uważa że jest za stary dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27 lat. A on nie jest żonaty, z tego co wiem, to jest wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polewaczka
Olej dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ile ty jeszcze tematow tu zalozysz? Nie stracilas szansy, bo nigdy jej nie mialas. Facet nidgy nic od ciebie nie chcial i dobrze o tym wiesz. Poprostu to ty bys chciala, ty sobie wmawialas to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,ja mam podobną sytuację do twojej,troszeczkę krócej to trwa,tyle,że facet jest o połowę młodszy od twojego.Tak samo,najpierw zainteresowanie,flirt,przytulanie,nawet pocałunki,potem olewka,potem znów zainteresowanie.Myślałam,że w końcu się zdecydował,zaczęłam mu okazywać jeszcze większe zainteresowanie niż na początku,ale obawiam się,że mógł się zacząć domyślać,że coś do niego czuję,bo znów zaczął mnie olewać.Jak dla mnie to jest brak zdecydowania.Jeśli facet nie potrafi się określić przez tyle miesięcy to warto odpuścić, jeśli kończy ci się staż i nie będziesz musiała go widywać to tylko się cieszyć :) Ja niestety widuję go regularnie i sama nie wiem właśnie co robić... bo jak on widzi duże zaangażowanie z mojej strony to się wycofuje,jak ja go ignoruję to on mnie też.. i w sumie to stwierdziłam,że to jak on się wobec mnie zachowuje wcale nie zależy od mojego zachowania tylko od .. nie wiem.. jego nastroju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:42 ta sytuacja bardzo mi przypomina moją ;) niezdecydowanie albo taki wieczny typ zdobywcy, w sensie, ze jak czują, ze mają nas w garści to tracą zainteresowanie, a jak widzą olewkę, to znowu musza podbić. taka dziecinada, do której straciłam cierpliwość, dlatego zaczęłam go traktować jak powetrze.. chociaż trochę tęsknie za tym flirtem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×