Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia2574

Objawy ciąży po in vitro kontynuacja

Polecane posty

Gość gość Gonia2381
majenka82 Hej...jak sie czujesz? Czy poszlas dzis do pracy czy na wolnym jestes? Ja sie wczoraj rozpisalam i nic nie weszlo ma forum...cos sie wczoraj zawieszało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
A jednak weszlo....hehe opisalam dwa razy i jest. Ok zmykam do pracy Miłego dnia drogie Panie...;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Melisa77 Co tam u ciebie jak sie czujesz..? Potrzebujesz teraz troche czasu aby ochłonąć wiem jak to jest..:( Ja po pierwszym nieudanym zmieniłam całkiem podejscie i nastawienie..moj@... Mowi ciagle o dzieciaczkach a ja go tylko slucham i nie komentuje bo gdzies tam w głebi zawiodłam sie wiem ze nie powinnam ale gdzies to we mnie siedzi z kolejnym razem nadzieja maleje we mnie i nic na to nie poradze ale ciesze sie ze jade w nastepnym tyg..na wizyte i zobaczymy co doktorek nam powiee..:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie :-) wczraj snułam sie po domu po tej punkcji, tzn popowrocie spałam ponad 3 g...wieczorem powrocilam do normalnosci..dzis do pracy poszłam, przy 1 punkcji wzielam L-4, dzis poszłam ijutroide, weekend wolny i od pon do piat wziełam urlop, nie chce L-4brac, w styczniu juz 3 tygodnie brała, a zaległego mam triche urlopu wie... tdpt pojde do pracy niemam jej sreującej, nerwowej, co do dzwigania a raczej jezdzenia wozkami z pacjentami /pracuje w szpitalu/ powiem ze nie moge jestem po zabiegu i powinnam byc na L-4, i tyle. dzis dobry humor mam, bo wiadomo nowe podejscie nowe nadzieje :-) a co bedzie za miesiac tego samego dnia...zobaczymy, czy swieta beda wspaniale..czy tez nie..to moje drugie podejscie wiec wiem jak smakuje porażka invitrowa. tak mowia, ze 1wsze podejscie raczej mało sie zdarza by zkonczylo sie sukcesem, choc kazda ma nadizeje, ze to ona bedzie nalezec do szczesciar ..:-) no, ja juz wiem ze nie naleze, gonia ty tez ;-) ale drugie przed nami... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze o odpowiedz liczac od po punkcji, jakie leki mialyscie zazywac i w jakich ilosciach pleeaaasee. mnie powiedziano tak, w dn po punkji na noc utrogestan, dzis rano jedna i na noc jedna a jutro juz rano, popoludniu i wieczorem..utrogestN, CIEKAWE CZEMYU ZMIENILI PRZY IUI I 1 IVF LUTEINE, DOSTAWALISMY Z KLINIKI OPAKOWANIE szoku doznałam w opakowaniu jest 30 sztuk po 200 mg i kosztuje 65 zł, dwa opakowania kupil mąż wczoraj 130 zł ja patrze wieczorem nie starczy mi na caly czas do testowania.. ale mam luteine 100 mg z poprzedniego zostało, i mysle ze bede aplikowac na noc zamiast 1 utrogestaN 200 DWIE LUTEINY 100 mg. napiszcie co sadzicie o tym i czym wy sie aplikujecie jakie leki. oczywiscie do tego jedna dziennie encorton 0,005 daweczka malutka oraz 1 raz dziennie acard. Piszcie prosze jakie leki wy macie brac/ brałyście prosze jest to dla mnie wazne chce porownac moze wnioski wyciagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalaszara
Hej. BHCG 16dpt 2bl- 2712

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalaszara
Ja po prostu fruwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalaszara
U mnie przełomem była histeroskopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalaszara
Dzisiaj pierwsze usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
malaszara Fajnie i aby tak dalej..:) Ciesze sie ze ci sie udało i ze fruwasz..;) Aby tak cała ciąża była do przefruwania..hehe Powodzenia i pisz pisz jak tam po badaniach Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majenka82 Witaj kochana...:) Spij odpoczywaj a co masz teraz az takiego do roboty....;) Poleniuchowac tez trzeba choc sama nieumiem jestem pracocholikiem i nie umiem siedzic..,:( Tak przed tobą juz blizej to drugie podejście i jestem z tobą myslami a ja jeszcze troszke... Najpierw wizyta ..rozrysowanie planu..;) I działamy nie ma na co czekać..choc mysli mam rozne tym bardziej ostatnio sie dość czesto klocimy o byle co ..