Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pinja

Wyrzucona przez partnera

Polecane posty

Gość Pinja

Witam. Nie wiem od czego zaczac bo zazwyczaj nie korzystam z tego typu rzeczy...postanowilam napisac I po radzic sie was. Wczoraj mialam awanture ze swoim chlopakiem na tyle powazna, ze musiala policja interweniowac. Posprzeczalismy sie o jego 30 urodziny. Nie podobalo mi sie to ze jego siostra I matka wszystkim kieruja do tego stopnia ze zaprosily swoich znajomych a nie tylko jego. Klotnia zaczela sie od tego ze nie podobalo mi sie to bo razem za to placimy za jedzenie i liczbe miejsc. One tylko odrobinke mowily ze doloza.Poszlo od slowa do slowa on wpadl w furie i zaczal mna szarpac I wypychac z domu mowic ze juz tu nie wroce. W domu byla nasza 3 mies corka a starsze blizniaczki w szkole. Prosilam go zeby mnie zostawil on chwycil za moja koszulke I ja rozerwal. .. chcialam pobiec na gore a on mnie pociagnal I spadlam z polowy schodow. ..myslalam ze da mi po tym spokoj I przestanie mnie wypychac z domu...mylilam sie. Otworzyl drzwi I wypchnal mnie z calej sily. Bylam bez butow bez niczego. ..zabral mi nawet telefon. Roztrzesiona pukalam i prosilam zeby mnie wpuscil wiedzialam ze tego nie zrobi. Pobieglam do sasiadow a oni zadzwonili mi na policje. Przyjechali i zabrali go na 24. Mieszkamy w szkocji on jest szkotem i tutaj jest tak ze od razu sprawa sadowa jest na drugi dzien czyli dzisiaj. Prawdopodobnie dostanie zakaz zblizania sie do mnie. Prosze was o porade. Czy ja dobrze zrobilam ze zazwonilam na niego na policje?czy mam za co sie obwiniac? Jestem zalamana bo jestem teraz w wspolnym mieszkaniu I wiem ze bede miala z nim konfrontacje wkrotce bo on musi zabrac swoje rzeczy (tak policjant mowil.) Boje sie jestem sama z trojka dzieci. Mam wyrzuty bo go kocham nadal ale po tym rozum mowi nie. .. pomozcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nie da się teraz tego odkręcić tak łatwo. I całe szczęście, mógł Ci zrobić poważniejszą krzywdę. Nic innego nie mogłaś zrobić, także nie obwiniaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy powinnas myslec o dalszej wspolnej przyszlosci z nim i co on o Tobie mysli, czy żałuje tego co zrobił napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to taerocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadalas sie ze Szkotem ?? On Cie nie szanuje i nie bedzie szanowal Macie slub ? Ja bym z nim nie byla ? Po czyms takim ? Zeby na mnie lapska facet podnosil ? Nigdy w Zyciu!! Dobrze ze sasiedzi zadzwonili po policje Ja bym z nim nie byla, pokazal na co go stac. Nic ale to nic nie usprawiedliwia przemocy faceta wobec Kobiety! Niech sie siluje z rownym sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ze szkotem. Nie mamy slub u mamy wspolna corke. On ma dwie twarze potrafi byc naprawde kohany pomoc we wszystkim a z drugiej strony wpasc naprawde w furie wczoraj jeszcze takiego nigdy go nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A blizniaczki czyje? Bardzo dobrze zrobilas, bo z czasem pownie i na dzieci bu podiosl reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinja
Blizniaczki z pierwszego malzenstwa. Jestem zalamana bo juz myslalam ze to zwiazek do konca poswiecilam sie wyprowadzilam sie do jego miasta rodzinnego bo on chcial tu zostac...teraz mam taka odplate. Mowil ze nigdy na mnie nie podniosl reki to prawda zazwyczaj szarpal...a wczoraj to juz bylo pozniej pasa dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko szarpał? No to właśnie przeszedł na kolejny poziom:) Czy pozwalasz na agresję, bo sama jesteś agresywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinja
Nie jestem agresywna ale gdy mnie zaczal popychac I szarpac to staralam sie bronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posluchaj - w dojrzalym zwiazku dwojga ludzi ktorzy sie szanuja nie ma miejsca na agresje, ani na fizyczna ani ta slowna. On CIE nie szanuje i watpie zeby sie zmienil. Chyba ze faktycznie mu na Tobie zalezy to bedzie sie staral. Jednak musi tego chciec. Bylam kiedys z kims o dwoch twarzach, to nie zycie to koszmar, zostawilam go jak tylko nadarzyla sie okazja.. Jestem przeszczesliwa ze z nim zerwalam. Bedziesz miala sie gdzie zatrzymac w razie czego ? Masz dokad pojsc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia locho, dziękuj bogu za wczoraj! ile jeszcze czasu zamierzałaś wystawiać dzieci na taką patologię, na zaburzony wzorzec mężczyzny i relacji? już za samo to powinni ci odebrać dzieci. ale jakimś cudem udało ci się postąpić dobrze- zadzwoniłaś na policję, teraz gnój ma przewalone a ty kombinuj by jak najlepiej wyjść z tego związku, zwłaszcza finansowo- zabezpieczyć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uk to nie Polska autorko! Tam nie wystarczy "wybaczyc misiowi" Jezeli przyjmiesz go z powrotem a incydent sie powtorzy mozesz miec odebrane dzieci! Od tej pory ty i dzieci bedziecie stale monitorowani wiec nie radze sie z nim schodzic bo stracisz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinja
Skad of tym wiesz ze moga dzieci zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, zabieraja dzieci Od takich tyranow to trzeba jak najdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ci malo? Potrzebna ci powtorka z rozrywki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakaz zblizania tam jest najdluzej na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×