Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu jedni mają takie super życie a inni takie beznadziejne?

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam się co złego zrobiłam w życiu ze tak musi być. Ojciec alkoholik od kiedy pamiętam pił, ciągle go z mama szukałam pił zawsze jak długo to jeszcze potrwa? Pytam ile?Mam swoją rodzinę ale z rodzicami dzielimy dom na pół niby wszystko oddzielnie ale ciągle go widzę podpitego. Nie mam jak się wyprowadzić nie mam gdzie.ciągle się boje ze coś zrobi złego. Nie mama siły cieszyć się z własnych dzieci męża.ciągle żyje problemami rodziców i pijanym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chciałabyś, zeby umarł??? Bo mój już nie żyje ponad 2 lata. I powiem Ci, że wolałabym Go nawet podpitego, ale żeby żył.... :-( I nieprawda, ze inni mają superżycie, a ty beznadziejne. Opisać Ci moje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez pil, nie zyje ponad 7 lat, mnie on kolo du.py latal, ale ciesze sie ze wzgledu na matke, przynajmniej w koncu kobieta odzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mnie on koło d**y latał..." ale się uśmiałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zdrowa ? Masz zdrowe dzieci ? To nie pieprz ze inni maja super, a ty nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12 święta prawda... zdrowie najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy pijak powinien zdechnąc jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam super dzieci lepszych nie mogłabym sobie wymarzyć. Czasami jest mi poprostu ciężko a nie mam się komu wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, a masz rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jak się wyprowadzić nie mam gdzie.ciągle się boje ze coś zrobi złego. Nie mama siły cieszyć się z własnych dzieci męża.ciągle żyje problemami rodziców i pijanym ojcem x zamiast zyc problemami rodzicow skup sie na tym co zrobic zeby sie wyprowadzic , obierz cel i daz do niego a nie pokladaj calej swojej energii na problemie rodzicow wiesz dlaczego inni maja lepiej bo sa twardzi , czesc ma farta od urodzeia ale duza czesc spina poslady i przebija glowa betonowa sciane ty jestes slaba sorki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieprawda, że inni mają takie super życie a ty nie. Każdy ma w życiu jakieś problemy tylko nie każdy użala się nad sobą. Mi wiele osób mówi, że mam takie fajne życie i mi zazdroszczą a nic nie wiedzą o moich problemach czy przeżyciach. Po prostu zawsze chodzę uśmiechnięta. Niestety są ludzie, którzy zawsze znajdą sobie jakiś problem byle jaki, uczepią się go, bez przerwy o nim myślą i robią z niego życiową tragedię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, pijacy nie powinni mieć żadnych rent tylko być szybko usypiani, zwłaszcza jak mają rodziny, te kobiety jakoś sobie bez nich poradzą i bez bycia bitym, a dzieciom nie życze oglądania zarzyganego ojca :O na szczęście ja tego nie doświadczyłam, ale współczuję innym. W każdym razie autorko - życie jest niesprawiedliwe i trzeba się ztym pogodzić. ja mam beznadziejne. nigdy nie znalazłam i nie zaznałam milosc****atrze na zdjęcia koleżanek, powychodzily za maz, maja ladne zdrowe dziec****iękne wielkie domy, auta dostały od mężów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
echhhhhhhh życie też mnie nie rozpieszcza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam rodzeństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja moze nie mialam ojca pijaka ale matka masakra , w wieku 19 lat wyprowadzilam sie z domu , teraz mieszkam 1000km od niej a jej problemy mam w d***e, jestem szczesliwa zawalczylam o dobra prace o wyksztalcenie , byly momenty ze bylo mi przykro bo inni mieli wsparcie bo rodzice akademicz czy mieszkanko oplacali bo mieli polowe podane na tacy a ja nawet tak sie zdarzylo ze spalam 2 tyg w parku na walizach i co mialam tak super?? teraz mam swoj dom swoja rodzine i dobra sytucje ekonomiczna a moglam tak jak ty zostac z toksyczna idiotka klepac biede i sie uzalac nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kobietę której zmarlo 4 dzieci i mąż ,została sama i zastanawiam się jak ona to zniosla psychicznie