Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto z was przezyl straszna patologie i wyszedl z tego

Polecane posty

Gość gość

? Jak w pytaniu. Czy przezyliscie jakas patologie w swoim zyciu.? Ja przezylam ale az sie wstydze napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się wstydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec pijak, ale taki na poziomie.BIl mame bez powodu Mama karierowiczka, w koncu rozchorowala sie psychicznie i reszte zycia spedzila na rencie... w miedzyczasie rozpil sie brat..w domu bijatyki miedzy pijacymi, interwencje policji , nikt sie do nad nie odzywal.Mama co jakis czas w szpitalu psychiatrycznym.NIkt mi nie pomogl, nie oferowal wsracia, kazdy plotkowal,... nie skonczylam studiow , mimo ze byłam bardzo mądra osoba (Kiedys). Mam tedencje do picia, chyba depresje, popaprane psychike. Jakims cudem wyszlam bardzo dobrze za maż... mam 2 dzieci, maz dobrze zarabia, nie pije, kocha mnie nad zycie..nie wiem za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z patologii ojciec rowniez alkoholik, tyran, matka biedna, zagubiona, ale dobra kobieta ojciec juz nie zyje od lat ale ja nie umiem i nie chce zadnemu facetowi zaufac postanowilam, że nie bede miec dzieci i meza nigdy dzisiaj mam 34 lata i jakos sobie zyje spokojnie, cenie spokoj, cisze i bezpieczenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie była pralka w kuchni, sąsiedzi wytykali mnie palcami, ale wyszłam z tego na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie bylo picia, bicia ani nic z takich... moi rodzice byli po prostu niezaradni życiowo... ojciec trochę schorowany stracił po 10latach rentę i nie umial sie odnaleźć na rynku pracy. dlatego pracował na czarno jako taka złota rączka. choć zimą to na ogół siedział w domu :( matka nie potrafiła nigdzie dłużej jak kilka miesięcy pracować. A między jedną a druga praca miała na ogół duże przerwy. dziś ma 54lata i nie ma nawet 10lat pracy... obecnie pracuje-3 razy w tygodniu po kilka godzin. ma 400zl pensji, coś tam dorobi sprzątaniem i tak sobie żyje. oszczędności jej całego życia to 2tys zl.... ojciec niestety zmarł rok temu, miał atak serca. ja? skończyłam studia, oczywiście zaocznie,bo na dziennych chyba bym musiała jeść trawę. nienawidzę Bożego Narodzenia i Mikołajek bo to był dla mnie w dzieciństwie okropny czas :( teraz mam dobrą pracę, męża, dziecko i własny kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×