jestem facetem po 30stce szkoda ze nie ma mozliwosci zeby starsi mezcyzni udziel

-ili mi zyczliwych rad a propos tego jakich wyborow dokonywac w zyciu, jaka partnerke wybrac itp

A co można życzliwie radzić cwelowi, który przez ponad 30 lat niczego nie osiągnął i nie przeżył? x Może strzel samobója ?

Mężczyzni nie dozywaja tak sędziwego wieku

chodzi mi o to by ktos powiedzial np. sluchaj kolego w zyciu najwazniejsza jest milosc nie szukaj ladnej mlodki, tylko poszukaj 30-34 latke ktora jest samotna i pragnie milosci, daj jej te milosc i kochaj ja i troszcz sie o nia albo p*****l milosc, r00chaj studenciary i korzystaj ile sie da nie wiesz ile masz zycia pisane

gość dziś Spi_rdalaj panie ODDŹWIERNY x czyli po twojemu door out and door in menager :D

rada, roohaj do kiedy możesz, bo potem ci się nie będzie chciało

nie żeń się to więcej kosztuje niż prostytutki a do tego wieczne stresy. większość kobiet ma mentalność prostytucką i charakter d****** po co Ci to. przemyśl.

Zawsze udzielałem dobrych rad moim młodszym kolegom. Nie posłuchali. Mają brzydkie i głupie żony. Zajmują się w życiu nieważnymi rzeczami.

Słuchaj kolego dla faceta najważniejszy w zyciu jest sex. Znajdz taka kobietę z która będzie Ci dobrze w łóżku a wtedy wszystko inne się ułoży. Po drugie musisz zaakceptować to że przez całe życie będziesz oceniany przez pryzmat kasy. Nawet jak wszystkie będą mówiły ze tak nie jest. Po trzecie nie słuchaj tego co kobiety mówią. Czy to w telewizji czy face to face. I zawsze traktuj je trochę protekcjonalnie.

nawet jak starszy jest idiota to przyjmiesz rade?

nie wierz nigdy kobiecie! żadnej! oprócz Twojej mamy czasem też babci.

dzieki za rade kolego 3 posty wyzej