Na nocniku bez efektu, po wstaniu od razu siusianie

Czy zawsze takie są początki? Córka ma 22 miesiace. Od poniedziałku w ogóle nie zakładam jej pieluchy w dzień. Pierwszego dnia siusiala dużo razy w majtki, drugiego wieczorem sama zawołała na nocnik. Potem jeszcze dwa razy wczoraj do południa. Od tamtej pory posadzona na nocniku nie zrobi za nic. Wstaje i po chwili jest kaluza na podłodze. A dzisiaj jeszcze lepiej. Zdjęłam jej pieluchy po nocy o 7 rano i do tej pory się nie wysikala. Na nocniku siedziała z 10 razy. Czy to tak zawsze jest?

Nie wiem czy zawsze, ale u mojej młodszej siostry bylo identycznie.W koncu się jednak nauczyła.

Taki etap u mojej córki miesiąc trwał także trzeba duuużo cierpliwości i tłumaczenia

Dzieki. A długo trwała nauka?

Po dwóch miesiącach już nie zdarzyła jej się już żadna wpadka. Także do grudnia powinniście rozstać się z pieluchami :)

Mam nadzieję, bo w styczniu rodze drugie dziecko i chciałabym, żeby coreczka już miała ten etap za soba☺

Mam nadzieję, bo w styczniu rodze drugie dziecko i chciałabym, żeby coreczka już miała ten etap za soba☺

Na pewno się uda :) polecam także zabawe ,że lalki i misie robią siusiu do nocnika i wspólnie wylewajcie na niby siuśki , niech sama spuści wodę i bijcie brawa. Puszczałam też córce na you tube piosenki o nocniki i inne dzieci które korzystają z nocnika,zainteresowała się i zaczęła kojarzyć