Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem mężatką od 6 lat i zakochałam się w innym. Co zrobic ?

Polecane posty

Gość gość
jeśli mąz żle traktuje zone z pelna swiadomoscią ja krzywdzi ,zaniedbuje to jaki jest sens bycia wierna takiemu facetowi?a rozejść się nie zawsze da tak łatwo z różnych względów,,,co innego gdy facet jest ok,dba o zone caly czas ją szanuje a ona z nudów albo zwyczajnej chcicy szuka sobie gachów na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj dziewczynko przedstawiłaś sie ze strony szmaty i to szczerze to sie docenia ze jesteś szczera, natomiast nie szanuje sie takich szmat jak ty, bo ty nie szanujesz siebie i innych, to czego ty oczekujesz niedojrzała dziewuszko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, idz za glosem serca, masz jedno zycie i to jest Twoje zycie, kazdy zasluguje na szczescie,kazdy popelnia bledy. badz szczesliwa i nie sluchaj Tuch szczekajacych tutaj!!!! Powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz gdy sie dowie o zdradzie kopnie cie w d**e a kochanek przeleci z 15 razy i tez zostawi, nawet nie umiez powiedziec prawdy mezowi co robisz na bokach ,po co mu przysiegalas wiernosc i uczciwosc,po co?Wal teraz rozwod a nie bedziesz czekac na amnestie, chyba ze maz ci wybaczy i sie dogadacie w co watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Do pani (chyba)- gość z godziny . Od kiedy to serce znajduje się pomiędzy udami u ludzi? Autorka ma zwykłą chcicę bo mąż się nieco znudził i zużył. Nie ma tej początkowej fascynacji i wielkich emocji co na początku. I o żadnym głosie serca nie może być tu mowy. Każdy popełnia błędy? Tak ale największy popełnił jej mąż który taką latawicę poprosił o rękę i powiódł do ołtarza. Współczuje gościowi naprawdę. Po co wy w ogóle trujecie swoim menom o ślubie, skoro przysięga małżeńska przed Bogiem nic dla was nie znaczy. Skoro z góry dajecie sobie prawo do chodzenia na boki i znajdowania sobie kochanków. No po co? Dla tych kilku weselnych zdjęć i białej sukni? Nie dziw zatem że coraz więcej z nas mężczyzn nie chce małżeństwa i nie chce się wam oświadczać nawet po kilu latach chodzenia. Bo wy (coraz większa ilość) do małżeństwa się nie nadajecie. Jak to ktoś w innym wątku napisał, "żona to co innego niż dziewczyna". Ale czy wy to rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.30 Proszę nie generalizować, są kobiety dla których ślub jest bardzo ważny i zdarza się czasem tak że jeśli mają wątpliwości co do swojego związku to potrafią się z niego wycofać przed ślubem. Po drugie, rzeczywiście to może być chcica czyli nazywając ładnie pożądanie (czysta biologia, człowiek nad tym nie panuje że ktoś mu się podoba a ktoś nie) ale nie jest powiedziane że nie może przerodzić się w zakochanie, ba, najczęściej tak właśnie się dzieje. Kobiety inaczej tworzą relacje od mężczyzn, bardzo często to właśnie mężczyźni potrafią kierować się wyłącznie chcicą gdyż mają zdolność oddzielania seksu od uczuć, gdyż dla nich często liczy się zwykłe rozładowanie napięcia, natomiast kobiety mają z tym trudniej gdyż są bardzo nastawione na tworzenie więzi i łatwo się zakochują (radzę o tym poczytać, bo postrzegasz kobiety wyłącznie swoim męskim okiem, nie znając ich postrzegania ani psychiki, typowych mechanizmów co udowodniłeś swym płytkim wywodem). Ja mimo, iż nie jestem mężczyzną staram się poszerzać wiedzę o przeciwnej mi płci, by ich bardziej zrozumieć, dostrzec znaczące różnice. Piszesz jak dotknięty, zdradzony facet, który ma w sobie wiele bólu i jako taktykę obrał wyzywanie kobiet (żeby poczuć ulgę? działa?). Przykro mi. Wspomnę jeszcze o kwestii wierności.. Łatwo jest być wiernym jeśli nie ma się żadnych pokus wokół, kiedy nikt nas nie podrywa, nie mąci w głowie, nie daje do myślenia.. Prawdziwa wierność jest wtedy kiedy człowiek ma okazje do zdrady, ale po prostu tego nie robi myśląc o swoim partnerze i jego uczuciach. Jeśli ktoś nigdy nie znajdował się w takiej niebezpiecznej sytuacji tak naprawdę nic nie wie o własnej wierności (wie jedynie teoretycznie jak mógłby się zachować). Autorce życzę żeby wykazała się taką siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Przepraszam ale ja tu nikogo nie wyzywam. Poza tym właśnie o tym piszę. Ślub i małżeństwo to zobowiązanie. I jeśli ktoś nie czuje że nie będzie u miał być odporny na pokusy to niech nie psuje życia innej osobie. Dawanie sobie możliwości zdrady gdy będzie kryzys w małżeństwie( bo w