Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj syn zyje na 400%

Polecane posty

Gość gość

Jestem mama 4latka. Od urodzenia byl super aktywny. W wieku 4 miesiecy przestal spac w dzien a nocy jeszcze nigdy calej nie przespal. Jeden lekarz mi powiedzial ze moj syn zyje na 400%. Bylam z nim u wielu specjalistow. Kazdy stwierdzal cos innego. Zadna diagnoza nie ma do konca sensu. Po prostu taki jest. Nikt nie potrafi mi doradzic jak zyc z czterolatkiem ktory jest mega aktywny, zainteresowany wszystkim, ktory spi solidnie okolo 4 godzin i tyle. Klade go spac o 1 w nocy. Wstajemy o 5. Nie mamy w domu telewizora ani nie pozwalam mu uzywac komputera gdyz za bardzo go stymuluja. Jestem tak strasznie zmeczona. Oczywiscie nikt sie nim nie zajmie. Normalne przedszkole go nie chce, specjalistyczne tez nie. W prywatnym byl tydzien musialam go zabrac bo nie dawali sobie rady. Biezemy go na bieznie w centym sportu i tam biegamy z nim godzinami. Moj maz duzo pracuje wiec jestem z malym prawie caly czas sama. Rodzina nas juz nie odwiedza, moi rodzice wnuka nie cierpia, rodzice meza winia nas za jego zachowanie. Ja marze o wakcjach dwutygodniowych bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie go tak nie znoszą bo jest aktywny? Czy po prostu wredny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę za szybko sie poddałam, co to znaczy ze nikt nie wie jak pomoc, za chwile nie pójdzie do szkoły bo świruje i nie usiedzi na miejscu. Szukaj pomocy wśród lekarzy specjalistów. Zbadaj serce, ciśnienie bo mu siądzie przy takiej aktywności i małej ilości snu. Moze basen, moze bedzie z niego super sportowiec jak z niego taki wytrzymalowiec. No a przede wszystkim pomysł o jakieś pomocy bo ty wysiądziesz i co wtedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Moze opiekunkę wynajmij na kilka godzin tyg. I w tym czasie zajmij sie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufff jak to dobrze ze nie mam i nie chce bachorka. Dobrze ze mam wlasny niewyprany przez tepe spoleczenstwi mozg hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zaparzaj mu lipe ,melise ,dotego co on je bo musisz wykluczyc słodycze Itp. Sa też dodatki do zywnosci ktore powoduja nadpobudliwosc ,poczytaj ,ja cie rozumie bo moja cora spi po 6h na dobe I tak bylo odkad pamietam ale teraz juz ma 8lat jest bardzo *****iwa energiczna ale nie sprawia to kłopotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pójdź z nim do neurologa może to jakieś zaburzenia układu nerwowego. Tak długo nie pociagniesz, on też nie. W końcu Wasze serca mogą tego nie wytrzymać. A co do rodziny, to jak to mawiają "najlepiej wychodzi się z nią na zdjęciu ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka mama Mikolaja
Tu autorka dziekuje za rady i wsparcie. Probuje ziola i diety ale nie pomagaja. Rok temu poszlam na uniwersytet do studentow pedagogikiki specjalnej i opowiedzialam im o moim synu. Powiedzialam ze jesli ktos chce sie z nim pobawic poobserwowac, napisac o nim prace magisterska to zapraszam do mnie do domu w nagrode zaoferuje im obiad. Na poczatku zglosilo sie 5 osob ale 4 szybko zrezygnowaly. Jeden chlopak wpada do nas co dwa tygodnie i bawi sie z malym godzine albo dwie ale ja musze byc przy nich. Mikolaj potrzebuje co jakis czas wyciszenia biore go wtedy, mocno sciskam jedna reka i glaszcze po glowie. On tak sie zachowuje jakbym go wlasnie uratowala tonacego. Nikt go nie potrafi wyciszyc poza mna dlatego tak strasznie trudno mi go z kims zostawic. Piszecie zebym sie nie poddawala z diagnoza. Otoz maly a to zostal zdiagnozowany ADHD, aspergera nawet autyzm