Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest tutaj jakiś niesmialy chlopak ?

Polecane posty

Gość gość
znam niby takiego niesmialego ale potrafi momentami tak sie patrzec w moje oczy jakby chcial mnie nimi w/yp******ic. rozne sa oblicza niesmialosci. sam moze nie wie, ze ma seks w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre, sam mam podobnie zwłaszcza jak trochę wypije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się zawsze wydawało że zakochany facet wodzi wzrokiem za wybranka itd.. bo dotyk ok może się boicie no ale NIE DA SIE ukryć fascynacji x To źle ci się wydawało, błędem jest wychodzenie z założenia że męskie emocje są identyczne jak te kobiece, mniej seriali i filmów romantycznych. Mężczyźni zupełnie inaczej do spraw uczuć, dużo rzadziej i mniej intensywnie się fascynują, my nie czujemy tych idiotycznych motylków jak wy, my nie rozmyślamy, itd... Mężczyźni do uczuć podchodzą bardziej racjonalnie, a nie pod wpływem prymitywnych emocji, które dość szybko mijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi kto wyjasni : poznalam takiego troszke niesmialego i w zasadzie nic nie było,byłam tylko miła a on po paru dniach zaczął ze mną gadać o seksie ? :D wystrzelil znienacka ze jest wierzacym prawiczkiem, i ze seks to tylko pod kołdrą itd . sprawiał wrarzenie poważnego w tym co mówił....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mówisz o związku z rozsądku, a nie zakochaniu i fascynacji.Na początku powinna być a czy będzie trwała miesiąc czy rok to juz nieważne. Bez fascynacji nie ma milosci,moze byc przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grigorij
Odpowiedź do autorki posta.Mam 27 lat,jestem prawiczkiem,do pocałunku doszło tylko dlatego że to dziewczyna moja,którą miałem za młodu i niedługo,sama mnie pocałowała(seksu nie było bo była zagorzałą katoliczką).Wtedy wiedziałem że nie brzydzi się mnie i odwzajemniłem całusa.Nieśmiały człowiek często ma p********e w zyciu,złe doświadczenia z młodości przez kobiety gdyż no nie ma co ukrywać że nieśmiałki nie mają brania i są najczęściej obiektem kpin.A czemu wstydziłem się cielesności?Bo jestem krótko mówiąc pasztetem.Ale wracając do sedna to zrób sama pierwszy krok.Wiem,boisz się.Ale myślisz że facet się nie boi?Często sto razy bardziej gdyż w naszym zacofanym społeczeństwie to na facecie ciąży "wyrwanie" dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mówisz o związku z rozsądku, a nie zakochaniu i fascynacji. x Mówiłem o prawdziwej miłości a nie chcicy polegającej chęci przelecenia osobnika płci przeciwnej, nie myl zakochania z prawdziwym uczuciem, bo to zupełnie dwie różne sprawy. Zakochać można się w obcym, pokochać można tylko kogoś komu się ufa i kto staje się dla nas kimś najważniejszym... a tego się nie zdobędzie w tydzień czy miesiąc. Na tym polega różnica między "miłością" mężczyzn i kobiet, mężczyźni potrzebują czasu i emocjonalnej więzi, kobiety emocji, dlatego kobiety "kochają" bardzo intensywnie, ale za to bardzo krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×