Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pilyscie SWIADOMIE w ciazy? prosze o szczere odpowiedzi

Polecane posty

Gość gość
Tylko idiotki, kretyni i alkoholiczki pija swiadomie w ciazy. Co to takiego wytrzymac 9 miesiecy bez alko. Znam wiele przypadkow , gdzie matka popijala w ciazy , bo niby wolno....Ich dzieci to niestety przyglupy, co jest widac od razu. Wystarczy popatrzec jakie dzieci maja "puste"spojrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumacz konkretnie, w detalach i na przykładach co to jest to puste spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowiej już jest napić się od czasu do czasu trochę czerwonego wina niż żreć codziennie to przetworzone i naszpikowane chemią jedzenie z supermarketu X A czy jak pijesz wino to przestajesz jeść? Aaa no tak. Skąd pomysł że jak nie pije to automatycznie żre syf z marketu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czerwone wino korzystne w ciąży? Owszem, ma właściwości zdrowotne. Ale to naprawdę jedyny zdrowy napój jaki znalazłaś? Co z tego że eko? Etanol w nim też jest eko i w cudowny sposób przestaje być toksyczny dla organizmu? To tak jak z alkoholikami z wyższej półki, taka - z pozoru- dama może walnąć sobie pół butelki wina do kolacji i to jest dobrze przyjęte, ale dziewczyna co wieczór walnie sobie drink albo wypije wódkę, to już patologia... Kieliszek wina to tyle alkoholu co mały kieliszek wódki. Nie lepiej wypić szklankę soku z buraków? Ale nie, hiszpańskie dzieci nie mają przecież FAS a ich wątroba jest odporna na truciznę. Na zdrowie, alkoholiczko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty od swieRZych oprUcz wina ,kup sobie słownik ortograficzny. Patologia, wróć do podstawówki.. Bleeee:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
Haha no rzeczywiscie narobilam bledow, chyba jakiejs szkoly Polskiej Bede szukac przy okazji jak Bede DLA dziecka cos szukac. Wyluzujcie prosze, zauwazylam od dawna na tym forum ze jak sie nie Maja tu do czego doczepic w temacie to Jada po oryografii, slownictwie itd. A w temacie to tylko powiem ze prowadze ciaze w jednej z najlepszych prywatnych klinik w miescie I mam zaufanie do lekarzy, wiec nie bede sie z wami sprzeczac. Bardziej zaszkodzi mojemu dziecku moja uboga ortografia niz ta lampka czerwonego wina raz na kilka tyg. Niech kazda prowadzic ciaze tak jak uwaza za sluszne DLA swojegp dziecka I tutaj co najwyzej to sie powinno kulturalnie opinie wymieniac, debatowac I radzic sobie nawzajem zamiast skakac jedna drugiej do oczu bo ktos ma inna opinie. Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia, wmawiaj sobie dalej że toksyny to coś co jest dobre dla rozwijającego się mózgu i układu nerwowego twojego dziecka... że etanol nie ma żadnego wpływu na jego rozwój. Ta klinika bierze odpowiedzialność za FAS? Owszem, bywa że narkomanki rodzą zdrowe dzieci... dziec***alaczek i alkoholiczek bywają zdrowe, silne, tak samo jak zdarzają się chore dzieci u matek dbających o siebie w ciąży. Co nie zmienai faktu że każda normalna matka stara się prowadzić normalne życie, ale minimalizuje ilosc zagrożeń które mogą zaszkodzić dziecku. Jakie to badania nad wpływem alkoholu na płód przeprowadzili twoi genialni lekarze, z najlepszch klinik? Pytam poważnie, rzuć nazwiskami, na pewno to uznane autorytety w tej dziedzinie, a ich badania i artykuły z fachowej prasy były przełomowe... Nie tłumacz się "zagranicą", spotykałam też Polki twierdzące że lekarz powiedział że czerwone wino jest zdrowe, że jedna lampka wina czy słabe, małe piwo to żadne zagrożenie. Dalej są środowiska gdzie nikt buzi nie otworzy widząc w towarzystwie pijącą ciężarną i sam jej podaje alkohol. Nie zmienia to faktu że wiedza o szkodliwości alkoholu w ciąży jest wszędzie dostępna, to są udokumentowane fakty, ale i tak ciężarne wybierają dla siebie najwygodniejsze wyjście. Tak samo jak często spotykam się z głupim argumentem że "we Francji to normalne że kobiety piją, w ciązy również, a jakoś FAS nie jest powszechne). Nie wiem gdzie te panie powtarzające banały spotykały się z tym, ja znałam kilka francuskich ciężarnych, żadna z nich nie piła, nie paliła, dbały o siebie. I o dziecko. Ale nie, codziennie kieliszek alkoholu, "dla zdrowia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
