pies ugryzł dziecko sasiadów!!

mój kundelek ugryzł dzisiaj w noge 6 latka sąsiada,pies był na smyczy bez kagańca,dziecko z dzikim wrzaskiem wyleciało z klatki schodowej wprost na psa,nie zdążyłam ściagnać smyczy. dodam że pies tej małej nie znosi bo stale mu dokucza z innymi dziećmi. I jest afera,sąsiad pojechał na sor po zastrzyki (pies szczepiony dałam mu ksiazeczkę) i chce do sądu,kto ma racje? Małej nic wielkiego sie nie stało,dużo nerwów ,płaczu i lekkie drasnięcie,mimo tego przykro mi ze tak sie stało. Co o tym myslicie? uspią mi psa? policji nie było,ale byli swiadkowie czyli sąsiad i jego matka,ja nie mam swiadków ze dziecko w nas wleciało.

Bardzo Ci współczuję, głupota ludzka nie zna granic a tym bardziej nieodpowiedzialnych rodziców których dzieciaki robią co chcą. Broń pieska z całych sił, bo już dość zwierząt wycierpiało przez głupotę ludzką. Trzymaj się swojej wersji, zwróć się do fundacji pro zwierzęcej w twoim mieście lub najbliższym oni ci powiedzą co robić, wystarczy mail czy telefon. Napisz na forum o psach np. tutaj http://www.psy.pl/forum-dyskusyjne/ gdzie są osoby znające się na rzeczy. Pieskowi nic nie powinno grozić, mojej znajomej pies pogryzł kogoś bo się zerwał ze smyczy i do dziś ma się dobrze tylko znajoma musiała zapłacić za leczenie. Ale wtedy to była jej wina i wiadomo, że musiała zapłacić a tutaj powinnaś zawalczyć bo nie ma tutaj twojej winy. Życzę powodzenia. Jestem przekonana, że 99% psów nie ugryzie ot tak, kieruje nimi po prostu strach. Ale ludzie są w tych czasach podli i egoistyczni stąd potem robią problemy.

przykre,sama tez mam psa bardzo lagodnego ale zdarzaja sie sytuacje ekstremalne i ty sie w takiej znalazlas posluchaj rad osoby wyzej bo dobrze pisze a pies nie jest niczemu winien po prostu sie wystraszyl i bronil,trzymam kciuki za pomyslne dla was rozwiazanie sytuacji

gość dziś ...Pieskowi nic nie powinno grozić, ... a tutaj powinnaś zawalczyć bo nie ma tutaj twojej winy... x Psiarom pchły już do końca mózg wyżarły :(. Pies BEZ KAGAŃCA zaatakował dziecko. Nikt nie będzie bawił się w dochodzenie. Pies nie miał kagańca, więc winny jest jego właściciel. x ...Jestem przekonana, że 99% psów nie ugryzie ot tak, kieruje nimi po prostu strach... x W d_pie mam twoje przekonania. Wilczur sąsiada rzuca się na wszystkich. Tylko dlatego, że żyjemy w zgodzie, to jego wybryki tolerujemy. Sam sąsiad mówi, że jego pies rzuca się, gdy tylko wyczuje u człowieka strach lub niepewność. x ...Ale ludzie są w tych czasach podli i egoistyczni stąd potem robią problemy... x I bezczelnie nie chcą być przez sierściuchów podgryzani :P.

zamiastzająć się tym dzieckiem ty kombinujesz jak nakłamać by brobić pieska. czyli siebie. bo to twoja wina bez kagańca. o tym ze piesek jest łagodny przekonana jesteś tylko ty inni o tym nie wiedza i nie muszą mieć stresów. jesteś niedojrzala i podła. tchórzliwa. a pewnie ciuch kupisz i damę zgrywasz. warto by się dowiedzieć kim jesteś by ew. facetow ostrzec przed tobą by cie ****neli czy w gębe ci się spuścili ale zadnego związku z tobą nie budowali. patologio

jakie nakłamać? ja nic nie chce kłamać ,ja po prostu napisałam że nie mam świadków ze mała w nas wleciała

jeżeli pies ma smycz to nie ma obowiązku nakładania kagańca.

Od kiedy ?

gość dziś To, że ty chodzisz na smyczy bez kagańca, byś mogła pałę w gębie zmieścić, nie oznacza, że dotyczy to także psów :P

20.00 od zawsze,z wyjątkiem ras agresywnych

Nic wielkiego się nie stało więc można się dogadać a nie odrazu po sondach latać. Bachory też są wredne a to nie jakiś pies zabujca tylko jak autorka napisałsa kundelek. A to mógłbyć po prostu wypadek.

Zabójca oczywiście

pies prowadzony na smyczy nie musi mieć kagańca

ja nie rozumiem tego świata. czy jak tygrys pożre debila w zoo to go usypiają? czy jak mój kot podrapie/ugryzie jakiegoś mojego gościa, który popełni błąd to coś się dzieje? w czasach mojego dzieciństwa jak dzieciak został ugryziony przez psa to miał p********e u rodziców, bo jego wina jest oczywista, tym bardziej że są świadkowie. od dziecka uczono: nie drocz się ze zwierzętami. inny pies nie będzie już taki wyrozumiały dla tej bachorzycy i zagryzie jej bezwartościowe życie.

mojego psa też bachory stale zaczepiają ,mieszkamy na parterze a pies leży sobie na balkonie,non stop go draznią,potem dziwota że nie lubi dzieci i się rzuca.

a nie odrazu po sondach latać x nie czas marzyć o podróżach kosmicznych gdy bachor depcze po Twym psie

bo trzeba reagować na to drażnienie psa! za ucho gówniarza, wykręcić i tak doprowadzić do rodzica to następne pokolenie to patologia. naprawdę, boję się go. nie ma co się szczypać.

