Co sądzicie o facecie po 30., który nie potrafił ukończyć żadnych studiów?

Zaczynał i studiował różne kierunki, ale żadnego nie skończył. Czy to nie jest jakieś nieogarnięcie i nieudacznictwo życiowe? Chciałybyście takiego faceta na partnera?

A z jakiego powodu nie ukończył studiów?

Moze go usprawiedliwic tylko cięzka kilkuletnia choroba. W kazdym innym przypadku to skrajne lenistwo i nieudacznictwo,

Myślę, że ogólnie z lenistwa. Każde w którymś momencie rzucał albo jego wyrzucali.

Niedojrzaly chloptaś, bez planu na życie. A kto takiego karmi i ubiera? Mamusia?

Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.

Nie karmi go mamusia, bo z rodzicami jest skłócony i nie ma z nimi kontaktu. Pracuje, ale nigdy nie awansuje w tej pracy z powodu braku studiów. Uważa, że dyplomy są nic nie warte, że liczą się tylko umiejętności, a sam jakichś nadzwyczajnych nie ma. Najśmieszniejsze jest to, że zawsze stara się poniżyć osoby, które studia skończyły, kiedy tylko chwilowo noga mi się powinie w kwestiach zawodowych. Mam wrażenie, że ma ogromne kompleksy na punkcie braku swojego wykształcenia.

Słabi ludzie nigdy nie kończą tego, co zaczęli. Pewnie ma jakieś problemy psychiczne albo jest po prostu mało inteligentny i nauka idzie mu źle. To poniżanie ludzi po studiach też dużo mówi.

Gdyby nigdy ich nie podjął albo rzucił ale równoczesnie spełniał się w innej dziedzinie i dobrze by mu szło to nic wielkiego nie stracił. Natomiast z tego co mówisz wynika iz to osoba z problemami, być może jest to konsekwencja jakich zaszłości w edukacji czy wychowaniu. Jego reakcja na ludzi z wykształceniem to próba podniesienia własnej samooceny, broni się w ten sposób. Jestem ciekawa czy czasem od zawsze nie słyszał że jest za głupi, za leniwy i ze nic nie osiagnie.

Może wlasnie jest glupi i leniwy tylko tego nie widzi :P

A moze po prostu jeszcze nie wpadł na to, jaki jest jego cel w życiu? Może w ogóle nie powinien studiować, tylko zrobić kurs czegoś, co lubi, a otoczenie wywiera na niego presję "bez studiów jesteś nikim"? Nie da się ocenić tej sytuacji bez znajomosci kontekstu.