Tia? Haha czytaj ze zrozumieniem... Nie Bede sie z toba klocic ani nic ci udowadniac. , z jakiegos powodu klinika ma swieta renome I zatrudniaja tam dobrych lekarzy I JA IM UFAM, ty nie musisz mnie sluchac. Alkohol owszem jest szkodliwy w ciazy ale wy tu mowicie o jakis skrajnosciach I wyzywacie sie od pijaczek I narkomanek a ja mowie o lampce wina raz na miesiac! Wyslij mi ty wiarygodny artykol gdzie opisane sa prYpadki narodzen z FAS gdzie kobieta wypila raptem 5 lampek wina w ciagu calej ciazy I ze to byl bezposredni powod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panicara- nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży , kazda moze spowodowac FAS lub FAE i skoro popijasz, to powinnaś o tym doskonale wiedzieć, no ale "lekarz z renomowanej kliniki pozwolił"- masakra narażać wlasne dziecko dla lampki wina, ale oczywiście rób jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pamiętam wypowiedź lekarza, gdy parze urodziło się dziecko z FAS. Zostało poczęte, podczas nocy poślubnej, gdzie przyszła matka wypila jedynie kieliszek szampana. Poza tym była w ogóle niepijaca. Widać więc,że to loteria. Jednej się uda,innej nie..Ale ty panicara... wiesz lepiej.. Cóż. Twoja ciąża.. Twoje sumienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież masz swoje racje, a kliniki położnicze standardowo zajmują się diagnostyką i terapią dzieci z FAS, tak?... karmiąc piersią też będziesz popijała? Proponuję tuż przed karmieniem, dziecko dostanie więcej tych cudownych substancji z organicznego wina. A jak tylko rozszerzysz mu dietę- 50 ml raz na 3-4 tyg obowiązkowo, żeby dalej mógł odczuwać jego dobroczynne skutki. Podasz dziecku alkohol? Noworodkowi, niemowlakowi? Nie często, raz na miesiąc,minimalną ilość? Chyba nie, prawda? To dlaczego podajesz teraz? Dla mnie to jak tłumaczenie matek- palaczek że przecież smog bardziej szkodzi ich dzieciom, że miliony kobiet palą i mają zdrowe dzieci, że tylko popalają malutkie ilości. Ciekawa jestem ile z nich po urodzeniu dziecka dmuchnęłoby w twarz noworodkowi. To samo dostaje do krwi ich dziecko, tak samo razem z tymi składnikami odżywczymi dostaje trujący etanol. Ale matki w ciąży potrafią na więcej sobie pozwolić bo dziecka nie widzą, nie słyszą, nie przytulają, nie patrzą mu w oczy, jest dalej do pewnego stopnia abstrakcyjne a matka może sobie wmawiać że robiąc to co lubi, dba o siebie. A dziecku to przecież nie zaszkodzi Jeżeli kobieta faktycznie odżywia się ekologicznie, dba o kondycję i zdrową, zbilansowaną dietę, o swoje ciało i zdrowie w ciąży, to tym bardziej dla mnie niepojęte jest po jaką cholerę ten kieliszek wina. Napij się soku z granatu, pod pewnymi względami nawet lepszy efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:11 zgadzam się z tobą!! Każdy alkohol szkodzi dziecku i picie w ciąży to świadome trucie malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 Tylko uzależniona kobieta może mieć problem z wytrzymaniem tych 9 miesiecy dla dobra dziecka. Trzeba to powiedzieć jasno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem skąd tu nagminne dyskusje na ten temat. Dyskusje o sprawach oczywistych które są tłuczone społeczeństwu do głów od dziesięcioleci. Wszedzie w książkach, pismach tematycznych mówione jest wprost: picie alkoholu w ciąży stanowi ryzyko nieprawidłowego rozwoju płodu i trwałych zmian. Przy czym to uszkodzenie może sie pojawić zarówno po spożywaniu regularnym alkoholu jak i po jednej szklance wypitej podczas tych 9 miesięcy. Natomiast tu na forum jest jakaś