pomozcie mi zrozumiec. o co chodzi mojej tesciowej?

Odkad zaszlam w ciaze dokucza mi ciagle. Mamy juz w sumie dwoje dzieci minelo kilka lat ale chyba mam juz dosyc. Probuje zniszczyc nasze relacje miedzy mna a mezem ale mimo to nie chce zeby maz u niej znow zamieszkal. Ciagle na mnie plotkuje i to naprawde wymysla bardzo zle klamstwa ktore moga wplynac negatywnie na moja reputacje. Jak na to reagowac? Dopoki bywala u nas a bywala bardzo czesto byly takie sytuacje ze niedziela godzina 7 rano ktos dobija sie do naszych drzwi otwieram wpycha sie tesciowa z tekstem i placzem ze ona do nas dzwoni a my nie odbieramy bylismy tak zaspani ze ledwi ja na oczy widzialam a ta awantura i histeria.o co kurde chodzi? W planowaniu urzadzaniu jeszcze mojego mieszkania (bo teraz zmienilismy na wieksze) chciala sie wtracac a gdy jej dalam do znaku ze mojego mieszkania urzadzac nie bedzie obrazila sie powiedziala ze jestem gowniara ktora zmienila sie o 180 stopni. O sytuacji o wychowywaniu dzieci nie mowie i nie wspominam bo az mi wstyd za jej zachowania. Nie jestem swieta nikt nie jest idealny ale ona autentycznie wplywa na moja rodzine co juz mnie irytuje.