Chamskie teksty do kobiety

Heja!! Poszedłem rano do sklepu i zobaczyłem, że na chodniku stoi jakiś facet w ubraniu roboczym tak jakby czekał na kogoś z kim zabiera się do pracy. Nagle podeszła do niego jakaś kobieta i on szybko przebiegł na drugą stronę ulicy na trawnik. A ona za nim . Wtedy on poszedł z powrotem na chodnik i na cały głos krzyczał do niej teksty takie jak: "spie...laj szmato je...ana", "ty tępa ku...wo" i tak dalej w ten deseń. A ona za nim i "Heniu ja cie kocham" i takie tam. Czyli co - że babę trzeba brutalnie i za pysk i wtedy jest grzeczna i potulna? Bo od faceta to za taką wiązankę dostałby w ryj a kobieta się przed nim płaszczyła. On tez żadne cudo, chudy łysiejący kurd**el z okularami jak denka od słoika....