Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale wy biednie jecia, tak skromnie i starodawnie taki tekst usłyszałam

Polecane posty

Gość gość

Była u nas przez kilka dni kuzynka, miała kilka spraw do załatwienia w naszym mieście i u nas się zatrzymała. Wiecznie naburmuszona, niezadowolona. Skrytykowała nasze posiłki, że jemy skromnie, starodawnie, niezdrowo i takie byle co. A obiady tak przykładowo: poniedziałek: rosół z makaronem wtorek: zupa ogórkowa i placki ziemniaczane środa zapiekanka brokułowa czwartek zupa pomidorowa i na drugie reszta zapiekanki brokułowej piatek zupa wiśniowa i naleśniki z serem i konfiturą sobota ziemniaki filet z kurczaka i surówka z kapusty piekińskiej czy naprawde tak źle, niezdorowo i staromodnie jadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat adekwatny do tego forum jak po zbóju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie takie jedzenie średnio by sie podobało, ale chamstwem jest krytykowanie was jako gospodarzy. Jeżeli sie nie podobało, to mogła jeśc w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jakoś może super nie gotuję ale wydawało mi się że w miarę ok, że sama wszystko robię, a nie jakieś same gotowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny obiad to taki: - pieczony łosoś i mango chutney - kurczak ze szpinakiem i serem pleśniowym - deser tournedos rossini - wołowina po burgundzku - smażona dorada z sosem kaparowym - Polędwiczki nadziewane kurkami w szynce parmeńskiej No to rozumiem rosół to jada plebs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja także jem trochę inaczej, bardziej urozmaicone są te moje posiłki ale to nie ma znaczenia. Szczytem chamstwa, buractwa i nietaktu jest taki komentarz, a już zwłaszcza wobec kogoś, kto karmiłby moją gębę przez kilka dni. Nie widzę powodu, dla którego ta księżniczka nie mogła raz zrobić zakupów i pomóc albo samodzielnie zrobić (nawet w ramach wdzięczności za gościnę) obiad pokazując, jak się jada nieskromnie, niestarodawnie, zdrowo i nie byle co. Olej ją sikiem prostym autorko, szkoda pary na takiego buca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje ze potrawy bardzo amaczne ale za malo masz bialka w swojej diecie. Ale tekst twojej kuzynki to czyste chamstwo i prostactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to zupełnie normalne dania.tez tak jemy. Widocznie ja też jem jak "plebs". Nie mam fantazji w kuchni i nie będzie też gotować wymyślnych potraw by później dodawać ich fotki na fb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moje smaki w większości, ale skoro ją gościliście (pewnie za darmo) to powinna wsadzić mordę w kubeł i jeszcze podziękować za gościnę. A dania jak dania, nie każdy musi lubić, ale nic w nich złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna domowa kuchnia, jak u mamy czy babci :) Też tak często gotuję :) Kuzynka jakaś niewychowana, na święta kup jej podręcznik savoir-vivru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my lubimy normalne jedzenie jak mamy ochote na cos innego jadamy w restauracjach.Uwielbiamy rosol szczegolnie synek ,wiec gotuj***ardzo czesto .Mielone ,kapuste ,ziemniaki, faszerowana papryka ,spagetti albo z kurczakiem albo z mielonym sos ,rozne zapiekanki z makaronu czy lasania ,albo ryz i kurczak pieczony takie jedzenie gosci najczesciej u nas .Losos nam juz sie tak przejadl ,ze zadko jadamy go ,wolimy pstraga ale teczonego albo dorsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier do le jak można jeść takie ścierwo jak dorsz czy tuńczyk nafaszerowany lekami i metalami. Poczytajcie trochę o sposobie hodowli ryb, potem się wymadrzajcie. Świnie lepiej jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro świnie jedza lepiej to czemu niby wieprzowina ze sklepu jest fee? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no szału nie ma autorko,za mało warzyw,ryb i kasz, raczej zdrowym domowym jedzieniem to nazwac tego nie mozna bo posiłki mało zbilansowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rosół dobrze ugotowany jest smaczny i zdrowy, ja robię przynajmniej raz w tygodniu bo wszyscy lubimy a placki ziemniaczane mogę jeść codziennie, jakby nie to, ze mój mąż nie lubi smrodu tej smażenizny, jemy je trochę rzadziej, a mój język często za nimi tęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: w domu każdy gotuje tak jak lubi ale w gościach wypada jeść to co gospodarze i nie komentować. To nie restauracja gdzie się płaci i wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko kurczaki to najgorszy syf,nafaszerowane sa hormonami wzrostu, lepiej zamień je na inny drób np kaczke, gęś, indyka, perliczke, tam mniej tego wszystkiego dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.01 ja nie jadam ryby z hodowli tylko z Atlantyku :) tunczyka nie jadamy bo zawiera rtec ,nie jadamy tez ryby z Vietnamu bo jest skazona chemicznie po tym co zrobili Amerykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie jest syf i chemia czy to mieso czy ryba,a ryba z hodowli czy z Baltyku to juz najwiekszy syf niestety.Owoce i warzywa tez sa pryskane ,wszedzie jest chemia teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty jesteś plebs, bo łosoś to największy syf hodowany i karmiony syfem. Ale smacznego. Już 100% bardziej zdrowsza i wartościowa jest makrela, z ryb morskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, w dzisiejszych czasach wiele rodzin w ogóle nie gotuje w domu w tygodniu (jedzą w pracy, dzieci w przedszkolu, szkole) a jeśli już to z półproduktów. Moja koleżanka powiedziała mi kiedyś, że ona gotuje zupy z torebki!! Szacun dla Ciebie, że codziennie masz w domu ciepłe danie, domową zupę, urozmaicone menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne obiady, może i staromodne, ale co z tego ? Chemia jest wszędzie w mniejszej lub większej ilości. Kuzynka chamsko postąpiła. Już wolę twoje obiady niż tzw owoce morza, ale to mój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak skromnie raczej i na szybko. Jednak ciepły posiłek zjedzony w domu a nie chamburger na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Autorko, bardzo fajne jedzenie. Przede wszystkim domowe, naturalne. Nie czytaj tych przytyków. Wiesz, na kafe to wszyscy są szefami kuchni, a w rzeczywistości kończy sie na osiedlowym kebabie :-). Mnie by takie jedzenie bardzo odpowiadało, a następnym razem zafunduj kuzynce golonkę, może to jej bardziej podpasuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszke staromodne ale gdyby ktos mi ugotowal i jeszcze goscil to bym sie po brzuszku glaskala z zachwytu. Nastepnym razem dawaj jej tylko buraki beda do niej pasowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas : środa Mix kasz, surówka z marchewki i kotlety rybne czwartek zupa pomidorowa piątek ogórkowa sobota polędwiczki w płatkach kukurydzianych, sałata z winegret, ziemniaki pieczone niedziela pstrąg pieczony z masłem ziołowym, buraczki i Mix kasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo fajne obiady, mnie by odpowiadały. A kuzynka przechamówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z Atlantyku... Pffffffff... Jeszcze większe ścierwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy na tej sali jest ktos szczuply?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ty chyba jesteś aniołem, że nie wywaliłaś tej kuzynce na łeb talerza z obiadem po takim tekście, podziwiam...Serio, ja bym nie wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×