Depresja

Wpadam w depresję. Nie wierzę w siebie, nie mam ochoty wstawać z łóżka, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, mam wrażenie, że wszystkim powodzi się lepiej niż mi. Jest mi przykro uważam się za najgorsze stworzenie świata. Przestałam w siebie wierzyć z chwilą kiedy poszłam na studia. Chciałam iść do pracy, jednakże po liceum nie miałam na uczciwą robotę prawie żadnych szans. Mam 19 lat i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka. Zazdroszczę moim koleżankom tego, że są szczęśliwe, że mają wszystko, a ja nie. Budzę się w nocy kilkakrotnie i zaczynam się modlić, by nadchodzący dzień jeszcze bardziej mnie nie skrzywdził. Na samą myśl o dręczących mnie sprawa mam w żołądku okropny skurcz. Nic nie mogę przełknąć.