Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czuję, że już nigdy nie będę zakochana

Polecane posty

Gość gość

Czuję, że już nigdy nie będę zakochana.Wszystko się we mnie wypaliło, nie ma we mnie miłości. Odchodząc zabrał ją ze sobą. Życie mam dobre, ale nie emocjonalne. Po prostu spokojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Wiem, że już nigdy nikogo tak nie pokocham, jak jego. Nie udało nam się. Trudno. On ruszył dalej, ja zrezygnowałam w ogóle z romantycznych znajomości. Nie mam już takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj mi trochę smutno z tego powodu, że w moim życiu nie będzie już miłości do mężczyzny, ale rozum podpowiada mi, że to najlepsze rozwiązanie dla mnie. Czasem się po prostu nudzę i wtedy najbardziej mi brak osoby, z którą mogłabym porozmawiać. Ale miłosnych uniesień już nie pragnę. Zawsze będę pamiętała tylko to, co było dobre między nami, M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzenie... Jak będziesz chciała to się zakochasz. Ja sam kogoś rzuciłem, bo nie potrafiłem z nią dłużej być- i mnie to wkurw... że nie potrafiłem być z tak dobrrą osobą. Niektórzy chyba nie potrafią a co za tym idzie nie chcą być w związkach- k***w... trudne i smutne ale trzeba to zaakceptować. Ty zostałaś rzucona- ktoś cię znajdzie i pokocha- jeśłi tylko będziesz chciała. ONA też mnie kochała, ale już jest z innym. Także nie poddawaj się. Pewnie trudno ci na początku ale będzie tylko lepiej. Trafiłaś na takiego samego patałacha jak ja- ciesz sie ze znajdziesz kogos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterium
Ja nie znajdę, bo nie szukam. Jestem sama4 lata, w tym czasie nie spotykałam się z nikim, chociaż było wielu zainteresowanych. Żaden się nie umywał nawet do mężczyzny mojego życia. A po co być z kimś, kto nie spełnia moich oczekiwań? Lepiej być samemu. Lepiej już nie trafię, nie potrafię się zakochać i żaden inny facet mnie już nie pociąga. Cóż zrobić, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zwana miłość to tylko hormony... noradrenalina, oksytocyna, fenyloetyloamina... nikt we mnie ich już nie wywołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterium
gość dziś - ja mam przyjaciół, swoje zajęcia, więc się nie nudzę i nie brakuje mi nikogo. Czasem jak tylko spojrzę na moje zdjęcia z Nim, to robi mi się smutno. Ale cóż, czasu nie odwrócę. Ja przynajmniej jestem spokojna i ustabilizowana, a on? Wiecznie nieszczęśliwy, szuka czegoś, czego nie może znaleźć i się szarpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak zwana miłość to tylko hormony... noradrenalina, oksytocyna, fenyloetyloamina... nikt we mnie ich już nie wywołuje" Czy to nie nazbyt naukowe wyjaśnienie? Nie to żebym ja też na to nigdy tak nie patrzył... Może da się stworzyć związek oparty na miłości niezapoczątkowanej tymi hormonami. Też mam taką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nażekaj ten stan jest dobry niczego sie juz nie szuka jest tylko spokój to ma swoje plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o uczucia, to jestem jak staruszka... fizycznie jestem młoda... to kwestia dojrzałości do życia... jestem samowystarczalna... z nikim już nie stworzę duetu... to decyzja poziomie świadomości i podświadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.42 Waktycznie na co nażekadź jag jezd spoko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "Tak zwana miłość to tylko hormony... noradrenalina, oksytocyna, fenyloetyloamina... nikt we mnie ich już nie wywołuje" Czy to nie nazbyt naukowe wyjaśnienie? Nie to żebym ja też na to nigdy tak nie patrzył... Może da się stworzyć związek oparty na miłości niezapoczątkowanej tymi hormonami. Też mam taką nadzieję... I Ale wszyscy mężczyźni opierają pożądaniu swoje uczucia... Nie wierzę w miłość opartą na zwykłej przyjaźni... Kto potrafiłby wyobrazić sobie i mieć związek bez seksu? A seks sprzyja powstaniu oksytocyny, hormonu przywiązania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzekam... dziś w taką deszczową pogodę po prostu przyszedł czas na refleksję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, a jak przestaje bić serce to kończy się życie. Czy to sprawia, że jest to tylko iluzja? Do prawdziwej miłości potrzebna jest dojrzałość. Bóg jest miłością. Odwracacie się od Niego i dziwicie się, że nie potraficie szczerze kochać. Kto pozostaje w bliskiej relacji z Nim wie czym jest prawdziwa miłość. Reszta goni króliczka, który nie istnieje. Wystarczy spojrzeć na zachód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam miłość w moich dzieciach... One mnie kochają za nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak zwana miłość to tylko hormony... noradrenalina, oksytocyna, fenyloetyloamina... nikt we mnie ich już nie wywołuje Z czasem organizm produjuje ich coraz mniej i uniesienia juz nie sa takie gwałtowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam miłość w moich dzieciach... One mnie kochają za nic... Nie dajesz im kieszonkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Tak zwana miłość to tylko hormony... noradrenalina, oksytocyna, fenyloetyloamina... nikt we mnie ich już nie wywołuje Z czasem organizm produjuje ich coraz mniej i uniesienia juz nie sa takie gwałtowne I I to by tłumaczyło co nieco... poza tym po prostu wydaje mi się, że odwykłam od związku... nauczyłam się żyć na nowo... na własną rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterium
Ja nie mam dzieci, nigdy nie będę miała. Byłam raz w ciąży, nie utrzymałam, niedługo później się rozstaliśmy. I moje życie się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Odchodząc zabrał ją ze sobą“ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czujesz dziś. Kto wie, co wydarzy się z tydzień, miesiąc , rok:) Życie jest pełne pysznych niespodzianek. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś czuję pustkę, ale mam nadzieję, że to kiedyś minie i znów zacznę się uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ty
nic nie szkodzi jak dwóch do jednej chodzi,trzymaj tak dalej pan się pomylił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna stała w życiu to...zmiana. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem.. po 10 letnim zwiazku mam uraz do kobiet, jednak ostatnio poznałem pewna, super, wyjatkową, ale to tak we mnie siedzi ze juz nie chce z nia sie spotykac i chce jej to powiedziec wprost, bo jednak samemu to samemu, nie ma zobowiazan, stresow, nerwow.. tylko czy tak dlugo mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćXx
każdy w życiu ma swoje pięć minut ,wygrałam w lotto a miłość mnie ominęła ..ktoś zraniony zawsze będzie ranił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.10, tę wyjątkową..chcesz rzucić..tak na wszelki wypadek? Przepraszam, ale..czy Ty jesteś poważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też już żadnej nie pokocham. Będę zawsze sam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest wyjatkowa, super, idealna wrecz.. a ja tego nei czuje, na sile nie ma sensu, bo co to da... lepiej byc samemu w swoim bagienku... dziwne jest zycie, samotnosc jest przykra, choc zalezy od czasu bo bywa tez mi fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×