Autorko nie przejmuj się wiernymi komentarzami. Myślę, że piszą je osoby, które nigdy nie miały psa i nie mają o nich pojęcia. Trzymam za Ciebie kciuki.

Nie wiernymi tylko wrednymi

Dziewczyno, nie przejmuj sie wrednym sasiadem i jego bachorem. Bachory niewychowane, drażnią zwierzeta, męczą je, a potem krzyk...Masz szczepienia, na smyczy był, a bachor powinien wiedzieć, że nie biega się jak nienormalne stworzenie. Bachor powinien zostac ułożony i kulturalny, a ojciec powinien kare otrzymać za brak nadzoru nad dzieciakiem...Psiaczka nie uśpią, nie martw się.

brokeninside87 dziś bo trzeba reagować na to drażnienie psa! za ucho gówniarza, wykręcić i tak doprowadzić do rodzica to następne pokolenie to patologia. naprawdę, boję się go. nie ma co się szczypać. x współczesny rodzic to jeszcze każe ci dziecko przeprosić i do sadu poda za naruszenie nietykalności,ot bezstresowe wychowanie

U nas dziecko wsadziło rękę przez ogrodzenie, żeby zrywać konwalie z mojego ogródka i pies złapał małą złodziejkę za rękaw, skończyło się na rozdarciu rękawa, nie wiadomo czy zawinił pies czy ogrodzenie. Wyskoczył nagle, siedział za tujami i nie widziałam jak łapał za rękaw, nawet siniaka nie było, nic. Bezczelna właścicieka dziecka mi wmawiała, że pies uszkodził kurtkę z jeansu i mam jej dać na nową. Oczywiście, że tego nie zrobiłam. Jak można w ogóle pozwolić na takie zachowanie. Jakiś pies mógłby odgryźć rękę normalnie, poza tym się nie kradnie. Jak mnie dziecko poprosi o kwiatek czy owoc, zawsze dam. Raz mi jacyś ludzie powiedzieli, że mam psy trzymać w kojcu, bo tak biegają luzem i straszą. To już jest chamstwo do granic możliwości

Chamstwo to trzymać ujadające kundle między ludżmi.

gość dziś x i takie zdarzenia są normalne. normalne jest to, że dziecko jest jeszcze niewychowane, nienauczone i takie NORMALNE zdarzenia jak spotkanie niemiłe z psem właściciela uczą każdego homo sapiens życia. ale my mamy erę post homo sovieticus i rodzic traktuje dziecko jak lalkę, a państwo zasądza karę dla tego psa, wpiertala się w ludzkie relacje. kogo oskarżyć, jak dzieciaka porazi prąd z kontaktu?

Mam psy u siebie i zawsze były. Nigdy żaden nikogo nie ugryzł ani nawet nie próbował. Nie cierpię kundli ze zrytą psychiką i hałaśliwych ras, nie da się z takim dziadostwem wytrzymać, szczególnie na blokach, rozumiem. Jeśli ja dbam o psy i nie narażam nikogo na niebezpieczeństwo ani wdepnięcie w ekskrementy, ani na bezustanny jazgot, mam prawo wymagać od innych, żeby się zachowywali jak trzeba. Uczyli dzieci, że nie wali się kijem w ogrodzenie, nie kopie, nie wsadza ręki, ale za dużo wymagam jak widać

Jak dziecko wsadzi gwóźdź do kontaktu to rodzice oskarżą dostawcę prądu o odszkodowanie, jakiś Tauron albo Enea czy inny. Może jeszcze będzie oskarżona elektrownia, ewentualnie Chuck Norris, bo on niby nauczył prąd kopać ☺

ale są dobrzy ludzie którzy przygarniają psy po przejściach z ulicy czy schroniska i zdarza się że takie psy są bardziej bojaźliwe czy też mają traumy po przejściach i takie też zasługują na miłość i dom a obcym ludziom wara od czyjegoś psa, trzeba zachować dystans a dzieciaka pilnować.ten świat tak samo należy do ludzi jak i do zwierząt.

Ja nie widzę powodu dla którego mam ponosić konsekwencje czyjejś nieodpowiedzialności i głupoty. Zbierać z ulicy wszystkie porzucone kundle i tolerować wybryki obcych dzieciaków, bo ich rodzice sobie nie radzą z wychowaniem

kurffa no biedny piesio!! jepane psiary! trzeba było pchlarza trzymać krótko i przewidzieć że z klatki może wyjść dziecko. Pies ci /pissde lizał autorko!

u mnie była taka sytuacja, ze dzieciak wlazł na teren naszej działki przez siatke zeby nazrywac kwiatków. na siatce byla tabliczka o psie, tez pies uzarł dzieciaka w noge, ale obyło sie bez sądu (mamy monitoring i wszystko sie nagrało)