Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwyczaj weselny Małopolska pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Jutro idziemy na wesele do małej wioski w Małopolsce. Mój mąż dostał smsa, żebyśmy pamiętali o 10-20 zł na kotyliony. Czy ktoś wie o co chodzi z tymi kotylionami? To podobno jakiś zwyczaj z tamtych okolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to to samo, ale w moich stronach jest taki zwyczaj, że druhna, czy tam świadkowa przypina mężczyznom do marynarki takie wstążeczki i za to się jej wrzuca kasę do koszyczka. Zwykle właśnie jakieś 10-20 zł. Myślę, że to może o to chodzić. Jestem ze Świętokrzyskiego, ale przy samej granicy z Małopolskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ta wioska też jest na granicy tych dwóch województw, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie się przypina kotyliony gościom ale za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma w świętokrzyskim takiego zwyczaju. kotyliony tylko na dozynkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie w całym województwie, ale w tej części, z której ja pochodzę jest taki zwyczaj praktykowany od wielu lat.Byłam na wielu weselach i wszędzie coś takiego było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, kocham weselne żebraniny.... najpierw na wózek, potem za tańce z młodą, za to, za sramto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ze stolicy świętokrzyskiego i pierwszy raz słyszę o czymś takim, a na niejednym weselu byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×