Praca Niemcy

Mąż od pół roku pracuje w Niemczech. Ja zostałam w Polsce z dziećmi, nie pracuję obecnie. Od grudnia przechodzi na normalną umowę po tej próbnej. W pracy kazali mu iść do urzędu, żeby starać się o kindergeld na dzieci i zmniejszenie klasy podatku bo jest na tej najwyższej. Pani poinformowała go, że nic się nie należy bo nie mamy u niego meldunku. W pracy znowu każą mu załatwiać, i inni pracownicy mówią, że nie mieli żadnych problemów. To jak to w końcu jest?

powinien to zalatwic, nalezy mu sie skoro ma dzieci, niech dalej próbuje, ktos go w blad wprowadza

Tak też myślę i wszędzie w necie tak jest napisane. Ale według niemieckiej urzędniczki jeżeli nie ma na miejscu dzieci i żony to dla nich jest kawalerem. Już nawet ten dodatek dla dzieci bym odpuściła, ale ten podatek to masakra. Mąż nie zarabia aż takich kokosów, a tyle mu z wypłaty zabierają, że hoho. A w domu dwa razy w miesiącu. Chyba poszukam jakiejś firmy co się tym zajmuje.

Hej, ja miałam podobny problem, ale wystarczyły jakieś zaświadczenia. Nawet nie wiem dokładnie jakie, bo zleciłam to firmie http://www.euro-punkt.pl/. Polecano mi też http://www.ecpodatkowe.pl, jak by coś to może się komuś przydadzą namiary.