Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka się na mnie obraziła bo powiedziałam jej prawdę

Polecane posty

Gość gość

Koleżanka, właściwie dobra znajoma wyżaliła mi się, ze musi chodzić na nauki przedmałżeńskie ze swoim przyszłym mężem i tam ich biorą wręcz w ogień pytań, zajęcia mają takie, że im mówią, że mają nie współżyć przed ślubem i różne takie głodne kawałki, o braku zabezpieczenia itd. a ona myślała, ze już dawno tego nie ma, bo różni ludzie biorą śluby, nawet z dziećmi a ona wstrzemięźliwosci nie chce zachowywać. Że boi się iść do spowiedzi bo zaraz zostanie potępiona itd. A ja jej wprost powiedziałam (bo miałam taki trochę irytujący dzień) że na co narzeka, tak to wygląda i jak nie chce to niech bierze cywilny. Spojrzała się na mnie jak na wariatkę i powiedziała coś w stylu "Ty jesteś jakaś nieżyciowa" że myślała, ze skoro zapłaci to nikt jej nie będzie umoralniał tylko da i tyle a ona musi mieć ślub w kościele a potem chrzciny, komunia itd. bo to tradycja. Uważacie, ze to normalne? Ja tam nikogo nie oceniam, niech sobie robią w łóżku co chcą, moze kłamać i przy spowiedzi, ale dziwić się wręcz mieć pretensje, ze kościół swoje wygłasza? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszlam przezylam zeby tylko ten glupi papierek miec. Jestem katoliczka ale uwazam ze kosciol tez potrzebuie reformy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie czaje tych ludzi. na kazdym kroku pluja na kosciol a jak co to pierwsi leca przyjmowac sakramenty, hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyśmy nie zmieniali KK naszym sprzeciwem, ten wciąż paliłby czarownice jeśli się nie utopiły w wodzie. Skoro więc coś nam się nie podoba, nie musimy się godzić. Jednocześnie jeśli chcemy czegoś na przykład dla tradycji, to zabiegamy. Stąd niech KK przyjmie że mało kto na serio przejmuje się jakąś spowiedzią albo poważnie traktuje te nauki, nawet jeśli głośno nie wyraża własnego zdania lub nawet kiwa potwierdzająco głową. Ja kościelnego ślubu nie mam ale dziecko ochrzciłam, właśnie dla tradycji, o czym mówię wprost. Nie praktykuję i nie zamierzam. Córce już powiedziałam że przestanie chodzić na katechizację, gdy tylko zaliczy komunię. Potem ma z KK spokój. Kolejne sakramenty ignorujemy. Te pierwsze są fajne dla dziecka, kolejne już zupełnie zbędne dla osoby dorosłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha tradycja... Tylko chyba zapomniałaś pewnych słów, które się wypowiada podczas chrztu w imieniu swoim i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież 90% ludzi tak robi... myślicie, że te wszystkie panny młode w welonach do ziemi to dziewice haha. Ja też mam ślub kościelny, dzieci ochrzczone, a do kościoła chodzę przy okazji większych świąt. A dlaczego? A dlatego że tak chcę i mogę i to moje życie i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No robi, ale moim zdaniem w granicach dobrego smaku jest chociaż nie krzyczeć wszem i wobec jaką to kościół jest zakłamaną instytucją, księża to pedofile a nauki KK przestarzałe i niech zmieniają (bo oczywiscie tego nie zrobią) a potem iść do tego samego "pedofila" i dawać mu kasę i sakrament.. tak mało macie w sobie kreatywności, nie potraficie znaleźć innego miejsca na ślub albo innej okazji do zrobienia dziecku imprezy, że idziecie do tego katolskiego piekiełka jakk to mówicie? A jeśli tak to trzymajcie gęby na kłódki bo mnie też irytuje taka bezczelność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:06 palenie czarownic to propaganda protestancka. Sprawdz sprawe w salem. Katolikow tam nie uswiadczysz. I nie powiepaj glupot, prosze cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hipokryzja ja mam slub cywilny (wesele bylo suknia kolorowa) dziecko 11-nastoletnie juz bez chrztu i innych sakramentow. z mezem razem od 17 lat, dobiegamy 40stki oboje. znam kilka par - malzenstw slub jak Bog kazal (albo mama??) w kosciele, staz zwiazku krotszy niz nasz i separacja lub rozwody lub w "najlepszym" razie osobne sypialnie i prawie zro rozmow ze soba, zero seksu, ale sa razem dla "dobra dzieci" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ludzi bioroących te śluby kościelne tak robi. Psioczą ale lezą do tego plebana. Piszecie, że to hipokryzja z ich strony,a ze strony kościoła to niby nie? Przecież im o to własnie chodzi. Nie ważne czy szczerze idzie do tego kościoła jeden z drugim czy nie. Ważne, że bilans w księgach rośnie, a wtedy kasa płynie (no bo przecież skoro tylu katolików znaczy się jesteśmy krajem katolickim czyli kaczka da jeszcze parę milionów extra na kościółek - wszak ludzie tego chcą, no przecież sluby biorą, dzieci chrzczą - znaczy się - katolicy) dla mnie to akurat teatrzyk kretynów po jednych pieniądzach. Jedni udają, że biorą religijny ślub, a drudzy udają, że im go udzielają i że wierzą w ich miłość. jedni drugich warci więc zostawmy ich w spkoju niech odstawiają te swoje szopki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dla mnie szopka, ja mam ślub cywilny i nie ochrzciłam dzieci ale ile się nasłuchałam od rodziny na ten temat to moje. Do kościoła chodzę tylko na chrzty, śluby i pogrzeby ale nie uczestniczę w mszy. Ot, stoję i patrzę bo zazwyczaj nie wypada nie pójść. Ostatnio bratowa zamówiła mszę za roczek synka i się obraziła, że nie poszliśmy z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miałam fajne nauki przedmałżeńskie u Dominikanów. I to właśnie dzięki nim zachowaliśmy kilku miesięczną wstrzemięźliwość do czasu ślubu. Owczem wczesniej byłam w łóżku ze swoim mężem, ale nauki tak nas zainspirowały, że po spowiedzi obiecaliśmy sobie zaczekać. Dzieki naukom przegadalismy wiele cennych sparw, np. ilość dzieci, podział obowiąkzów, kwestie finansowe. Uwazam, ze było warto choc nie jestem wielką katoliczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam swoją mądrość i żadna babka nie będzie mi mówić co mam robić z moją cipką ani włazić mi do wyra z pytaniami,nie musze mieć kościelnego jeśli to warunek ,w d***e to mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym za stara jestem na takie nauki i pytania i pouczania i nie jestem obłudna by przed ludzmi udawać świętą anielice a w srodku brud,jestem prawdziwa i rozsądna,kalendarzyk to ryzykowne ,niech się bujają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i będę się bawić gumą ,nie mam jeszcze w domu monitoringu to się pobawię czymś zaaakazanym ,kawałek gumki ale straszna rzecz,usmaze się w piekle za kawalek gumiaka nieważne ze z miłością 10 letnią ,g****o ważne gumiak to gumiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Poszlam przezylam zeby tylko ten glupi papierek miec. Jestem katoliczka ale uwazam ze kosciol tez potrzebuie reformy " W takim razie żadna z ciebie katoliczka i nie powinaś siebie określać takim mianem. Jesteś zwyczajnie fałszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć koleżance że to ona jest nieżyciowa bo bierze ślub kościelny nie uznając jego zasad. Jak ktoś jest życiowy to właśnie bierze ślub cywilny, ale wiadomo chodzi kiece w romantycznej scenerii i aprobate rodziny. To niech przynajmniej sie psioczą oszustki tylko gębe na kłódke. Mnie by było wstyd nadawać na zasady kościoła i iść brać ślub czy robić chrzest. Albo sie stosuje i siedze cicho albo rezygnuje. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół jest zakłamany tak samo jak te panny młode, tutaj postawiłbym znak równości.Kościół głosi pustosłowie, typu miłować bliźniego itp, a generalnie ma to wszystko w tyle, a ludzie siedzący w pierwszych ławkach w kościele tylko odbębnią coniedzielną mszę i nic z tego nie wynika od poniedziałku to piątku są zwykłymi skur/wysynami.Jak to się mówi, dobrego człowieka i kościół nie zepsuje, złego nie nawróci.Kośció w Polsce znacznie odbiega od kościoła rzymskokatolickiego w innych karajach nawet europejskich, polski kosciół katolicki poszedł w stronę przepychu, kasy i, polityki ibudowania imperium, bardziej przypomina sektę niż wspólnotę.Polski wierny jest tak samo denny jak ten kościół, dulszczyzna na kazdym kroku i zakłamanie typu"dziewice"spowiedź i chęć poprawy itp, itd. Czyli słaby kościół ma słabych wiernych wiec wszystko się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czyli słaby kościół ma słabych wiernych wiec wszystko się zgadza" No dokładnie, więc niech sobie wzajemnie finansują te swoje zabawy, a koszt zabawy w ślub to też szopki z naukami, zakazami antykoncepcji i innymi cuda wiankami w 21 wieku, więc niech kościół udaje że to wszystko jest tak" na poważnie", a panny niech udają,że to łykają.Przecież nikt ślubu w białej kiecce miec nie musi jak nie chce, a jeśli chce musi zapłacić i przecierpieć 'wejściówkę".Faarsa obustronna, no może jedynie te babcie powyżej 75 lat z ojcem Tadeuszem na czele oddadzą życie , ale właśnie to już jest sekta jak ktoś wyżej napisał za "kościół" ale tylko ten toruński, inny też będą miały w tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni wpis i przedostatni jestem ciekawa jak bedziecie śpiewać 5 minut przed śmiercią i w jakiej formie pochówek, bo jak ktoś kozaczy będąc w pełni sił to jest jeszcze sprawa daleka od wiarygodności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze jej powiedziałaś!!! Też nie trawię takiego gadania, nie musi jej się wszystko w kościele podobać, można mieć swoje zdanie, ale respektować prawo/zasady kościoła musi skoro chce wziąć ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rami_ramen
Zasadniczo kościół sam sobie jest winien - robią ogromne problemy przy apostazji. Dlaczego? Skoro ktoś nie wierzy, to chyba byłoby w porządku, żeby odszedł z kościoła? Ale statystyki będą niższe i wpływy ze ślubów, chrztów, komunii... Panny młode zwykle lecą do kościoła bo a) to ładnie mieć ślub kościelny lub b) rodzina naciska. a) Tutaj rozwiązaniem byłaby tradycja ślubów cywilnych poza urzędem, w ładnych okolicznościach. Na razie to wielki ból dla urzędnika, że musi wyjść zza biurka. Ale wiele panien młodych wolałoby wziąć ślub np. w zamku czy parku, ale załatwienie tego to stos problemów. Więc wolą wziąć ładny ślub w kościele. b) Tutaj dobrego rozwiązania nie widzę. Fajnie się krzyczy o hipokryzji, kiedy nie jest się zaszantażowanym przez babcię, która "umrze na zawał, jeśli nie będzie kościelnego", rodziców, którzy panikują, bo "co ludzie powiedzą". Czasem na szali jest ugoda i kłamanie w kościele, ale zgoda w rodzinie, a po drugiej stronie - konflikt i kłótnia na dobry początek. Nikt chyba nie chce od tego zaczynać życia z drugim człowiekiem? Toteż panny młode godzą się na te warunki. I wściekają się w kościele, że ktoś traktuje je jak kretynki, które nie miały nigdy lekcji biologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma kościół do śmierci, pochówek należy się kazdemu, kościół to tylko zakłamany pośrednik,Bój jest wielką miłością, gdybyś sama byłą wierząca nie pisałbyś takich bredni, a ksiądz za odpowiednią opłatą z wielkimi honorami pochowa nawet kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz glupia kolezanke i