Gość gość Napisano Listopad 3, 2016 Witam, mianowicie jest taki problem. Od jakiegoś czasu nie jesteśmy razem, ma innego który dał jej to czego ja nie potrafiłem, jednak mamy dziecko które przez taką sytuację zapewne cierpi.Czy jest szansa żeby naprawić rodzinę, czy nie ma?jeśli chodzi o mnie nie jestem w stanie pogodzić się z jej decyzja o odejściu do innego,pomimo tego że jestem świadomy tego że to ja nawalilem(nie zdradzilem jej!).Tak wiem jesteśmy dorośli i takie fakty powinniśmy akceptować i żyć dalej swoim życiem. Ja jednak nie zostałem w ten sposób wychowany i nie podzielam tej opinii, wręcz przeciwnie, jeśli ona zamierza tak spędzić resztę życia, nie będę się wahał i zniknę dosłownie nie zostawiając po sobie żadnych śladów z jej życia, po prostu wyjadę za granicę i urwe jakikolwiek kontakt. Wiem że nie powinienem zostawiać dziecka bez ojca, ale po tych wydarzeniach z rozstaniem nie potrafię się odnaleźć i jest to dla mnie jedyne wyjście.Lepiej mieć ojca za granicą, niż zmartwionego sytuacja pod nosem, albo jeszcze gorzej. A jak wy sądzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach