Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migość

Gotowanie z dzieckiem

Polecane posty

Gość Migość

Uwielbiam z moja trzylatka gotowac. Zaczynamy zawsze od myzyki w kuchni najpierw wybieramy plyte :) Mala rozpoznaja ziola i obiera listki ktore potrzebuje, roztrzepuje jajka trzepaczka, przesiewa make, smaruje blaszke maslem, kiedy robimy zupe to wrzuca warzywa do garnka, odlamuje kwiaty kalafiora na zupe. Naprawde mozna dac jej duzo zadan z ktorych ona sie bardzo cieszy. Nie lubie sie z nia bawic w dzieciece zabawy bo mnie nudza ale gotowac z nia uwielbiam. Czy tez gotujecie z dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci. Bałbym się, że wpadnie do garnka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj małemu dziecku do dotykania jaj! Salmonella.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migość
Jajka rozbijam sama a mala je tylko ubija w miseczce. Jesli dotyka jajek to myjemy rece sama mam taka zasade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do pracy to zobaczymy czy bedziesz miała czas na gotowanie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ! Ja mieszkam w Norwegii i moim zaskoczeniem w przedszkolu bylo to ze dzieciom daje sie noże i same sobie robią śniadania. Smarują na chleb co chcą, mój syn od poczatku byl tym zachwycony bo mi nie przyszlo do glowy ze trzylatek moze sam cos w kuchni zrobić. Na początku szlo mu to opornie ale panie przedsKolanki nic mu nie pomagaly, patrzyl jak inne dzieci to robia i sie nauczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migość
Pracuje 4 dni w tygodbiu w firmie a 5 dzien pracuje z domu :) dojezadzam do pracy 1,5 godziny, a jakos mam na to czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo ja też tak chcę. Ale mój kochany synek ma do 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super! jestem bardzo za nauką samodzielności dzieci. Jestem nauczycielką i autentycznie mam już dość kalek które ucze. Ośmiolatki nie potrafia rozpoznac swojej kurtki w szatni juz nie wspomne o samodzielnym założeniu tej kurtki. Temat kuchni to w ogóle dla większości nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migość
Synek ma 6 miesiecy to juz go mozesz zapoznawac z zapachami kuchennymi :) Do Pani nauczycielki: wiem coś o tym problemie bo moja siostra tez pracuje w szkole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 5 lat i gotowanie przy niej to istny horror,ona nie gotyje wspólnie ze mnanie słucha polecenona chce wszystko sama, raz właśnie chciałam z nia spedzicczas to mówie chodz pogotujemy razem i tak zaczeło sie piekło,gdy ona jest w domu a ja gotuję to nic nie popusci,ona musi pslolic posłodzic, gdy nie widze to zawsze cos dosola dosładza sypie zióła przypraw ogromne ilosci, chowam przyprway wszystko przed nia ale pozniej nie mogeja tego znajść ona wszystko znajdzie,masakra powiecie wygon ja odsuń nie da się ,mam dość ostatnio dolosiła mi płatki , mężowi gdy przygrzałam bigoś dosypała pieprzu,czasem jemu po kryjomu przed nią, potrafi na swierzo upieczone ciasto sypnać przyprawami nie moge ciągle jej tak pilnować gdzie nie pojdziemy to zawsze pyta ciociu pogotujemy razem, ma swoje talerze garki kuchenki no nic nie pomaga jestem nerwowo wyczerpana, twierdzi ze będzie magda gesler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migość
Haha no to faktycznie masz kuchenne rewolucje :) ale i tak fajnie ze probujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie próbuję bo bo z nia sie nie da,potrafi makaron do rosołu wymieszac z surówką np. burakami i juz mamy ----pyszna sałatke , jak ona to mówi , jest jak mały duszek nawet nie wiadomo kiedy i gdzie coś zmajstruje, jak siada do stołu to te jej ruchy, gadka gesty faktycznie jak u magdy, jej nie interesuja gry na tablecie bajki ale kuchenne rewolucje uwielbia i wszelakie powtórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbia wszelakie programy kuliunarne, chocjej nieraz nie pozwalam to i tak postawi na swoim, próbowała też przeklinac , raz weszła do kuchni mojej babci wiadomo kuchnia strasznie zagracona babci wszystko sie przydaje i moja mała mówi------ kurfa ale tu syf gdzie ja jestem, nic sie nie martw babciu za 5 dni nie poznasz swojej kuchni i fru jakis kisiel babci wyladowałw koszu, babcia była oburzona mąż sie wsciekł i przeklinanie sie skonczyło , ale i tak nie mam zycia z nia w kuchni, czyta etykiety i pozniej sprawdza to na necie czy zdrowe czy nie i nas poucza oczywiscie wszystko poprzekreca bo jeszcze niezabardzo to rozmiue choc ja sie naprawde staram byśmy jadali zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój teść gotuje z moimi dziećmi Jestem Bardzo z tego zadowolona !!!! Naprawdę super sprawa :) Jestem mu za to bardzo wdzięczna ! Jaką wiedze przekazuje dzieciom , nie tylko na temat gotowania ale życia , muzyki i więź jaką mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też gotuję z córką- ma 2,5 roku. Mała jest bardzo pomocna- obierze dokladnie cebule (ulubione zajęcie), wymiesza różne rzeczy, wrzuci do garnka, poda jak coś spadnie, posoli, popieprzy. Zrobiliśmy z tego gotowania mała przygodę :-) A jak zrobimy ciasto, to mała co chwilę patrzy na piekarnik, czy już urosło :-) Uwielbiamy razem gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migość
Hehe moja tez obiera cebule i czosnek to ulubione zajecie. A dzieci gotujace z dziadkiem to juz w ogole czad. Mnie mama nie wpuszczala do kuchni nauczylam sie gotowac po wyjsciu za maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miesza głową bigos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja moczy pięty w czajniku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra i ja to byly najwieksze beztalencia kucharskie. Matka nas do kuchni nie wpuszczala. Moja siostra jak miala dziecko to chciala mu rosolem ugotowac. Wiecie jakie warzywa dala ? Marchwke pietruszke i ogorka bo jej kolezanka powiedziala zeby wrzucila jakie warzywa ma. No wiec ogorek gotowal sie radosnie w zupie dobrze ze jej maz to zobaczyl do teraz wszyscy sie smieja. Ale nauczylysmy sie gotowac. Ja duzo pieke z corkami i naprawde lubimy ten czas w kuchni razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×