Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cytrynka270

Przestalo mi zalezec

Polecane posty

Gość Cytrynka270

Ostatnimi czasy spotkalo mnie cos dziwnego. Mianowicie przestalo mi zalezec na byciu w zwiazku. Wczesniej jako osoba bardzo uczuciowa marzylam o fajnym partnerze i zalozeniu rodziny. Niestety tak sie nie dzialo. Zwiazki mi sie rozpadaly. Ciagle koniec koncow zostawalam sama. I co sie stalo- przestalo mi zalezec. I wtedy wlasnie, wszystko wkolo zaczela sie zmieniac: zaczelam spotykac ciekawszych mezczyzn chetnych do bycia ze mna. W ciagu roku mialam szanse na pare fajnych zwiazkow,a tu zaskoczenie - zrozumialam, ze tego nie potrzebuje i odrzucilam te propozycje... Zdziwilo mnie to. Czasem slysze, ze komus przestalo zalezec i wtedy wlasnie cos mu wyszlo,no ale ten ktos teraz cieszy sie tym,ze to cos wymarzonego wkoncu do niego przyszlo. W moim przypadku jest inaczej- nie mam juz na to ochoty. Chyba tak bardzo zaakceptowalam fakt, ze pewnie bede sama i pogodzilam sie z moja rola w spoleczenstwie,ze zaczelam zyc w inny sposob. Jednak ostatni slub mojej kolezanki sprawil, ze zastanowilam sie nad tym czy to nie jest dziwne, ze nagle zmienilam sie o 180 stopni? Czuje taka ogromna wolnosc i spokoj. Ale czy to naturalne zeby komus sie odechcialo czegos, co wydaje sie marzeniem i dazeniem wiekszosci osob ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
W jakim jestes wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Widocznie seria niepowodzeń doprowadziła do takiego stanu. W zasadzie mnie to nie dziwi bo zniechęcić się można do wszystkiego jak za każdym razem nie wychodzi. Ale to że ci się nie układało nie oznacza że zawsze będziesz sama. Może dłuższa chwila, jakaś przerwa od mężczyzn dobrze ci zrobi i z czasem pojawi się ktoś odpowiedni. Teraz trudno się dopasować ze względu na sposób w jaki żyjemy i na priorytety jakie przyjmujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrtynka270
To ma sens co mowisz jednak to co ja czuje zdaje sie byc nieco inne. Ja serio nie chce byc w zadnym zwiazku. Gdy zaakecptowalam fakt bycia samej poczulam cos niemalze duchowego, mistycznego- duza wolnosc emocjonalna i tak jakby duchowa. Jakby ktos powiedzial mi, ze juz sie z nikim nie zwiaze to jakos nie przeraza mnie ta wizja. Pol roku temu spotkalam super faceta,tego jakby wymarzonego przed laty i choc nie powiem cos do niego czulam, nie pojawila sie we mnie chec zwiazania sie z nim. I odmowilam. I jakos nie zaluje. Dziwne troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
To moj post ten powyzej. Literowka sie wkradla w nazwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
Jedyne czego sie obawiam to czy to nie jest troche dziwne. U mnie rodzinie wszystkie kobiety maja stalych parterow. I zastanawiam sie czy moze mi charakter sie zmienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za parę lat znowu ci się zachce i będziesz wtedy bardzo żałować przegapionych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
No ale co mi by mial dac facet jako partner? Jezeli ja sie czuje wystarczajaco wartosciowa taka jaka jestem? Chyba wczesniej zwiazki mnie dowartosciowywal i nadawaly mi sens zycia, a teraz czuje sie wolnym czlowiekiem. Ludzie szukaja partnerow po to by miec z kim spedzac czas, czuc sie dobrze, dowartosciowywac, by miec w kims oparcie. A nie lepiej byc niezaleznym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
wybór to cos na co mamy wplyw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
To w takim razie zamierzasz żyć w celibacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjkffoy
To ze inni żyją w związkach nie znaczy ze ty tez musisz,zyj sobie sama a jak za pare lat stwierdzisz ze jednak wolisz byc z kims zawsze mozesz to zmienic...jak jestes zgrabna.masz ciekawą osobowosc.zainteresowania zawsze w kazdym wieku znajdziesz kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka270
Nie, nie mam zamiaru zyc w celibacie. Do seksu nie potrzeba stalego zwiazku :D Moze i racja zobacze co bedzie za pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×