Czy ja na prawde dużo jem? Zgłupiałam już

Wszystko zależy od przemiany materii która około 40 zaczyna zwalniać i wtedy najczęściej ludzie zaczynają tyć

To nie jest dużo. Ja jem jeszcze więcej i też na szczęście nie tyje.

Jestem zgrabna lekko wysportowana uważam co jem ale uważam że jem dużo: śniadanie 6.20-2 tosty z serem i kukurydzą szklanka wody drugi posiłek 10- makaron z brokułami (sos) trzeci posiłek 13-kanapka ser szynka papryka(1 bułka ciemnoziarnista-prawdziwa a nie oszustwo białe z 3 ziarnami na krzyz) czwarty 15-banan piąty-tu zależy czy jem czwarty bo jesli nie(a zwykle nie) to jem w domu jakas zupe albo kanapke,jogurt, zapiekanka itp(jedna rzecz) a dzisiaj nie wiem czy coś jeszcze zjem.-pewnie ok 19 z tabletkami dwa kesy zeby nie na pusty zołade brac. Przy takim regularnym odzywianiu schudłam 1,5kg w dwa miesiace.

jak dla mnie dużo. ja jeśli jem śniadanie to jest to na ogół 1 kanapka wieloskladnikowa :) ciemne pieczywo z ziarnem, prawdziwe masło, sałata, ser żółty, musztardą, szynką, pomidor, papryką, ogórek, ketchup i majonez. Jak nie chce mi się robić / jeść w domu to kupuje na miescie- najczęściej paczka z bitą smietana-kalorycznie pewnie równy Twoim 3 kanapkom, ale mi tyle by się po prostu nie zmieściło. potem obiad po powrocie z pracy 3-4 łyżki ryżu, porcja mięsa i duża porcja surówki. Kolacji raczej nie jem, ewentualnie owoce, czasem budyń. do tego 4-5 kaw i ze 2 herbaty. kawę i herbatę slodze. nie wiem ile kalorii zjadam bo nigdy tego nie liczyłam. jem tak żeby nie czuć głodu, jak jestem głodna to sięgam po cokolwiek co mam pod reka-czy to jogurt, czy kanapka czy frytki na miescie. ale ogólnie jem dość małe porcje. leżąc na patologii jadłam połowę porcji które dawali, a dziewczyny zjadaly wszystko i jeszcze im przynosiła rodzina. waze 49-53 kg? jakoś tak, nie wiem dokładnie bo się nie waze... noszę rozmiar 36, mam 164cm wzrostu. jak dla mnie jesz dużo ale jak Ci to nie szkodzi? ja jem za to zawsze jak jestem głodna, nawet jeśli to będzie 23 czy 2 w nocy.

Jak dla mnie to dużo, ale jestem drobna i mam siedzącą pracę. Jeśli nie tyjesz, to znaczy, że jesz tyle, ile trzeba. A tak z innej beczki: to juz kolejny temat z serii "bratowa się czepia". Zaczynam sie bać, co będzie, jak moj brat się ożeni...

Zależy kto jako ma pracę bo jak masz siedzącą to trochę za dużo;) ja mam siedzącą pracę i staram się jeść 5 posiłków dziennie z czego śniadanie i obiad są spore a IIśniadanie,podiweczorek i kolacja to są małe porcję do tego przyjmuję suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl

Jem podobnie i jestem szczupła. Dla mnie to nie jest dużo. Wszystko zależy od wzrostu, przemiany materii i rodzaju wykonywanych zajęć w ciągu dnia. Widocznie potrzebujesz więcej energii, dopóki Twoja waga jest ok, nie ma potrzeby nic zmieniać.

Ważne jest, żeby akceptować się. Jeśli dieta to tylko zdrowotna. Filmik w temacie. https://www.youtube.com/watch?v=C_2UGbIOD0c

gość 2016.10.25 hehehe nie martw sie na zapas , moj brat sie ozenil i ma super zone , przepadam za moja szwagierka z wzajemnoscia , swietna , mila, inteligentna dziewczyna a przedewszystkim oaza cierpliwosci w stosunku do mojego brata , wiec moze tobie tez sie fartnie :)

Ja jem jeszcze więcej niż ty o waga stała, ważę 68 kg przy 175cm Wszystko zależy od metabolizmu.