Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 5

Postawie kawe zeby ta co nastawilam budzik na dziewiata miala resztki lury ;) (_)> (_)> (_)> (_)> Zanosi sie na deszcz.... niech sie "zaniesie" co by troche pozarow pogasilo. Duchota straszna chociaz dzis tak nie czuc spalenizny... A Kleszczowa co? Na zmniennika czeka? Czy ... ano tak, kawy juz nie pije bo zgage ma! Pic nie musi ale klikac moze :P

I jeszcze tylko powiem ze chyba trzeci post otworzy nowa stronke :P

Wrocilam do domku... Po drodze migrena mnie zlapala wrrrrr, wezme jakis mersyndol ale jak juz nic nie bede odgrzewac, pitrasic... Policzylam ile agacostam szykuje sie do zakwitniecia. Wiem, ze bedzie wiecej ale jestem ciekawa czy Mania pamieta ile bylo w zeszlym roku.... W tym roku bedzie wiecej :P

Witajcie dziewczynki! Anoolka te pozary jak pioszesz dookoła to tak blisko,że je widzisz ..czujesz dym?? Skoro chcesz uciekać nad wodę ..myślę ,że blisko. A kawę taką samą pijemy...może nie tak dokładnie...ale rozpuszczalna z mlekiem!!Mówią,ż e nie zdrowa a co jest zdrowe? Nutko,Maniu to przez te jesienne deszcze,pochmurne dni mamy taki nastrój do d...Wiekszość ludzi się z tym boryka..słoneczko nam jest potrzebne. Saguś wiesz dziś słyszłam ,ze u nas w górach też jest taki smog jak w Krakowie a myślałam,że tam czyste powietrze...wszystko przez to co ludzie palą w piecach! Opty próbowałam kiedyś sok z buraków...brr..paskudny...ale pamietam pieczone buraczki w piekarniku z wydrążonym srodkiem i zasypane cukrem...soczek wyszedł pyszny! W niedzielę byłam w Teatrze...super komedia...teatr w teatrze!! Poznałam panią Danusię..podobne..a nawet gorsze miała problemy z mężem...11spraw rozwodowych! No paskudna perspektywa... Polubiłyśmy się...będziemy kontynuować znajomość! Chcę mnie wciągną do UTW..może się skuszę! Na te zimowe smutne wieczorki. Pozdrawiam i lecę do pracy...miłego dnia dziewczynkom wszystkim zyczę!

Dobry wieczor:) Mam nadzieje ze juz po wszystkim teraz zostalo tylko czekac na pismo. Pogoda u nas piekna z przyjemnoscia poszlam na spacer,nawet przysiadlam na lawce. Nutka:) dzieki za fotki wygladasz bardzo ladnie,a i grzybki piekne.Ja wczoraj spotkalam na rynku kanie ,opienki,ale z tego wzgledu ,ze wymagaja panierowania nie skusilam sie na kupno.

Anoolka:) Zagladalam na forum,ale nieraz ciezko bylo zebrac mysli.Kwitnace na niebiesko drzewa sa piekne,milo mieszkac w takim otoczeniu.Piszesz o psie Lolku,przypomial mi sie jeden ktory tak samo sie nazywal.Bylam wtedy dzieckiem wakacje spedzalam na wsi.

Maniu:) Twoj Raj tez przesliczny,nie dziwie sie dlaczego tak sie nazywa.Dla zabicia nerw wzielam sie w niedziele za duze porzadki,i tak czas zlecial do Rancza.Pozniej tabletka i spanie. Boncia:) dzieki za zdjecia,rodzinka udana.Na zdjeciu wyszlas slicznie. Jesli chodzi o filmy ostatni raz bylam w kinie miesiac temu na "Smolensku". Wiem ze "Wolyn" nie jest przeznaczony dla mnie.

Opty:) Odnosnie diety o ktorej piszecie.To dziala na tej zasadzie ,ze w ciagu miesiaca mamy za darmo opieke dietetyczki,ustalony jadlospis,pomiary pod warunkiem ze zaopatrujemy sie u nich w produkty/ich koszt to 500 zl/ Sagus:) Domyslilam sie ze nowa strona,poniewaz ciezko bylo wyslac przy ostatnim poscie. W tym roku swoje cwiczenia zakonczylam w kwietniu. Teraz wpadla mi w oko reklama zwiazana z areobikiem wodnym,raz w tygodniu w srody wieczorem.Moze w wolnej chwili da sie kogos namowic. Pomalu koncze. Yoanka:) Goda:) Pozdrawiam serdecznie zycze milego wieczoru i udanego dnia.

