Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy iść jutro do pracy. Pokłóciłam się strasznie z szefem

Polecane posty

Gość gość

I teraz boję się tam iść. Mogę wziąć L4 albo urlop na żadanie. Może do poniedziałku mu przjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś pójść. Nie uciekaj przed konfrontacją. Bądź odważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się boję jutrzejszego dnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba lepiej jednak jak pójdziesz , niż jak się nie pojawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się Skarbie. Napewno jesteś śliczna i wszystko będzie dobrze :) Proszę, nie martw się już. Wypij 200 ml wódki na rozluźnienie dziś wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaka to praca i kto miał racje. Czasem też trzeba pokazać, że ma się własne zdanie, bo inaczej wejdą ci na głowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina po połowie. Długo znosiłam jego fochy, aż dziś normalnie wybuchałam i wywiązała się awantura i trzaskaniem drzwi i kilka mocnych słów, ale nie były to przekleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zależy ci na tej pracy to idź. Lepiej rozwiązać problem od razu bo i tak myślenie o nim zepsuje ci cały dzień. Raczej cię nie zabije więc nie ma się czego bać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, że zostawił mnie w niedzielę rano w swoim gabinecie i wyszedł na cały dzień, ja nie miałam kluczy, czekałam ,dzwoniłam do niego, nie odbierał, potem wrócił i był w szoku, że zastal mnie w swoim łózku , kazał mi zapłacić za nocleg oraz to co wyjadłam z lodówki, powiedziałam, że nie ma mowy, bo ja siedziałam nadprogramowe godziny w pracy i pilnowałam jego dobytku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci zalezy na robocie to idz i przepros, tobie bedzie lzej a moze on tez chce pogadac na spokojnie tylko czeka na twoj ******co z tego ze wezmiesz urlop jak bedziesz siedziec w domu i sie stresowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×