Koleżanka się na mnie obraziła bo powiedziałam jej prawdę

"Ja też mam ślub kościelny, po pierwsze dlatego, że kościół jak każda instytucja, lepiej z nią żyć dobrze niż źle. Mam prawo psioczyć na księży, chociaż daje im kasę. Na urząd skarbowy też psioczę, a podatki płacę jezyk.gif Poza tym dlaczego mam dziecka nie chrzcić, żeby odstawał od innych w klasie, wszyscy np. idą do komunii, a on nie? A co dziecko winne, zresztą chrzest czy komunia mu nie zaszkodzi. Poza tym rodzina czy znajomi jak biorą ślub też mam nie iść do kościoła? Albo na pogrzeb? Przecież tym ludziom będzie najzwyczajniej przykro. " Oto opis 100% polskiego katolika, czyli psioczyć mogę, dziecko ze wszystkimi jak ten baran w stadzie, bo co ludzie powiedzą, no i nie zaszkodzi.Taka to jest właśnie wiara, tutaj nawet o tradycji trudno mówić, dulszczyzna na 100%. Jednak dziekuję za szczerą wypowiedź, bez dorabiania ideologi i owijania w bawełnę.

Dorośli ludzie a tłumaczą się jak dzieci, przecież nikt was nie zmusza do chodzenia do koscioła sami idziecie a potem macie pretensje, może jakbyscie nie chodzili stadami to by im spadły "obroty" i coś by się zmieniło, a tak? :/

gość wczoraj 23:06 palenie czarownic to propaganda protestancka. Sprawdz sprawe w salem. Katolikow tam nie uswiadczysz. I nie powiepaj glupot, prosze cie. x Ależ ona dobrze napisała. Kościół Katolicki palił ludzi na stosach pod zarzutem uprawiania czarów. W Salem nie było chyba w ogóle katolików, więc argument nieważny. Polowania na czarownice zaczęły się z końcem 14 wieku, natomiast Luter urodził się w 15 wieku, a jego reforma, a więc i odłam religijny została wprowadzona w wieku 16. Natomiast same stosy za herezję KK stosowała na pewno już na samym początku 13 wieku, o ile nie wcześniej, a sprawa Salem działa się w wieku 17. Suma sumarum, to ty nie powinnaś powielać głupot.