Megi no Raj jest niesamowitym miejscem , pieknym o kazdej porze roku , za kazdym razem jest dla mnie wielka frajda ogladanie kazdego drzewka od nowa . No jak juz tylko na pismo czekasz znaczy dobrze w szystko sie skonczyło. Wow to juz zabierasz sie za swiateczne porzadki ??? ja narazie zarastam bałaganem bo czasu na porzadki brak ale juz niedługo :D Bonciu ja nawet za duzo tej pogody nie widze bo tylko slipia w bombki wlepione . ale tak liczyłam ze w te dni cos tam na działke wyjade a tu sniegi z deszczem zapowiadają :( Anoola niestety to te durne tabletki tak człeka powalają :( no zobaczymy jak z wysyłka bo przecie nie bede ganiac Opty po płyte , prosciej wysłac do Ciebie . Optusiu no u mnie duzo i szafirkow i przebisniegow i roznie rosną a i ranniki pierwsze ruszaja a one malutkie wiec juz wole pozbierac teraz hosty niz potem wiosna grzebac sie z nimi . Dzis byłam w Obi po klej do bombek bo zbrakło i takie piekne gwiazdy betlejemskie były w kremowym kolorze to zaszalałam i dwie kupiłam :D Kiedy moge sie Ciebie spodziewac ??:D Sagus i jak kasza :D kuchenka nie zrobiła psikusa ?? No ten pan na A jak widac nie tylko mi sie kłania bo ja zwyczajowo juz wsio szukam i najgorzej jak mądrze połozę to potem znalezc trudno .

Mania chyba czekasz na Optysie, to przeczytasz... Sorry slyszalam ze skype mi dzwoni ale juz bylam pod wplywem tabletek i nawet reka mi sie nie chcialo ruszyc. Poza tym na pewno nie bylabym towarzyszka na pogaduchy. Cala noc miala do doopy! Wiercilam sie, budzilam sie... i dalej jestem jak zombie! A juz jestem w robocie. Sorry, innym razem jak na dziewiata ;) nastawisz budzik

Anulka - migrena zawsze była na weekend ? Co tak w środku tygodnia Cię sponiewierała ? Ale tabletki mam nadzieję pomogły i najgorsze przespałaś ? Megi - to pismo to tylko proforma ? Bo już na komisji chyba mówią co i jak ? Myślę, że teraz odstresujesz się trochę i częściej do kompa zajrzysz ? Maniu, ale z Ciebie sówsko się zrobiło !!! O takich porach się pojawiasz, że głowa mała. No ale wytłumaczyłaś, że łatwiej Ci się pracuje, jak cisza w chacie. Skoro piszesz, że już niedługo - to niech Ci ten czas jak najszybciej zleci, bo pewnie już masz serdecznie dość. Co innego dłubać dla satysfakcji - a co innego z przymusu. Anulka, ja nie pamiętam, ile tych kwiatów miało być.... a strzelać nie chcę. Ale wiadomo, że w tym roku więcej, bo się przecież rozrastają. Będzie piękny błękitny dywan ! Bońcia, pewnie że się skuś, zawsze zrezygnować możesz, jak Ci nie będzie odpowiadać. A jak towarzyszka miła - to zawsze raźniej. Szkoda, że z takim bagażem złych doświadczeń, ale może się na jej błędach czegoś nauczysz ? Goda na kawę nie wpada... Yoanka też gdzieś po imprezie się zapodziała... Straciłam rachubę - ile jeszcze tygodni Ziutce zostało ? Kawa na rozbudzenie - (_)O, (_)O, (_)O, a ja znikam w wyrku, czas zmienić pozycję. Słoneczka krajowym Kruszynkom życzę, bo dzisiejszy dzień bury i ponury...

Anoolka domysliłam sie ze padlinujesz jak przeczytałam ze masz migrene :(

I tak jak w pierwszym swoim poscie na tej stronie napisalam – dopiero Bonci, czyli trzeci post otworzyl stronke! Boncia zobacz ponizsze zdjecie…. 2 https://naforum.zapodaj.net/e96d975c52e8.jpg.html 2 To tak jakby blisko cala Bulgaria sie palila… Siedemset strazakow “dziala” i maja problem z opanowaniem. Mamy wielkie helikoptery spuszczajace mase wody, samolot z Ameryki przylecial do pomocy. To taki specjalny do pozarow. Bo jak u nich sezon pozarowy to nasi tez leca pomagac… Wiecej poszukaj sobie na necie, oczywiscie jak chcesz wiedzic wiecej lub jak nie wierzysz moim slowom. W 2013 palilo sie 118 tysiecy hektarow, nie umiem przeliczyc na kilometry. Spalilo sie wtedy kolo 250 domow. Pamietam to bo Doroty kolezanki dom tez poszedl z dymem… Megi a co bys czytala jak kazda z nas by zajrzala i nie miala weny do pisania? Maniu to ile agacostam bylo w zeszlym roku??? Nie pamietasz sklerotyczko? Ja tez nie :P Ale w tym roku juz widze 26 a wiem ze bedzie wiecej :P Opty miesnie nie czeka na weekend! Stresowa migrena tak, ale nie ta co teraz miewam :P jezyk mam jak opazony, bez smaku, bez czucia ale przyszlam do roboty bo zawsze cos zrobie a tak w domu tez bym porabana byla a jakbym wrocila to bym sie wsciekala na ilosc spraw pozostawionych dla mnie i wtedy inna, ta weekendowa by mnie dopadla :P

