Jak rozdzielić pokoje?

Mamy córkę 6 lat, syna 2 lata i teraz jestem w 3 ciąży. Zastanawiam się jak dzieci rozlokować w pokojach.... Teraz ma być dziewczynka. Jak myślicie lepiej dziewczynki razem mimo różnicy wieku prawie 7 lat, czy maluchy razem pomimo różnicy płci? Mamy wolny jeszcze jeden pokój który docelowo zaadoptujemy na sypialnie (na razie to gabinet) ale to dopiero jak pójdą do szkoły i będą potrzebowali przestrzeni tylko dla siebie. Pytam o rozwiązanie na jakieś 5 lat...

Uważam, że maluszek powinien być z rodzicami a dziecko w wieku szkolnym powinno mieć pokój samo lub z rodzeństwem w podobnym wieku. W Twojej sytuacji 7-latce dałabym pokój, maluchom drugi, ale łóżeczko niemowlaka i tak wstawiłabym do swojej sypialni przynajmniej na pierwsze miesiące.

Tak oczywiście mała będzie z nami przez kilka pierwszych miesięcy :) ale myślę, żeby ją przenieść do drugiej sypialni jak będzie miała jakieś 6 miesięcy (tak samo robiliśmy ze starszymi dziećmi). Jest mi bliższe rozwiązanie 7 latka sama a maluchy razem, tylko to się wiąże z ponownym urządzaniem pokoju syna (styl marynarski obecnie) a u córki byłaby to kwestia tylko wstawienia łóżka więc byłoby łatwiej :)

Ja tez dalabym maluchy razem. A wystroju pokoju wcale nie musisz zmieniac. Mozesz ewentualnie dolozyc jakies "dziewczece" dodatki w kaciku coreczki.... i wcale nie musza byc rozowe, czerwony kolor swietnie sie laczy ze stylem marynarskim ;)

Ja sobie nie wyobrażam dziecka w wieku szkolnym z niespełna rocznym dzieckiem. Przecież starsza córka musi się wysypiać, a nie każdy maluch przesypia całą noc...

Jak dla mnie to starsza córka sama,maluchy razem. Córka chodzi do szkoły potrzebuje miejsca do nauki i ciszy, potrzebuje się wyspac,ma swoje koleżanki i nie wyobrażam sobie by z takim maluchem miala dzielić pokój jeśli nie musi. A maluchy razem. Później jeśli macie możliwość każde swój pokój.

A córka nie chodzi do szkoły? Nie wiem jak sobie wyobrażasz 7 latkę z maluchem w jednym pokoju.Twojej córce już jest potrzebny oddzielny pokój, taKI TYLKO jej. JA bgm już teraz zrobiła sypialnię, gdzie na początku byłby maluch, a synkowi zostawiłą jego pokoik.Potem maluch też będzie miał swój, nie pojmuję po co kisic dzieci w jednym pokoku, skoro moza normalnie funkcjonować a nie jak patole na kupie gnoju, moż jeszcze kotarą przedziel pokój to takie popularne wśród meneli ostatnio.

Maluchy razem. U mnie tak było, syn 4 lata i roczna córka byli razem do kiedy córka nie skończyła 4 lat. już wtedy sama chciała się wynieść do własnego pokoju. ale... potem pojawił się kolejny syn i teraz chłopaki są razem. Mój dwulatek akurat przesypia noce całe i nie ma problemu z tym, żeby 8-latek się wyspał. Starszy syn może zająć pokój gościnny, ale narazie nie chce. myślę, autorko, że podejdź do tematu na spokojnie, może samo się to jakoś ustali:)

Corka sie uczywiec potrzebuje warunków do nauki. Daj maluchy razem, stylu pokoju nie ma sensu zmieniac najmłodszemu dziecku i tak to bedzie obojetne.

Kotarka :) ....

Współdzielę duży pokój z jednym człowiekiem, żeby obniżyć koszty utrzymania w dużym mieście. Szukaliśmy ze współlokatorem niedawno rozwiązania, żeby zapewnić sobie więcej prywatności. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na https://www.fototap.pl/parawany. Parawan dekoracyjny, pięcioczęściowy to idealne rozwiązanie w takim przypadku. Prywatność zachowana, szybko można złożyć i schować, nikomu nie przeszkadza, łatwo się przestawia i naprawdę stabilny, o co się najbardziej martwiłem przy zamawianiu.