Wierzycie, że nie wynaleziono leku na raka ?

Ja w to nie wierzę. Medycyna jest nauką rozwijającą się w ogromnym tempie. Przeszczep serca to codzienność, operacje na otwartym mózgu, zaplodnienia in vitro itd. Czytalam gdzies ze tworcy leku na raka zgineli w niewyjasnionych okolicznosciach bo wynalezienie leku pozbawiloby firmy farmaceutyczne i cale panstwo ogromnych pieniedzy. Wierzycie ze nadal lek nie zostal wynaleziony ?

pewno ze nie wierze,na 100% jest i coś czuję że ma coś wspólnego z konopiami

Nie nie wierze, że nie ma na to leku. Za to wierze w to, że mamy na raka umierać.

Myślisz że Patryka Swayze nie było stać na ten lek?

OCZYWIŚCIE, ŻE WYNALEZIONO - W IZRAELU. POCZYTAJ O TYM.

A Steve Job, jeden z najbogatszych ludzi na świecie też nie chciał sobie kupić tego leku tylko wolał zdychać w męczarniach?

hehehe no pewno ze nie wierze w to, UTOPIA taki serial se obejrzyjcie : )

Oczywiście, że jest lekarstwo na raka, ale medycyna akademicka go nie uznaje. Bardzo skuteczne, bo mam w rodzinie przypadek "wyzdrowienia" w sytuacji gdy jedyne co oferowali to leczenie paliatywne w hospicjum. Kto czytał książkę Jerzego Zięby ten wie o czym mówię.

A Steve Job, jeden z najbogatszych ludzi na świecie też nie chciał sobie kupić tego leku tylko wolał zdychać w męczarniach? X To już by nie był najbogatszy.

Oczywiście, że jest lekarstwo na raka, ale medycyna akademicka go nie uznaje. Bardzo skuteczne, bo mam w rodzinie przypadek "wyzdrowienia" w sytuacji gdy jedyne co oferowali to leczenie paliatywne w hospicjum. Kto czytał książkę Jerzego Zięby ten wie o czym mówię. Nie czytałam, nie wiem. Możesz napisać coś więcej?

tutaj nie chodzi o posiadanie pieniądzy na leczenie ,a o to by świat sie nie dowiedział.

Zapewne jest i jest grono naukowców, która w niewielkim czasie wymyślilaby kolejne. Jednakże nikt za to nie zapłaci ani tego nie uzna na forum, wtedy cały system leczenia i leków by padł, oczywiście chodzi jak zwykle o pieniądze.

NIe ma jednego raka, ani jednego lekarstwa. Niektore nowotwory sa juz w miare uleczalne.

Szkoda, że nie wynaleziono leku na głupotę.

Jest lekarstwo na chwile, a potem ten skurczybyk zaatakuje inny organ. Taka prawda- nie ma lekarstwa- przynajmniej akademickiego

http://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/prze%c5%82om-w-leczeniu-raka-ten-lek-powoduje-%c5%bce-nowotw%c3%b3r-znika/ar-AAj5RHa?li=BBr5MK7&ocid=iehp tu pisza o jakims niby kolejnym przełomie... w te teorie spiskowe o koncernach farmaceutycznych nie wierzę, gdyby zresztą był lek, to tez by na nim mogły zarobić, ajki problem? Pomyslcie logicznie zresztą, każdy się boi raka, nawet szef takiego koncernu, każdy miliarder może na to umrzec, wiec nikt chyba nie chciałby stopować badan żeby wynaleźć lek na to cholersrwo... zresztą raczej nie będzie chyba jednego leku na raka, tylk ona kazdy rodzaj co innego