i inne jeszcze. Co fachowiec to inna diagnoza. Ja juz mam gdzies diagnozy kiedy nie mam rady co z tym robic dalej. Moje wlasne metody w tym calym szalentwie dzialaja najlepiej. Tylko ze ja sie chyba wykonczylam po tych 4 latach. Martwie sie co bedzie kiedy przyjdzie czas na szkole. Nie ma mowy o normalnej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co on takiego robi, tak konkretnie? Jak się z nim porozumiewasz, bo rozumiem że mówi, korzysta z toalety itd? Jak się zachowuje w kontaktach z innymi dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a np. wyciszające nie ze medytacje ale niech lezy zamknie oczy a ty opowiadaj i ma sobie wyobrazac cos kojącego wlacz mu ptaki i niech się wycisza na sile i nauczy zwalniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krowi łańcuch, kłódka, kaloryfer - i zobaczymy kto ma więcej werwy: kaloryfer czy mały, wredny, podły s...synek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez w dalszym ciągu nie rozumiem jaki jest problem z tym dzieckiem. Autorka pisze że mało spi, jest aktywne i ludzie sobie z nim nie radzą. 99% 4-latków jest mocno aktywnych, wiec nie rozumiem co to dziecko takiego robi że tak trudno z nim żyć, że az rodzina się odsuneła. Jak ktos tu ma ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka mama Mikolaja
Syn jest umyslowo dobrze rozwiniety, powiedzialabym ze spokojnie na 6-7 latka. Mowi pieknie calymi zdaniami. Liczy, zna literki, czytam mu ksiazki ale on wtedy biega i slucha albo skacze i slucha albo robi przewrotki i Slucha. Kiedy chce sie wyciszyc mowi mamo pomoz mi. Takie wyciszanie trwa max 10 minut. Musi byc zupelna cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak lekarze nie pomogą poszukaj nie wiem może jakiegoś bioenergoterapeuty,niech cos zrobi z jego energią bo mówisz ze sam ma problem żeby się uspokoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zawsze lekarstwem na takich rozwydrzonych gnojów był sznur od żelazka albo mokra szmata. Działało ZAWSZE i to na 400%. I komu to przeszkadzało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mega inteligentny jak tyle potrafi i do tego używa zdania mamo pomóż mi bo sam czuje ze musi wyhamować. ADHD na bank ale moze cos pozytywnego cos w rodzaju przyszłego geniusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak-tak, przyszły geniusz od robienia rozpierduchy rośnie. Tacy "geniusze" chodzą stadami po ulicach - bo w odpowiednim czasie nie miał kto portek przetrzepać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że masz dziecko wyjątkowe, inne, specyficzne i to jest problem dla specjalistów, bo ciężko małego "włożyć do konkretnej szufladki". Myślę, że nie trafiłaś na właściwego specjalistę, który chciałby "poszukać" przyczyny i ewentualnie pokierował dalej albo wsparł przynajmniej terapią na początek. Trochę jest to niebezpieczne, bo po pierwsze dziecko na pewno ma obciążone serce i mózg przez taki rytm życia, co niestety może fatalnie skutkować a po drugie ma rozstrojony układ nerwowy. Myślę, że źle robisz odpuszczając szukanie pomocy. Sam raczej specjalista do domu Ci nie przyjdzie a coraz dalej będzie coraz gorzej, bo dziecko jest starsze, coraz silniejsze... Ja pracuję z dziećmi zaburzonymi, diagnozuję wspólnie z zespołem specjalistów. Jeżeli wcześniej tego nie zrobisz za rok, kiedy będzie musiał podjąć obowiązek przedszkolny/szkolny, nie będziesz za bardzo miała wyboru. Starsze dzieci z trudnymi do diagnozy zaburzeniami często trafiają na obserwacje psychiatryczne. Poszukaj jeszcze specjalistów w swojej okolicy czy nawet w renomowanych ośrodkach w kraju