Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście o tym pomyślałeli?

Polecane posty

Gość gość

Mam w pracy taką koleżankę, od początku wpadła mi w oko i myślałem że ja jej też. Trochę flirtowaliśmy, dobrze nam się rozmawiało, kilka razy się powtórzyło że mnie obserwowala a jak na nią spojrzałem to się serdecznie uśmiechala.. albo niechcący dotknie. Lecz jest jeden mankament - jest zajęta. Jakiś czas temu ona myślała że poszedłem do domu i niestety zdarzyło mi się usłyszeć jak z nim rozmawia przez telefon. I usłyszałem coś takiego "kochanie zadzwonię później" i po tym już sam nie wiem, czy ona go kocha? Po co w takim razie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze on apoprostu jest mila i nic wiecej...a ty to nadinterpretowales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemożliwe na pewno jej się podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły szlauf. .. laska do przedmuchania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wmawiaj sobie dalej ze jej sie podobasz....bosz...co za los z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu mam sie nie podobać. Jestem b. przystojny i nic mi nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to ja mówię kochanie do mojej mamy, przyjaciółki, siostr i córki. Więc niekoniecznie kogos ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz z kim rozmawiała? Czasem coś usłyszymy i możemy źle zinterpretować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem bo się dowiedziałem. Nie pytalem jej, ale jedna koleżanka ją wydala mówiąc przy mnie do niej coś takiego że ty przeciez masz faceta, a ona tylko na mnie spojrzała i byla zmieszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się zastanawiasz nad tym "wszystkim" to znaczy, że Ci na niej zależy. Czy nie lepiej byłoby porozmawiać z nią poza pracą niż pytać nas o zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Ja na Twoim miejscu (oczywiscie zakladajac ze nie jestes psycholem i nie nadinterpretujesz sygnalow ktore ona wysyla, zakladajac ze ona naprawce wysyla jakiejolwiek sygnaly w Twoja strone) podbil bym do niej (dyskretnie). Jak dobrze to rozegrasz to w zasadzie nie masz nic do stracenia, mozesz jedynie zyskac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjrzyj się czy zachowuje się TYLKO tak wobec i wokół Ciebie, czy na co dzień również z innymi. Dlaczego? A no bo to może być jej natura, jej sposób bycia, jej temperament. Może być po prostu ciepła, dlatego tak się zachowuje. Znam takie kobiety. Zwykle wokół takich kobiet jest pęczek mężczyzn i z reguły są już zajęte. Takie kobiety są bardzo zmysłowe, kokieteryjne a to przyciąga meżczyzn. Przytulają się na powitaniu, całują w policzek, lubią dotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie do innych jest oschła, do niektórych nawet wredna i to jest jej prawdziwa natura. Natomiast dla mnie jest aniołem, widze że chce mi się przypodobać. Na pewno nie nadinterpretuje widze że coś jest na rzeczy. Nawet postronne osoby mówią że mnie lubi a ona mało kogo lubi przynajmniej jesli chodzi o osoby z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×