pies ugryzł dziecko sasiadów!!

i bdb skoro dzieciak wcześniej psu dokuczał,teraz już napewno będzie omijał szerokim łukiem,może i do rodziców coś dotrze?

Dużo jest takich sytuacji, mamy sąsiada prawnika i wiem, że jeśli atak psa nastąpi na terenie prywatnym, jest ostrzeżenie o psie, właścicielowi nic nie grozi. Mam prawo mieć psy, wina tego, kto wtargnął na teren posesji. Gdyby psy uciekły i kogoś postraszyły lub atakowały, wtedy moja wina, tak samo jak na spacerze. Psy z listy niebezpiecznych mają być w kagańcu, tylko te. Uważam to za głupie, bo każdy duży pies może porządnie uszkodzić człowieka. Dużo jest mieszańców i to te są najgorsze. Wszystkie większe psy powinny mieć kagańce, albo nie mieć. Taki w kagańcu jak ma się bronić, jak jakiś debil puści luzem potwora bez smyczy i kagańca. Nie ma rodowodu to nie ma niebezpiecznego psa, więc nawet nie wiadomo ile tych niebezpiecznych mieszańców trzymają głupi ludzie. Potem płacz i lament, a media nigdy nie powiedzą, że narozrabiał mieszaniec w typie pitbulla czy rottweilera, albo husky czy owczarek niemiecki, a toto nawet nie stało koło psa rasowego czyli rodowodowego

Biedna autorka, tyle nerwów i stresu przez głupiego i niewychowanego bachora. Skoro dziecko potrafi biegać i drzeć ryja na podwórku, to znaczy że nie jest już nieogarniętym trzylatkiem i powinno mieć świadomość i wpojone przez rodziców, że zwierząt się nie drażni, a tym bardziej nie wpada się w nie z impetem i rozdartą mordą jak jakiś dzikus, bo to naturalne, że pies się wystraszy i ugryzie we własnej obronie. Powodzenia autorce, przynajmniej Twój psiak będzie miał już święty spokój, bo gówniak go już przestanie drażnić i mu dokuczać :)

na blokach stale są cyrki i awantury z dziećmi i z psami. Dziecko kopnie w windzie psa, pies złapie za nogę i już kabaret. Psiarze zawsze będą bronić psa, choćby zagryzł człowieka, a rodzice tych małych potworów, gorzej wychowanych niż większość psów. Dzieci i psy na blokach leją i srają gdzie popadnie, więc powinno się dzieci wyprowadzać na smyczy

Jeśli masz wykupioną polisę OC to sąsiad moze ubiegać się o odszkodowanie z tej polisy. Jeśli nie - może ubiegać się o odszkodowanie bezpośrednio od Ciebie. Spróbuj się z nim dogadać. O psa się nie martw, ale niestety w takiej sytuacji musi chodzić na smyczy (z resztą nie tylko w takiej, bo pies ma obowiązek nosić smycz albo kaganiec). tutaj krótko o polisach OC https://mediatorexpert.pl/aktualnosci/kogo-i-czego-dotyczy-odpowiedzialnosc-cywilna