czy za granicą. Sprawa jest raczej pilna. To, że żyje na 400% to nie jest optymistyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Ci z calego serca, tego pewnie potrzebujesz. Sama mam syna z ciezkim autyzmem i wiem jak to jest. Syn ma juz 12 lat. 12 lat mojego zycia to on. Wyjscie sama do supermarketu to dla mnie swieto. Najwspanialszy prezent od bylego meza jaki moge dostac. Trudne dzieci to jedna sprawa a spojrzenia obcych na moje dziecko ktore krzyczy wnieboglosy to inna. Nie sa to spojerzenia wspolczujace tylko karcące. "Co ta kobieta z tym malym gnojem robi wsrod cywilizowanych ludzi" Trzymaj sie moze Twoje dxiecko z tego wyrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 8:43 Skad jestes? Bo ja mieszkam kolo Gdanska. Odleglosc ma dla mnie duze znaczenie. Ale jesli mialabym jakas nowa nadzieje to dostane sie wszedzie. Gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neurolog, spróbowałabym jeszcze integracji sensorycznej. mój syn jak miał troszkę ponad rok nauczył się chodzić i zaczął się "koszmar". on cały czas biegał, tak jakby nie potrafił chodzić!!!! Starsza córka miała niespełna 2 latka i tak biegałyśmy za nim na spacerach:). Oczywiście nie porównuję, bo to jest inna sytuacja, ale syn był strasznie pobudzonym dzieckiem. neurolog nie pomógł (byliśmy jak skończył 3 lata), integracja sensoryczna troszkę go przyciszyła. Spróbuj nic nie tracisz. Obecnie syn ma 7 lat, jest *****iwy, ale w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje autorki. Mój dwuipółlatek. Tez jest *****iwy i często nie usiedzi w miejscu jak je. Wlazi wszędzie ak spi normalnie i potrafi poleżeć itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a byłaś w synapsis na Chopina? czy Twój syn miał tomografie i eeg ? wiesz ze takie życie na 400% to może się skończyć za rok czy dwa śmiercią? byłaś z nim u kardiologa? zacznij może od pełnej morfologii z elektrolitami. uwierz mi zaburzenia gospodarki mineralnej w organizmie potrafią być przyczyną wielu problemów. zrób liste: 1) autyzm 2) asparger 3) SI 4) padaczka 5) inne choroby neurologiczne 6) zaburzenia endokrynologiczne 7)pasozyty 8) choroby metaboliczne itd I krok po kroku wykluczaj dane dolegliwości. działaj metodycznie,wykonując po kolei wszystkie badania. Twoje dziecko JEST CHORE. Nie jest wyjątkowe, ono jest chore i uwierz ta choroba go zabije. mój brat był podobnym dzieckiem. W latach 80-tych niestety nie było tyle możliwości. mało spal 5-6h na dobę, więc i tak więcej od Twojego syna, był ciągle pobudzony. W wieku 9 lat zmarł. jego serce nie wytrzymalo. sekcja wykazała guza mózgu. nie był złośliwy, rósł sobie powoli, prawdopodobnie był od urodzenia, to jego ucisk na mózg powodował nadaktywność brata. moi rodzice nie wiedzieli jak o niego walczyc, ty masz w dzisiejszej dobie medycyny wieksze możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja cicho dodam, tak dla porównania, że normalne dziecko potrafi się dostosować. Moje dziecko nauczyło się już w niemowlęctwie że ma się sobą zająć a mnie nie budzić. Jako młodsze oglądało metki, wzorki i podobne, jako starsze bawiło się, teraz jako dziecko w wieku szkolnym wymyśla sobie zadania... Jeśli twoje nie potrafi, to może coś mu faktycznie przeszkadza. Choć obstawiam że nie nauczyłaś chłopaka wyciszania się i szacunku dla czyichś potrzeb (ściślej, w świetle tego co napisane wyżej, to mam nadzieję że tylko o to chodzi.