( czy wy tez tak macie??? My planujemy mozna tak nazwac wyjazd na wizyte..tak to jest jak sie pracuje na swoim..trzeba wszystko dopiac do ostatniego guzika...czyli dwa trzy dni przed wyjazdem mamy młyn totalny..no ale coz juz nie narzekamy. A co do lekow to jestem tak zakrecona ze nie pamietam wiec jak wroce to popatrze na plany i dam znac...ale wiem jedno jesli ktoras z was dojezdza do klinik to bierzcie leki na zapas gdyz mi braklo po transferze i był problem! Ale znajomosci znajomosci i dalismy rade..:))) Buziole majenka...do.pozniej...wracam do pracy...:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majenka82 Uwazaj na siebie po transferze Ja mam obiecane ze przykuja mnie w domu na łancuch...takze nie ma żartow moja droga..;) Wszystko mi zabiora i zamkna w domu zero pracy jakiejkolwiek...:((((( Wiec teraz nadrabiam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny błąd, nie 30 szta ...15 sztuk utrogestanu 65 zl za opakowanie...2 opakowania zakladajac,ze bede jak każą brała po 3 to na 10 dni mi starczy...10 dni 130 zł....... a wy jaki progesteron bierzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja po transferze 7 do dnia po ide do pracy... kurde musze konczyc kolezanka podjezdza po mnie ide sie rozerwac jakąś kolacyjke, klachy, tv..... ale zalaczona jestem caly czas ;-) cd.n :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GONIA2381
majenka82 jejku przepraszam odpisze ci na wszystko jutro siedze nad fakturami a musze miec na rano gotowe bo mam spotkanie z klientami..:( do jutra...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisa77
Majenka odpiszę wieczorem jak siade przy kompie. A jak u ciebie. Dzwonili juz z kliniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniono z laboratorium, z 9 ciu 7 bylo prawidłowych, a ostatecznie 4 sie zaplodniło, 4 zarodki, weekend przed nami...nadzieja moja ze do pn dotrwaja troche jestem zaskoczona, smutna.. mialam nadzieje ze z 9 ciu pobranych lepszy bedzie wynik. ostatnio 8 pobrali i dwa byly zarodki ostatecznie w dniu transferu..oby wszystkie 4 dały radę....ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki koleżanki, ze pytanie..eehhh...ehhh, zobaczymy , teraz byle do poniedziałku. tak, odpiszcie prosze, gdy tylko bedziecie mialy okazje. miłego dnia Wam zyczę, piatek weekendu poczatek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majeńka82 Dzien Dobry...:)))..i widze ze zaczyna sie dobry:)) Świeże i pozytywne nowinki...fajnie..superowo. I tak uwazam majenko ze duzo bo widzisz sama jaka walka jest o przetrwanie. Trzymam kciuki z całych sił aby przetrwały malenstwa do poniedziałku a ty moja droga Zero stresu...relax weekendowy i wylegiwanie sie..;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Dziewczyny musze wam opisac jakie dzis mnie zaskoczenie spotkało...hm Otwieram rano kompa a tu na tapecie kobieta z dzieciątkiem na recach...hm..mysle sobie ok wczoraj dlugo robilam papiery na kompie ale czyzbym cos przestawila..??? Pozniej patrze a tu dlonie meszczyzny na nich kobiety a w srodku nozki malenstwa...,:))) I tak cały ranek gdzies tam.mi sie uwidaczniały takie fotki na cały ekran. Czyzby to jakis przypadek czy znak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
A moze ja mam jakies zwidy...;) Moze ze mna jest cos nie tak...:)))) Co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonia. ja miewam podobnie...gdzienie pojde, z kim nie gadam, a to kolezanka z pracy babcia zostala, a to zostanie druga wlasnie sie dowiedziala, a to kolezanka z ktora sie nie widzialam kilka lat na moje zaproszenie przyszly razem z siostra jej do mnie...jes siostra brzuch jak balon, za 2 m.ce rodzi, at o w serialu o ciazy, a to ze zaszła w ciazy, ato w reklamach w tv choc je przelaczam, trafiam akurat na takie..a to w klinice siedze, przyszla w ciazay pani na badania i siedzi obok mnie, a to kolezanka z komorki foto pokazuje jak wlasnie sie urodzilo u niej w rodzinie..i takioe miewam :-d MALASZARodezwij sie opisz prosze ile komorek ci pobrali ile sie zaplodnilo ile ci podali, jakiej klasy jesli ci wiadomo, oraz jaka przyczyna ze do in vitro doszło..moze pisałas wczesniej, ale