Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

porzuceni przez swoje miłości

Polecane posty

Gość gość

są tu dzisiejszego wieczoru tacy? potwornie za nim tęsknię, mimo tego co mi zrobił. kazał się wynosić z mieszkania, zostawił, zdradził, pozostawił samą sobie z problemami. nienawidzę i kocham niesamowicie. ile oddałabym za jego obecność, za jego dotyk i ukojenie. żeby to był zły sen... to jeden z najgorszych tygodni w moim życiu. wiem o etapach rozstania, aktualnie przechodzę etap załoby. z czasem bedzie lepiej, naprawdę to wiem. przechodziłam nie jedno rozstanie. jednak tu mieliśmy się zaraz pobierać. myślałam, że to Ten. że gorszy czas przetrwamy i będzie juz tylko On. brakuje mi jego ciepła, obecności, głosu... nawet milczenia. nienawidzę zasypiać bez niego w łóżku. gdy nasz pies leży koło mnie, a nie między nami... czekam na jego smsa, jakikolwiek kontakt. stalkuję go na portalach społecznościowych, biorąc od brata telefon, bo sama usunęłam go ze wszystkiego. nie mam juz naszych zdjęć. ja wiem, ze muszę to przetrwać i on nie chce ze mną być, że ślub i proza życia go przerosła, bo jest jeszcze emocjonalnym dzieckiem. po prostu za nim tęsknię, mimo zła, które mi wyrządził. już nawet nie cierpię z powodu skrzywdzenia, ale cierpię fizycznie z powodu jego nieobecności. chciałabym aby mnie przytulił, pocałował, powiedział że damy sobie radę, że chce być ze mną do końca życia. cierpię z powodu braku kontaktu. zastanawiam się, czy dziś pomyślał o mnie, czy żałuje i wróci... tak kocham pierwszy raz. to wszystko jest zbyt trudne. kocham i nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×