Jak czesto wychodza Wasi faceci sami z domu?

Chodzi mi o wychodzenie bez Was/dzieci do kumpli/mecz/trening/itp.??

Dwa razy w tygodniu

Moj eks wychodzil co tydzien tj w kazdy piatek czasem w niedziele zeby pobyc niby z kumplami ;)

Wogole..woli ze mna sie w domu piwa napic;)

mam smycz z karabinczykiem, dlugosc sprawiajaca ze czuje sie jak "na wolnosci" - 10 metrów, chetnie socjalizuje sie z innymi pieskami, ale tak to przed praca 20 min (ok. 6;20) i wieczorem - 1h. zadowolony ponoc ze go nie ograniczam, ze nie jestem bluszczem, bo 1:20h dziennie to ponoc spoko

Na trening? Codziennie. Czasem nawet dwa razy dziennie, bo rano biega, oczywiście sam, a 3 razy w tygodniu idzie na siłownię. Raz w tygodniu na tenisa. Też z nim nie chodzę, bo to nie moja liga. Zdarza się, że w weekend idzie z kumplami ze szkoły na piwo. Nie liczę ile razy wychodzi sam. Ma ochotę, to idzie. Ważne, żeby wrócił o czasie i tyle.

Heze Macie czas dla siebie?

Jak mamy potrzebę ze sobą pobyć, to mamy. Uroki nienormowanego czasu pracy, home office i tym podobnych wynalazków :) Ja też nie siedzę w domu i na niego nie czekam z utęsknieniem :)