że nie zwariowała, ale pięc lat temu zmarla moja ukochana siostra mając 35 lat i zostawila 10 letniego synka to są tragedie nie do odwrocenia,masę ludzi tak ma pomyśl i ciesz się że masz zdrowe dzieci,męża ja każdego dnia dziękuję Bogu że wstałam z lóżka o wlasnych siłach,że widzę i slyszę, a tysiące ludzi musi btyć zdanych na laskę innych żeby im tylek podtarli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ojca pijaka i takiego tez męza :( Mam takie chwile ,że mogłabym zabic , nienawidze pijanego bełkotu, smrodu... Starsza córka juz się wyprowadziła, młodsza jeszcze rok szokły sredniej. Pozniej ucieknę do siostry za granicę a on moze się zachlać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to się wyprowadz! idź do pracy i weź odpowiedzialność za własne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj chyba autorka boi sie wziac odpoeiedzialnosc za wlasne zycie , woli zyc problemami rodzicow i sie uzalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje mąż też pracuje jednak nie zarabiamy zbyt wiele żeby jeszcze opłacać mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie wy pracujecie i jakie macie wyksztalcenie ze z dwoch wyplat nie mozecie czegos wynajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz zarabia ponad 2 tys oboje mamy wyższe wykształcenie ja pracuje na pół etatu wiec 1000 zł wyciągnę tyle i z czego żyć dwoje dzieci mamy, łatwo się mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie uzalaj dalej. Masa osob za takie kwoty zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To postaraj sie o caly etat i sie wyprowadzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego poza narobieniem sobie dzieci zrobiłaś dotąd, żeby odciąć się od patologicznej rodziny? wykształciłaś się, zdobyłaś ciekawy zawód, rozwijasz się zawodowo, żeby zarobić sobie na własne mieszkanie? nie? cóż, to się nie dziw, że masz beznadziejne życie. I niech mi nikt nie ględzi, że trudno i się nie da. Ukrainka, która u mnie sprząta, właśnie kupiła z mężem 3 pokojowe mieszkanie - bez kredytu! oboje pochodzą z bardzo biednych rodzin, są niewykształceni, ŻADNE nie ma świetnie płatnej pracy, nikt im nie pomógł, sami zarobili. Ot, pracowali, odkładali jednocześnie wynajmując, dziecko mają jedno, bo ważniejsze było zarobić na dach nad głową. Można...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:01 fajnie się mówi gdy się nie jest w takiej sytuacji .Autorki idź na terapię DDA to choć trochę ci pomoże tez jestem córka alkoholika i wiem co to znaczy dzieci z normalnych rodzin choćby nawet byli biedni mają wpisów inne wartości dzieci alkoholików mają mnóstwo kompleksów itp....ja gdy ojciec wracał pijany momentalnie dostawałam biegunki ze strachu ze będzie awantura , to samo gdy przychodziły koleżanki każdy głośniejszy głos sprawiał ze zamieram ze strachu.....ale z drugiej strony ciesz się tym co masz :zdrowymi dziećmi itp....musisz nabrać dystansu do tego co było życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech idzie na terapię, do pracy na cały etat. wtedy jedna pensja na opłaty a druga na życie. no ludzie nie mówcie ze jakby było 4000zl to tak ciężko! teraz mając 3tys jakby autorka myślała głową to by 500zl odkladali. do tego 500 z 500plus i już tysiąc miesięcznie się usklada. program jest od pół roku? to powinni mieć 6tysięcy, po 2 latach powinni mieć 24tysiace-zawsze już jakiś wkład własny. można zapisać się na mieszkanie w tbs-drogo wychodzi utrzymanie ale jest swój kat-moje 2 kuzynki tak kupiły mieszkania. jedna w zeszłym roku, druga 3 lata temu. czekały koło 2-3lat. akurat byś autorko miała na jedną ratę odłożone. uzalasz się nad sobą i wszystkie niepowodzenia tlumaczysz choroba alkoholowa ojca. A twój maz? skoro do pracy umysłowej się nie nadaje-bo jego pensja jest śmieszna, to niech zrobi uprawnienia na wózki wysokiego skladu-pensja 3200brutto, jeśli umiesz to policz sobie ile wyjdzie netto. I to nie jest zależne od regionu-bo na wysokim składzie taka kasa to minimum wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak to sie stało ze mieszkając z patologicznym ojcem założyłaś sobie beztrosko rodzinę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×