Wyczuwanie śmierci

Nie wiem czy jest ktoś, kto może mi pomóc. Bo ja nawet nie wiem co mi jest! Może jestem chora psychicznie? Nawet nie wiem po co tu piszę, przecież i tak uznacie mnie za idiotkę, której się nudzi. Ale...może jednak jest ktoś jeszcze? Od dziecka mam coś, nazwę to przeczucie, choć to łagodne określenie a wizje brzmi jakoś tak...no mi się przynajmniej nie podoba. To przychodzi nagle, jakby mnie ktoś wyłączył z życia na parę sekund. I ta mgła. Ale taka ciężka, nie taka jak na dworze. I wtedy pojawia się jakaś znajoma postać, różnie wyglądają: sine, blade, we krwi. I do roku ta osoba odchodzi. Zawsze. Raz powiedziałam o tym mamie, może nie tak do końca wszystko ale że czasem coś jakby widzę. Stwierdziła, że babci rodzina zawsze była trochę inna. Babcia znowu twierdzi, że to tylko głupoty. A ja mam ogromne wyrzuty sumienia. Bo 2 lata temu, będąc u kuzynki, widziałam ją, we krwi. Nagle poczułam taki wstręt do jej męża. Ogólnie to nigdy go nie lubiłam, i tym to tłumaczyłam, wiecznie ją zdradzał i nie szanował. Pół roku później mieli wypadek, który on spowodował. On przeżył, ona zginęła na miejscu. Może gdybym jej powiedziała, żeby go zostawiła bo grozi jej niebezpieczeństwo. Często przed tym czymś mam silne migreny, 2-3 dni, i tak jakby sił mi brakowało. Teraz znowu czuję tą dziwną niemoc. Boże, jak bym przeczytała tego posta jako obca osoba to pewnie bym miała niezły ubaw. Wiem, że pojawią się żarty itd. Ale może znajdzie się ktoś, kto też tak ma? Albo ktoś wie, gdzie mogę szukać pomocy?

jestes czarownica,masz czarnego kota?:-P

Często też czuję, że nie jestem sama. Wiecie, że gęsia skórka może boleć? I ciągle coś stuka, puka. A czasem taki dziwny zapach...coś jak zapach piwnicy albo strychu w starym budynku. A czasami to jak, sorry ja określenie, g*wno. Wcześniej jakoś tak mi to nie dokuczało, a teraz się nasila. Nie mogę spać, wariuje! I ciągle mam uczucie, że będzie źle. Idę ulicą, widzę budynki i mam taki moment, że widzę je jako ruiny. Czuję śmierć, i to nie jednej osoby, jest to tak silne, że gniecie mnie w klatce piersiowej.

Pomoc u psychologa

Nie lubię kotów, one mnie raczej też nie. Babcia kiedyś przyprowadziła do domu kota, to mnie podrapał i uciekł. I tyle go mieli. Może koty wyczuwają choroby psychiczne? Serio, coraz bardziej myślę nad udaniem się do psychiatry. Ale boję się, że mnie zamkną.

Byłam u psychologa. Cierpię od lat na bezsenność, po prostu przez koszmary boję się zasnąć. Ostatnio jak się to nasiliło, poszłam do terapeuty. Stwierdził stres, związany z pracą ale oprócz tego powiedział, że nie mam żadnych uchybień.

Autorko to raczej pewien dar chociaż uciążliwy. Skontaktuj się nawet meilowo z radiem paranormalium. Oni odpowiedzą na twoje zagadnienia i może coś doradzą. Polecam Piotra Cielebiasia , facet przerabia takie tematy.

Kontakt znajdziesz na stronie radia.

Psycholog i psychiatra, tylko to. Chcesz być wyjątkowa na siłę, ale jesteś człowiekiem jak każdy i lepiej to zaakceptuj.

Dziękuję !!!! Zaraz szukam! Bardzo mi zależy na pomocy, a z pewnych względów nie mogę tak otwarcie, nie anonimowo. Praca, dzieci... O, ciąża to był hardcore, cholerstwo działało 100x mocniej. Nigdy więcej!! Dar...raczej przekleństwo! Zabieram się za szukanie! Jeszcze raz dziękuję!

Wyjątkowa...kurcze. Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym już być normalna! No i...gdybym chciała być taka super, to pewnie nie dusiła bym tego w sobie od tylu lat. Ale nie będę się tłumaczyć, jest w końcu ktoś, kto może mi pomóc!!

Cielebiasia znajdziesz też w necie. Ważne abyś poznała z czym masz do czynienia. W brew pozorom takie przypadki się zdarzają. Może walka z tym nie ma sensu, ludzki umysł wiele potrafi, podobno przewidywanie przyszłości jest w każdym z nas.

http://m.onet.pl/wiedza-swiat/strefa-tajemnic/ezoteryka,xtn04 Poczytaj, szukaj. Nie jesteś sama z takimi doświatczeniami. Powodzenia.

Link musisz przepisać ręcznie razem z ,xtn04 inaczej nie poprowadzi cię do artykułu bo kafe uznaje to za spam

Ja mam tak ze w nocy sie męczę, proce,kręci na tapcAnie,mam wrażenie że przestaje oddychać i odchodzę .Nastepndgo dnia dowiaduje się ze ktoś znany zmarł. Raz też gdy zasypialam ujrzałam mnóstwo białych kulek i pomyślałam co to dusze? A potem pomyślałam tak chyba brokat mi się śni, i wiesz co rano zalaczhlsm telewizor i gadali o zamachu w ktorym zginęło bardzo duzo ludzi

W artykule jest bardzo ciekawe pytanie nad którym się zastanawiam bo jeśli można zobaczyć obrazy z przyszłości, przeszłości, mieć wizje co się stanie to czy to wszystko jest gdzieś zapisane? Czy nasze życie to realizacja scenariusza który już został napisany?! A my jesteśmy aktorami.