tyle. Mi polozna kanalza robic wykres tempertatur to ja wysmaialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam ślub kościelny, po pierwsze dlatego, że kościół jak każda instytucja, lepiej z nią żyć dobrze niż źle. Mam prawo psioczyć na księży, chociaż daje im kasę. Na urząd skarbowy też psioczę, a podatki płacę :P Poza tym dlaczego mam dziecka nie chrzcić, żeby odstawał od innych w klasie, wszyscy np. idą do komunii, a on nie? A co dziecko winne, zresztą chrzest czy komunia mu nie zaszkodzi. Poza tym rodzina czy znajomi jak biorą ślub też mam nie iść do kościoła? Albo na pogrzeb? Przecież tym ludziom będzie najzwyczajniej przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co ma kościół do śmierci, pochówek należy się kazdemu, kościół to tylko zakłamany pośrednik,Bój jest wielką miłością, gdybyś sama byłą wierząca nie pisałbyś takich bredni, a ksiądz za odpowiednią opłatą z wielkimi honorami pochowa nawet kota. x Pochówek tak, ale jeśli ktoś wypisze się oficjalnie z kościoła, to pochówek świecki, bez udziału księdza. Dobrze, jeśli to duże miasto i cmentarz komunalny (miasta). Płaci się normalnie za miejsce, firma pogrzebowa robi ceremonię świecką i ok. Ale np. w małych miejscowościach cmentarze są na ziemi kościelnej i ksiądz nie da zgody, trzeba załatwiać miejsce czasami kilkaset km dalej, co już może być problemem np. z dbaniem o grób, bo daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać że niewiele zakumałyście z tego co napisałam o tej śmierci, dalej dyskusja sie rozchodzi o kase i względy techniczne ale to tylko świadczy że dalsza dyskusja nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, miałaś rację. Tak powinno być - wierzę, chodzę do kościoła CO NIEDZIELĘ, żyję zgodnie z dekalogiem, jak nie to się z tego spowiadam, za grzechy żałuje itd. Ale teraz ludzie chcą z tego brać tylko to, co im się podoba i nie wymaga wysiłku - biała suknia, ślub w kościółku, bo pięknie. Inną sprawą jest z kolei to czy powinnaś jej była tak o tym mówić wprost czy nie - ja uważam, że tak i też tak innym mówię, ale prawda jest taka, że ludzie nie chcą, żeby im mówić o ich zakłamaniu, hipokryzji wprost. Bo co? Koleżanka z białej sukni teraz ma zrezygnować? Co ludzie powiedzą? Więc się obraża na Ciebie - bo to Ty burzysz jej zakłamany świat. I ja też tak burzę innym, wiec nie mam za wiele koleżanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie rozumiesz o tej śmierci, tak kasa i względy techniczne, tylu podłych ludzi ksiądz już pochował, że nie ma powodu aby komuś porządnemu poświeconej ziemi miał żałować, ksiądz to nie pan życia i śmierci a jedynie często mierny pośrednik.Cmentarze nawet na najmnejszych wsiach nie mają prawa odmówić pochówku komuś zamieszkałemu na terenie gminy, chowa się na nich nie tylko osoby wierząca, ale rownież ateistów i osoby innych wyznań, ksiądz nie am nic do tego, moze jedynie nie wspuścić do kościoła, nie odprawić mszy, wtedy przywozi się innego ksiądza i pogrzeb jest taki jak chce rodzina i ewentualie zmarły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9: 14 nie pisz bzdur jak nie znasz tematu. Dla ścisłości jest jeden przypadek, gdy na cmentarzu katolickim może być pochowany każdy i ksiądz nie ma prawa odmówić pochówku. Jeżeli w danej miejscowości nie ma cmentarza komunalnego, a jest cmentarz wyznaniowy, to pełni on także funkcję cmentarza komunalnego.Tak właśnie najczęściej jest na wsiach i w małych miejscowościach, ksiądz nie jest jeszcze wielkim królem , aby ganiać rodzinę na 2 koniec Polski bo nie pochowa, owszem moze nie odprawić mszy, ale wpuścić na cmentarz musi i żadnej łachy nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×