Częste wahania nastroju u dziewczyny

Czy to normalne że dziewczyna 27 lat wieczorem jest obrazona, a na drugi dzień wszystko jest jest już w normie, potrafi tak robić ze dwa razy w tygodniu, gdy się obrazi nie pozwoli się nawet dotknąć, rozumiem gdyby miała ważny powód ale to są często blachostki. Czasem mam wrażenie że ma zły humor i tylko czeka na jakieś niepasujace jej słowo. Co z nią zrobić, często mi mówi że szaleje za mną i wtedy czuje ze żyje i widzę że się stara, ale te jej kaprysy mnie dobijaja. Dodam że w sprawy lozkowe nie chce się angażować, nie jest gotowa.

Hah, ja przynajmniej raz w miesiącu zrywalam z chłopakiem. Zwłaszcza przed okresem. Ale też i wtedy gdy myślałam że to nie ten. Dopóki nie zerwał ze mną kontaktu na kilka miesięcy. Masakra. Ale to była dla mnie nauczka i teraz wiem że nie powinnam się tak zachowywać. Zrozumiałam że po prostu kocham go. Ale nie mógł już znieść moich humorkow. Nie dziwię się. Ogolnie to jestem sprzeczna osoba. Specyficzna. A co do spraw lozkowych to nie trzeba mnie zachęcać :D gorzej z moim chłopakiem :D Ludzie narzekają na znaki zodiaku "bliźniaki" i im się nie dziwię. Pokrecone z nas osoby. Tobie radzę porozmawiać z nią :) szczerze, a jak bd kręcić to sam wiesz.

A jaka była jej przeszlosc?relacje z ludzmi?nic sie nie dzieje ot tak sobie...moze problemy z tarczyca?a jaki ty byles wobec niej przez caly okres znajomosci?dawales jej poczucie bezp i komfort psych?ma wsparcie w rodzinie?a moze jest toba zmeczona?moze ma na oku innego i sie miota bo nie potrafi zdecydowac,moze ja irytujesz

Tez jestem taka dla ludzi ktorzy od samego poczatku nie byli dla mnie ok nawet jak tetaz sa bo przypominaja mi sie ich podłe zachowania a ja jestem pamietliwa,czasem wole sie odsunac i nie odzywac zeby ciagle na nich nie psioczyć

Może to być wina hormonów np wywołanych przez tarczycę jak jest wspomniane wyżej. Ja kiedyś miałam nadproduktywność jakiegoś hormonu , zabijcie mnie nie pamiętam jakiego :/ . Najpierw właśnie pojawiły się złości nerwy nie wiadomo skąd czemu i dlaczego a później jakby nigdy nic, jak zobaczyłam lecąca wydzieline z piersi wtedy poszłam na badania i właśnie okazało się że mam nadproduktywność hormonalną leki i wszystko jakoś wróciło do normy. Może być też tak że dusi w sobie jakiś problem, wieczorem mamy największy przypływ myśli i po prostu się jakby wyłącza i staje nerwowa...

To jakas psychiczna, zostaw ja, znajdz normalna, tego kwiatu jest pol swiatu