którym nie ma takich sytuacji), jest podłością. No ale najważniejsze że impreza była, biała suknia , weselicho, prezenta. A uczucia frajera sprzed ołtarza.Phi kto by się nimi przejmował. Przecież my nie mamy uczuć. Jakoś się chłopina podniesie z tego. No właśnie jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu2, szacun za Twoje wpisy. Piszesz z pozycji mężczyzny, ale to działa w dwie strony. Czy Ci, którzy na przypomnienie o przysiędze, o przyjęciu zobowiązania, wyzywający od dewot, nie idą z dnia na dzień do pracy, bo im się nie chce? Bo rano jest fajny film, i zostają w domu? Bo podpisanie umowy o pracę to też zobowiązanie. O tyle łatwiejsze, że można umowę rozwiązać i odejść. Ślub, a szczególnie kościelny, to zobowiązanie na całe życie, do śmierci. Tak, tak, w skrajnych przypadkach alkoholizmu, terroru, przemocy fizycznej, są rozwody. Ale nie z powodu chcicy na innego faceta, kobiete. Zaden sąd nie "nagrodzi" rozwodem tego, który zdradza. Proszę zapytać prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.29 Masz rację ale nie rozumiem czemu atakujesz autorkę, wyzywasz od latawic, bronisz męża chyba automatycznie bo ustawiłeś go w roli ofiary (a tu się może okazać że ma kochankę od 2 lat tadam ;)) taki żarcik, ale nic o nim w sumie nie wiemy). Gdyby dla niej przysięga naprawdę nic nie znaczyła to myślę iż nie dodawałaby tego posta tylko spakowała się i odeszła bez słowa od męża, pokazując mu jeszcze środkowego palca. Póki co nie doszło do zdrady chociaż wieź emocjonalna do nowego wydaje się niepokojąca. Zauroczenie może się przytrafić każdemu, zwalczyć jest trudno ale jest to możliwe. Uspokoje Cię może tym iż znam sporo osób dla których ślub kościelny jest nierozerwalny i niejako zmusza do ciągłej pracy nad związkiem. Uwierz że są kobiety nadające się do małżeństwa, bywają i zołzy i jędze i milusie (kto co lubi) ale wierne i za coś ci faceci je kochają (chyba sam znasz jakieś szczęsliwe związki, co? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Dlatego współcześni młodzi ludzie to tzw "porno pokolenie". Związki oparte w dużej mierze na fizyczności (kaloryfer -facet , przerwa między udami - kobieta),płytkie zauroczenia.Potem gdy już się znudzi, zostawiam i biorę innego, wyrzucam jak rzecz ze swego życia. A gdzie prawdziwa więz szczerość, zaufanie, wsparcie. Prawdziwa miłość to to co zostaje po etapie euforycznego zakochania. Czy znam szczęśliwe związki? Szczerze chyba żadnego. Jak widzę jak ludzie po kilku latach do siebie mówią. Jakim tonem, jakimi słowami to chyba naprawdę mam wrażenie że na świecie nie ma tego czego szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosciu2 na tym swiecie nie ma tego czego szukasz i dobrze.Zostaniesz sam. Nie Ty jedyny. Autorka znalazla, doznala tego szczescia i Wy wszyscy jej zazdroscicie. To jej zycie i jej szczescie! Czego i wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.31 Ja Autorce nie zazdroszczę.Komplikuje sobie życie na własne życzenie, przekraczając granice , których nie powinna przekroczyć. Według Ciebie jest czego zazdrościć? Osobiście jestem szczęśliwą wierną mężatką, i taką pozostanę. Nie przekraczam granic dobrego obyczaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie pisze rozne scenariusze. ona pewnie tez by chciala byc wierna i szczesliwa z mezem i dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego typu tematy tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że duża część kobiet nie jest nic warta, hipokrytki i egoistki w jednym, a co najciekawsze wszystkie te popierające autorkę i radzące jej iść za głosem "serca" (choć tak naprawdę chodzi o zwykłą chcicę) kompletnie nie zastanawiają się nad tym jak będzie czuło się dziecko po tym jak straci na co dzień tatę, dziecko raczej nie będzie zadowolone z tego faktu i gwarantuje że znienawidzi swoją matkę że zafundowała mu nowego tatusia w postaci ojca kolegi z placu zabaw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ze dyskutujecie z podszywem, bo ja sie nie udzielalam poza kilkoma wypowiedziami z poczatku tematu. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci tacy krysztalowi. Moj mnie zdradzal dwa lata, w tym w czasie ciazy, bo ciaza byla zagrozona i musialam lezec a jego k***s swedzial, Ale oczywiscie kobiety to te zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko za ojcem nawet nie teskni, nie pyta kiedy przyjdzie z pracy itp. Bo i po co skoro nigdy nie ma zainteresowania z jego strony, zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od dziś wiadomo że widok samotnego faceta opiekującego się dzieckiem lub szczeniakiem działa na kobiety, zwłaszcza te samotnie wychowujące lub w związkach w których nie czują się szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko za ojcem nawet nie teskni, nie pyta kiedy przyjdzie z pracy itp. Bo i po co skoro nigdy nie ma zainteresowania z jego strony, zabawy x To akurat nie ma znaczenia, ojciec to ojciec lepszy taki który nie ma czasu niż żaden, albo jakiś zastępczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wszystkim jest małe dziecko, ojciec zapracowany, przemęczony, może też rozczarowany, matka- samotna, sfrustrowana, rozgoryczona, szukająca- no, właśnie, czego? Biedny chłopiec- egoiści go otaczają, czubek własnego nosa, a gdzie w tym jego króciutkim życie miłość, troska rodzicielska, miłość, uczucia? Teraz on jest najważniejszy, bo sie na świat nie prosił, a to Wy dajecie mu taką huśtawkę emocjonalną i niestabilne życie. Rodzice, nie niszczcie życia dziecku...MASAKRA, BRAK POCZUCIA WARTOŚCI NA CAŁE ŻY7CIE,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura co z tego że jest małe dziecko? ono kiedyś odejdzie a ona będzie samotna i zgorzkniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZGUBILIŚCIE BOGA, MACIE GO W D...DLATEGO NIGDY NIE BEDZIECIE SZCZĘŚLIWI... Proszę każdego z was, aby choć raz dziennie zmówił Ojcze Nasz za dusze cierpiące. To bardzo ważne. Pomóżmy im. Proszę podaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jest najważniejsze, jego spokój, miłość, RODZINA...Przysięga zobowiązuje...a z jakiego powodu kochaś jest sam? Żona go zostawiła? Sam nie jest szczęśliwy, dlatego rozbije inną rodzinę, aby zaspokoić swoje ego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlaczego On jest sam z dzieckiem? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Ech, kafeteria... Niby ludzie tu piszą, a ja widzę bitwę memów kulturowych. A każdy jedynie słuszny. I każdy w klimatach zerojedynkowych. I jakie proste rozwiązania podsuwają. Jednoznaczne. Oczywiste. "Dziecko jest najważniejsze." "Masz prawo do szczęścia, idź na całość." "Przysięgałaś przed Bogiem, więc dotrzymaj przysięgi." "Życie jest szare, to normalka, więc cierp w milczeniu." "Biedna kobietka, wyszła za nieczułego hama." "Puszczalska dziivka, tylko jedno wam w głowie wredne baby." Jakie to życie jest proste, prawda? Cudze życie, kiedy się siedzi nad klawiaturą i doradza przy kubku kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje odczekać do 9 miesięcy ( tyle statystycznie trwa zauroczenie). W tym czasie rozmawiaj, poznawaj swojego przyjaciela, bez zażyłości, zobacz czy to prawdziwa miłość czy zauroczenie. Z mężem porozmawiaj szczerze , jak czujesz się w tym małżeństwie, niech on powie ci czy mu zależy. Zobacz czy jeszcze da się uratować wasze małżeństwo, jeśli jest miedzy wami miłość, chemia, to warto. U mnie na początku, jak mąż nie chciał rozmawiać, nie pozwalałam mu nawet zasnąć, dopóki nie wyjaśniliśmy sobie wszystkiego... Jesteśmy razem 21 lat, a różnie bywało uwierz mi..Jednak nauczyłam go rozmawiać o wszystkim i jest naprawdę ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.45 Nic nie stoi na przeszkodzie, by była wierną i szczęśliwą mężatką. Chyba że sama się prosi o kłopoty, nie przestrzegając zasad moralnych. MEN..masz rację..dobrze sie pisze z kubkiem kawy obok, jednak chyba każdy, prawie każdy z piszących przeżywał różnorakie dylematy życiowe, pokusy, załamania, zwątpienia. Życie jest proste, tylko ludzie je komplikują, często na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Gość 11:14 Tak, pod warunkiem, że udziela się mądrych, przemyślanych rad, podyktowanych własnym, życiowym doświadczeniem jak np. gość 11:11 Niestety fora internetowe przyciągają jak magnes toksycznych ludzi lubiących oceniać, wytykać potknięcia i krytykować. Kiedy ktoś przyzna się do błędu zachowują się jak piranie, które poczuły krew. Zero litości, zero hamulców, jedziemy po bandzie. Bezrefleksyjny osąd, szybki wyrok. A przecież wszyscy popełniamy błędy. "Errare humanum est" to bardzo stara paremia. Prawie tak stara, jak nasza cywilizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modlitwa jest dobra na wszystko. ludzie modlcie sie i blagajcie Boga o rozwiazanie problemu a nie tu na kafe. milosc i wiara to wszystko. wybaczam Wam te obelgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×