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za zainteresowanie tematem. Tak tomografia i eeg wykonane, serce ok, morfologia ok, nie ma zadnych zaburzen dietetycznych, lakarze skupiali sie na ADHD i Aspergerze, sugerowano tez autyzm. Byc moze to mieszanka wielu problemow. Dwa lata temu kontaktowalismy sie ze specjalistami z krakowa i tez nie byli pewni diagnozy. Nie robie w tej sprawie nic od jakiegos pol roku bo po prostu nie mam sily. Poza tym jakos nikt nie doradzil mi nic sensowngo albo nic takiego co by pomagalo. Ja sama wypracowalam wyciszanie i usypianie. Mikolaj od pol roku zasypia o tej samej godzinie i spi okolo 4 godzin bez przebudzania. Usypianie go trwa okolo godziny ale teraz moge powiedziec, ze moja metoda dziala za kazdym razem. Momenty wyciszania zdarzaja sie nam okolo 10 razy w ciagu doby. To pomaga na przyklad w jedzeniu, jestem w stanie nakarmic go w miare normalnie. Nauczyl tez sie sam wypic kubeczek mleka bez przerwy i to jest moj duzy sukces. Najtrudniejsze dla mnie sa wyjscia z domu kiedy swiat zawala go wszystkimi doznaniami. Dom mamy urzadzony bardzo prosto i w nim Mikolaj czuje sie dobrze. Jestem w kontakcie z jedna mama o podobnym problemie, poznal mnie z nia lekarz z krakowa ale jej syn ma duzo wiecej cech dziecka autystycznego aczkoliwek autyzm u niego tez nie zostal stwierdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z Warszawy, pracuję w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Nie wiem jak Ci pomóc, bo diagnoz nie stawia się ani na odległość ani na jakichś krótkich "przelotnych" spotkaniach. Tu problem widać jest złożony. Myślę, że odpuściłaś żeby złapać dystans a nie żeby zrezygnować? Mam nadzieję, że tak jest i za chwilkę jednak rozejrzysz się za specjalistą. Możliwe, że to ADHD, ale te kilka godzin snu nie jest wcale charakterystyczne dla tego typu zaburzeń, co więcej jest niebezpieczne i niepokojące. Kardiologiem nie jestem, ale może warto zrobić zapis 24h i sprawdzić jak to serduszko się zachowuje? Pisałaś, że jest inteligenty, może porozmawiaj z dobrym psychiatrą dziecięcym? Specjalistą od SI? Takie dziecko wymaga szczególnej opieki i szczególnych warunków. Idealnie byłoby znaleźć kierunki pomocy zanim obejmie go obowiązek szkolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka mama Mikolaja
rozumiem ze diagnozy nie stawia sie na odleglosc, niestety nie stawia sie tez jej przy jednej wizycie a dla nas podroze to glownie problem z rozregulowaniem tego co osiagnelismy. Masz racje nie poddalam sie ale zamiast szukac przyczyny trzymam sie tych 400 % i skupiam sie na bardziej na swoim intuicyjnym dzialaniu. Teraz pracuje nad tym jak wydluzyc sen. Szukam ludzi z podobnym problemem dlatego weszlam na ta strone. Czasem dzieci z ADHD maja wlasnie takie zaburzenia snu. Sama nie wiem, mysle ze ja sama potrzebuje oddechu od samej diagnozy. Tak naprawde to ja strasznie potrzebuje oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaburzenia snu są charakterystyczne dla ADHD, ale nie sen po 4 godziny na dobę... nie jest to typowe. Fakt, że dzieci bywają bardzo różne, każde ma swoje indywidualne cechy... Rozumiem, że potrzebujesz oddechu. Trudno jednak coś doradzić w tej kwestii, bo specjalistyczne placówki np. przedszkola dla autystycznych dzieci nie zawsze się sprawdzają. Najlepiej jeżeli opiekę przejmują naprzemiennie rodzice albo ktoś kto zna rytm dnia i rytuały. Niedobrze, że jesteś z tym sama. A może nie jesteś? Zorientuj się nawet w poradniach psychologiczno-pedagogicznych w swojej okolicy. Może uda Ci się wejść na jakąś terapię? Może zanim go zdiagnozujesz to przynajmniej wspólnie z terapeutą uda się coś wypracować/wyciszyć? Są też różne ośrodki/specjaliści którzy prowadzą programy wsparcia. Życzę Ci siły i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×