plaga dziewuch ktore probują być mądrzejsze od lekarza i popijają, a do tego szukają tak jak np. autorka podobnych sobie aby czuć sie pewniej w tym co robią. Nie kochane. Wasze zachowanie jest patologiczne. Stan ciąży to taki etap rozwoju dziecka w którym kształtują sie elementarne funkcje życiowe. Jakiekolwiek warunki mające teraz wpływ na ten rozwój mogą spartolić jego zdrowie na stałe, ale wy sie z tym nie liczycie. Ważniejszy jest nałóg i miły błogostan po żłopnięciu. To takie topiki jak ten mi uświadamiają kto tu przebywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie jest napisane że w ciąży nie można pić, nie tylko w książkach i gazetach ale na plakatach, na ulotkach w przychodniach a nawet w piwiarniach dla żuli widuję takie znaczki z kobietą w ciąży i przekreślonym znakiem z podpisem "w ciąży nie piję" Zastanówcie sie nad sobą, chociaż martwie sie bo z niektórymi jest jak z kierowcami jeżdzącymi po pijaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę dla zdrowia dziecka trudno wam zrezygnować z alkoholu na 9 miesiecy? Nie rozumiem tego. To świadczy ze macie problem i jesteście uzależnione, nie usprawiedliwiajcie się ze lekarz pozwolił, że ktoś tam też pije,ze czasem można. Tak jak ktoś napisał wyżej. .podalybyscie narodzonemu juz dziecku trochę wina po mleku? Nie.. to dlaczego teraz to robicie,przecież w jego krwiobiegu ten alkohol,ta lampka wina tez krąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko k***a ja teraz bedę musiała ożartego męża zawiesc do domu i jeszcze jego ożartych kolegów rozwozić. Zamiast spac ja teraz w ciąży będę robić na etacie darmowego taksówkarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja też tak miałam w ciąży, że za kierowcę byłam, mój mąz miał wtedy swój złoty wiek, bo ciągle go woziłam a on mógł pić. Trwało to chyba ze 3 lata, po po pierwszej ciąży karmiłam rok, potem zaszlam w kolejną po której tez karmiłam - w sumie nie napiłam się nic przez 3 lata, a inni korzystali. Do tej pory tak mu zostało, że jak się z kimś spotykamy, to on jest ten pijący, a ja jeżdżę, nawet się mnei już ne pyta, czy ja nie miałabym ochoty się napić - on uważa że jak ja wypiję 2 kieliszki wina, to takie picie to nie picie i się nie opłaca żeby on dlatego rezygnował ze swojej flaszki. Sorry za offtop, ale mi się przypomniało i musiałm sie wyżalić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panicara, to w Hiszpanii ciąża trwa 5 miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jak ja nie piję to chłop też nie może pić, koniec i basta. Nie ma tak że ja w ciąży będę jeszcze usługiwać pijanemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:50 ojej to sobie taksówką jeźcie jak oboje chcecie sie napić albo poproście kogoś trzeciego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:46 nawet bycie damą i eleganckie otoczenie nie uchroni przed linczem jeśli kobita w ciąży ma zamiar pić choćby kieliszka. I słusznie bo to nawet nie wiem jak nazwać. Świadome ? Nieświadome ? szkodzenie i odpychanie od siebie myśli że substancja ta może zakłócić coś w rozwoju płodu? Nieodpowiedzialność, lekceważenie własnego dziecka która jest na etapie galaretki jeszcze i trzeba sie obchodzić jak z jajkiem. To jest taki stan że jak coś idzie nie tak to zostaje tak na zawsze, na całe życie tego dziecka. Wszyscy się boją eksperymentować na ludziach na tym etapie choćby z lekami, bo jest to tak skomplikowany proces rozwój płodu że naukowcy niewiele o nim wiedzą jeszcze, a te sobie żłopną kielicha na dobry wieczór a bo co tam. No nie wiem jak to nazwać kobiety pierwotne ? Niedorozwinięte ? Wychowane w niewłaściwym chorym otoczeniu ? Jak już dziecko sie urodzi i jest starsze to skutki mogą być w takich problemach z jego zdrowiem lub zachowaniem, że nawet nie podejrzewacie że to wasze chlanie za tym stoi i nie chcecie podejrzewać bo tak wam wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×