kto to jest

ma kapelusz i liscie?

na pewno chodzi o kapelusz a nie o kaptur?

albo czapke z daszkiem z napisem fifthy cent?

za fifty dolars kupioną w tej samej galerii handlowej co liście?

kowboj na klopie w stylu eco, przeciwnik wycinki substytuuje papier listowiem samoistnie opadlym z drzew

taki ciągle głodny kanibals... łazi i każdego straszy że go zje: zjom zjom. cześć...zjom, żółwik zjom. chociaż czasami ma wątpliwości co mozna poznać, że mówi "zjom ale..."

kowboy na klopie:D:D:D ale jepnełas:D:P kowboy siedzi na siodle a nie na klopie:P

poza tym kowboye mieszkają na pustyni z indianami i napadają na banki zapędzająć do nich rogacizne

wwracając do tematu: z racji na koczowniczy nieregulowany czas prace osobniki z liściami i kapeluszami częstokroć bywaja narażeni na ekstremalne warunki atmosferyczne. informują wtedy o tym mówiąc: zawiaijam...ziomki. a jak id a do pracy to mówią wbijam do ziomków. świadczy to wielkości obszaru jaki zaopatrują w liście co nie dziwi bo cena liści w tundrze może być niebagatelna. wracają z takich wypraw handlowych reniferami, brodaci w zaczerwienionych płaszczach i z usmiechem na ryju wioząc ze sobą pare foczek i worek sniegu

zeby sie rozgrzać odpalaja po wyladowaniu fife 16 na x boxa i zajmują sie tresurą fok. najczęściej ucza je wypiertalac i zamykać morde. a potem kojarzą wypiertalanie z zakupem sześciopaku szczyn z nocnego. taki skrót myślowy: wypiertalaj i zamknij morde czyli skoćz do nocnego po piwo dla mnie żebym mógł okazać zainteresowanie twoimi walorami intelektualnymi

można ich poznać nawet bez kapelusza i liści po charakterystycznych *****ch co ciekawe podobnych do tych jakie wykonuja kowboye na filmach o pojedynkach w samo południe pięć minut przed pojedynkiem. czyli szeroki krok ramiona szeroko nogi szeroko dłonie przy kaburach stopy częstokroć pod kątem prostym do kierunku ruchu całego obiektu.

taki sposób poruszania jest mylący dla wrogów i konkurencji. nigdy nie wiadomo w która streone ziom sie porusza. niby idzie prosto ale wygląda jakby właśnie skręcał w lewo pomimo, że sygnalizuje ręką manewr skrętu w prawo. w ciemności i we mgle może to nawet wyglądać jakby mijało sie dwóch normalnych ludzi inie mogło sie minąć

ich swiat pełen jest groźnych stworzeń i jadowitych insektów. otaczają ich cwele frajerzy peeeesdy i parówy w tym mama tata i kurator o rodzeństwie nie wspominając. kiedy tylko wyczują u nich chwile słabości skrzykują się do kupy i w rytmie hip hopu zadeptuja bydle. większość kapeluszników mieszka w zakładach karnych ze względu na wstręt do intelektualizowania, wpojone przez greupe rówieśniczą silne zasady moralne oraz odwzajemniona niechęć do ziomalstwa w niebieskich mundurach, które ich tam wssadza. co cwańsi po kilku latach rekonwalescencji i rozkminy pod celą ogarniaja kilka kwestii z braku tematów i wzaorem rome i juli staraja sie połączycc zwaśńione ziomkostwa bo każdy wie że zyć bez siebie nie mogą. ale tak w zasadzei to chyba chodziło o kapelusznika z alicji w krainie czarów (wersja filmowa)

ogólnie to nic tylko napiertalac po tych tempych ryjach i kaczych nogach. znaczy ziomów nie kapelusznika:)