prosze w roli przypomnienia, bo nie chce wertowac strone do tylu..czekamy :-* i gratuluje, nareszcie sie doczekałas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja do porzedniego IVF podchodzilam, majac wodniaka jajowodu, a on nie musi ale moze zaniżać prawdopodobieństwo sukcesu, czy słyszałyście cos o wodniaku-in vitro, ja czesto sie przeziębiałam w moim zyciu, do dzis mam wrazliwe stopy musze dbac o ich cieplo :-) bo inaczej "idzie mi do pecherza takie dziwne uczucie głupie takie" :-) i moze to a racZej napewno stawiam ze przyczynilo sie do zrostów-wodniaków w jajowodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu, nie rozumiem czemu zła twoja decyzja była ze dwa zarodki odrazu, ja tez dwa poprzednio i teraz chcialabym, dwa zwiekszaja szanse w jednym podejsciu przeciez, a tak jeden za pierwszym razem, gdy sie nie uda przygotowanie do nast transferu i drugi raz... ciekawi mnie czym uzasadnil doktor twoj, ze to niby nie najlepsza decyzja była, 2 zarodki w brzuchu to ze dwie mozliwosci zagnieżdżenia sie oba sobie tam "myszkują", na moj rozum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i malaszara pytanie do Ciebie mamusiu, jaka luteine bierzesz , jak i w jakich dawkach...twoj sukces jest dla nas wyznacznikiem mozna powiedziec ;-) czy palisz /palilas papierosy, mąż..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majeńka82 To nie jest tak ze gdzies wokoł mnie ciagle cos slysze czy widze i dzieciach. Troche juz przerobiłam takich tematow ze ktos ze cos...ze nie mowil o moich problemach a teraz mowie ,że inni maja a ja zazdroszcze...nie nie nie. Poprostu takie fotki jak dzis nie widzialam nigdy.Nie dam rady skopiowac bo chcialam wam najpierw pokazac..:) A co do wodniakow to....czesc druga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Gdy przeszlam druga operacje w Poznaniu czyli laparoskopie usuniecie czesciowe zrostow i jajowodow to znajoma pokierowala mnie idz do lekarza na akupunkture. Przyznam ze niewiedzialam do konca co to jest i jak to dziala..ale zdecydowalam sie. Ten doktor byl taki dziwny i tak mi go opisano ze troche sie balam.Powiedzial mi ze sprubuje mi pomoc ale przez 1rok zero wizyt u gineekologa...powiedzialam ok. Powiedział rowniwz ze obawia sie ciazy pozamacicznej. Chodzilam rok z przerwami bo taka jest procedura i uwierzcie mi ze jak.po roku poszlam do ginekologa mojego to zaczal sie śmiać..a czemu Bo akupunktura udrozniła mi jajowody! Nie wierzyl i ja niewierzylam...po pewnym czasie okazalo sie ze powstaly na obu jajowodach wodniaki i jesli mysle o dzieciach to usunac jajowody z wodniakami i tylko in vitro. Wiec nie czekajac tydzien pozniej w Warszawie usuneli mi..i na tym etapie wtedy zakonczylam walke az do dzis gdyz moj ex..sie rozmyslił..,:( Majenko wodniaki maja w sobie taki plyn ktory wypłukuje z nas nasienie i sa dla nas szkodliwe jesli planujemy dzieciatko tak mi opisal doktor z Novum bo tam sie leczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
majeńka82 A jesli chodzi o 2 zarodki to niewiem czemu tak.powiedzial.Przed transferem dzwonil do mnie i rozmawial ze mna gdyz inna doktor robila transfer. Ja nie twierdze ze to byla zła decyzja ale byc moze po.moich przejsciach to moje wszystko w środku nie jest w stanie utrzymac 2 odrazu,byc moze wisrus grupy ktory we mnie siedział wyrzucił wszystko ze mnie....niewiem Czasem mysli mam 1000000.... o tym dlaczego kiedy i jak ale odpuscilam sobie najwidoczniej tak.musialo byc a zadreczanie nic mi nie pomoże a wrecz zaszkodzi. Owszem wypłakałam sie wykrzyczałam itd... Ale musimy życ dalej i nie cofniemy kochana czasu...musimy byc dobrej mysli i walczyć...nie poddawac sie puki jest taka mozliwosc. Nie mam wsparcia w rodzinie ani w srod znajomych czy przyjaciół wlasnie z dnia na dzien sie o tym przekonuje ze kazdy wyslucha po wspolczuje a za plecami sie śmieje i glupie dogadywanie..przykre ale niestety prawdziwe! Wiec glowa do gory bo sie rozbecze...;) I idziemy dalej....w nastepny piatek wizyta i Felicita widzimy sie moja droga...:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×