Nie opłaca się ćwiczyć bo i tak się nie schudnie

Mam tarczyce, schudlam. Cwicze co drugi dzien. Jem normalnie. Szybciej bym schudla, ale musialabym glodowac. Kiedys glodowalam to szybciutko waga leciala.

Same ćwiczenia ci nie pomogą, musisz przy okazji zastosować odpowiednią dietę. Ja jak chciałam schudnąć poszłam do dietetyk Joanny Tomczewskiej i ona ułożyła mi jadłospis dopasowany do ćwiczeń jakie wykonuję. Schudłam 10 kg i jestem z siebie dumna :)

Do Autorki, o ile tu jeszcze zaglada: Jesli jest tak jak mowisz to masz jedno (lub wiecej) z ponizszych zaburzeń: -insulinoodpornosc -podwyzszony kortyzol -problemy z tarczyca -stan przedcukrzycowy -wysoka prolaktyne Powinnas pojsc do lekarza, bo jak widzisz cwiczeniami i dieta nie schudniesz. Jeden z najbardziej znanych trenerow w Polsce tak mial. Byl gruby, cztery lata cwiczyl na silowni, zeby jakos wyglada i... nic. Gdy mu lekarz ustawil prolaktyne, to z miejsca schudl 28 kg, teraz wyglada jak mlody bog, a byl pulpetem 120 i zadne cwiczenia ani dieta nie pomagaly.

Spróbuj dodać Largomass i więcej wiary w siebie, ćwicząc nie uzyskuje się wyniki z dnia na dzień...

Opłaca się, tylko oprócz ćwiczeń zastosuj jeszcze dietę oraz np IQacai No i waga nie spada z dnia na dzień...

Ja ćwioczę, do tego stosuję Largomass i obecnie na celu mam poprawienie masy mięśniowej (nie tłuszczowej), a nie odchudzanie

Opłaca, Sam ćwiczyłem, stosowałem Largomass i dzięki temu mam po prostu mieśnie takioe o jakich marzyłem