Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam beznadziejną figurę dlatego związek z facetem nie jest mi pisany

Polecane posty

Gość gość

Nawet jak już komuś wpadnę w oko, to on mi zazwyczaj nie - to jedna kwestia. Druga jest taka, że będąc w związku i tak myślałabym w kółko, że jestem beznadziejna i mój facet tak naprawdę woli babki o innym typie figury. Do związku najlepiej nadają się typowe ślicznotki, drobne o figurze klepsydry. Twarz mam w miarę niezłą, ale ciało niezgrabne (wielki zad, grube nogi i łapy, stosunkowo niewielki biust). Tak więc nie chcę nikomu na serio zawracać głowy, zwłaszcza że kompleksy bardzo negatywnie rzutują na moją osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43 cm w bicepsie
No jak masz wielkie bary łapy itd i jestes kobieta to niedobrze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam wielkich barów, tylko dość mocno otłuszczone ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43 cm w bicepsie
No bez względu na to czy to mięśnie czy tluszcz na rekach to jednakowo zle to wyglada u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musiałabym zdjęcie zobaczyć , bo tak z opisu to cięzko coś powiedzieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie figura i urok jest ważna A wnętrze charakter i osobowość!! Kobieta powinna mieć trochę ciała żeby było do czego się przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serdeczne współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, też sobie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziewicą nie jesteś bo chuba cie kojarzę z forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowy problem jest w tym że kobiety wymagają modeli do związku. Sama nie jesteś zbyt ładna, a jak przeciętnemu facetowi wpadniesz w oko to on Ci się nie podoba. Zamiast obniżyć swoje wymagania to szukasz przystojniaka. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem dziewicą, ale to nie sprawia że czuję się bardziej atrakcyjna. No miałam może chwile kiedy się czułam seksowna, co najlepsze niekoniecznie miały związek z tym, że ktoś chciał uprawiać ze mną seks czy mnie skomplementował. Jednak generalnie samoocena jest na niskim poziomie. Nawet tak promowana moda na wielkie tyłki mi nie poprawia humoru, bo widzę że dla facetów w tym kraju dużo bardziej liczą się wielkie piersi, najlepiej przy szczupłej sylwetce. A moja figura, no cóż, to prawie odwrotność tego co się generalnie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zbyt ładna? No nie wiem, o buzi słyszałam nieraz że ładna a nawet piękna/śliczna, natomiast ciało jest do bani, co wszystko psuje. Bardziej pasowałoby określenie, że przez ciało nie sprawiam wrażenie atrakcyjnej wizualnie, choć mam elementy które mogą się podobać, podniecać. No ale co z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz dużą dupę i jesteś otłuszczona to schudnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Ja wyglądam jak Salma Hayek i mi też związek nie jest pisany. Każdy się rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Nie przejmuj się. Ja w ciemno stawiam, że jestem ok. 10000x brzydsza od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile to razy już chudłam, a potem... Wiadomo kilogramy wracały. Mogę schudnąć, ale najpierw tłuszcz mi zawsze leci z piersi, co mnie dołuje i zniechęca do odchudzania. I co chwila natykanie się na teksty o wspaniałych wielkich cyckach i beznadziejnych małych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cycki nie sa kluczowe, tylko wlasnie w miare szczupla figura i nieszpetna tearz.Gdyby cycki decydowaly to sporo kobiet by bylo bez szans na zwiazek a tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam już szczuplejsza i to dobre kilka rozmiarów, szczęścia mi to nie dało. Chciałabym być harmonijnie zbudowana i wiem, że nigdy tego nie osiągnę, co mnie zniechęca do jakichkolwiek działań. Doceniam to że mam w miarę ładną twarz ale i tak czuję się jak pasztetowa, gdybym nie miała znośnej buzi, to nie chcę sobie wyobrażać jak niską miałabym samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×