POMÓŻCIE DORADŹCIE

Niedawno zostałam po raz pierwszy mamą. Będąc w ciąży już nie mogłam się doczekać kiedy mały pojawi się na świecie może sam to wyczół i pojawił się 3 tygodnie wcześniej kiedy wezmę go na ręce że moje życie się zmieni że już nigdy nie będę sama były to oczywiście pozytywne emocje. Teraz jestem w trakcie połogu a mały skończy już miesiąc i nie czuje sie pewnie w roli matki. Najpierw wyrzucałam sobie że nie karmie piersią teraz wyrzucam sobie że syn ma już miesiąc a ja nie potrafię rozpoznać dlaczego płacze gdzie powinnam go już wyczuć. CIągle jestem przygnębiona rozdrażniona szybko się stresuje i denerwuje jak mały długo płacze. Jakoś cały czas jestem zdołowana tłumacze sobie że to przez pogodę ale to chyba nie tylko o to chodzi. Na chwilę wszystko minie próbuje sie pozytywnie naładować ale za chwilę jest to samo. Proszę pomóżcie jak temu przeciwdziałać bo mały wyczuwa moje emocje i jest jeszcze gorzej jak ja się stresuje i denerwuje to on też nie daje sie uspokoić.Kocham syna nad życie ale czasami mam takie poczucie bezradności zwątpienia...

Najważniejsze to przestań myśleć co powinnaś tylko rób co uważasz za słuszne. Ja też się nasluchalam ze będę wiedzieć czemu dziecko płacze bo instynkt bo matka wie A gowno prawda. Dzieci sa różne i nie każdego małego gagatka łatwo rozszyfrować. Jesteś mamą, krzywdy mu nie zrobisz jeśli nie czujesz negatywnych emocji w stosunku do dziecka. Daj sobie czas I nie myśl co powinnaś bo jesteś dla swojego dziecka najlepsza mama jaką możesz być.