(_)> (_)> (_)> (_)> Niby mi lepiej ale jak wroce do domu to znowu sie nacpam, ale juz nie tymi mocnymi... slabszymi co wcale nie znaczy ze bede sie do czegos nadawala! To chyba brak alkoholu! No bo jakbym sie nachlala to bym sie zrelaksowala i miesnie.... oj jak ja to sobie ladnie tlumacze! A przeciez i tak chlac nie moge bo pozniej nie spie i czuje sie jeszcze gorzej niz z migrena :O Oj, te moje przemysliwania to cos jak srali muchy bedzie wiosna!

Bo to trzeba wypić i ciepłą flaszką się natrzeć ! Wtedy dopiero pomoże :P W niedzielę zepsuło się to ustrojstwo do neta, dopiero wczoraj po południu przynieśli nowe, tzn nie zepsuło się, ale normalnie, ze starości, dwa lata gwarancji ma i wiadomo, ani dnia dłużej. Ale mężowidło sprzęt okupowało, bo coś tam pilnego do roboty miał. Wypowiem się o ekspresie :P Jak Wy hrabianki jesteście i macie KAWIARKĘ [czyli służącą do parzenia i podawania kawy ( tak, tak, pasztetnik też był :P ) ] to ekspres mielący i parzący pod ciśnieniem i spieniający mleko jest jak najbardziej O.K. W przeciwnym razie musicie zarezerwować czas na czyszczenie sit i dyszy do spieniania mleka :P Skąd wiem ? Bo mam :P I nie używam, bo rano kawa ma być szybko i czysto ! I tu najlepszy jest ekspres na kapsułki. Kapsułka zawiera WYŁĄCZNIE zmieloną kawę, w trakcie parzenia automat robi dziurki i pod ciśnieniem tłoczy w kapsułkę wodę. Kapsułka wpada do pojemnika, jest czyściutko, szybko i różnorodnie, bo cała masa kaw o różnym stopniu palenia i gatunki też różniste. Takie jest moje zdanie. A utrzepanie pianki w spieniaczu trwa moment, mycie też szybkie. I nikt mnie nie przekona, że inny ekspres jest lepszy ! :P Mapę Australii z konturami państw europejskich na ekran sobie ustawiłam, jasne, wiedziałam, że to duża wyspa, ale dopiero porównanie z Europą dało mi dokładne wyobrażenie :O Jeszcze tu wrócę, NIEDZIELĘ mam, ale też i plany ambitne, w odcinkach pisać będę :O

Dzien dobry:) pisze po raz drugi,poprzedni post mi skasowalo. Maniu:) To nie swiateczne porzadki ,tylko cos dla zajecia rak.W sobote wymyslilam sobie lepienie pierogow z soczewica i feta,w niedziele samo "naszlo". Opty:) Fakt stresu ostatnio mialam sporo,ale nie uzalam sie nad soba,z tego co obserwuje wokol kazdy ma jakis problem. Mamy czekac n decyzje z urzedu ,pozniej po wydaniu minie kolejne dwa tygodnie zanim nabierze mocy. Anoolka:) Pozary o ktorych piszesz ogladalam rok temu w telewizji,wydaje mi sie ze tez wrzzucalas fotke na forum. Nieraz jest tak ze chce os napsac,a pustka w glowie,nie wiadomo kto czyta,to wolalam sie wstrzymac. Pozdrawiam serdecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru.

Yoanka:) Zalezy na jaki sprzet sie sie trafi ,moj mial gwarancje na trzy lata,wytrzymal jedynie dwa.Zobaczymy jak bedzie sprawowal sie ten.Jesli chodzi o sprzet kuchenny jestem na etapie nauki oblslugi thermomixu.

Megi, podobno obsługa thermomixu jest prosta i intuicyjna, więc prędko Ci pójdzie :) Opty, jak dodasz do buraków marchewkę i jabłko, to sok będzie wyjątkowo pyszny :D A Ziuta to już chyba po terminie, ale cicho coś siedzi :O Niby nic konkretnego do zrobienia nie ma, a kręcę się cały czas Umyłam warzywa do sałatki, ni cholery bym nie robiła, ale jeszcze zostały niedobitki marchwi, selera i pietruszki od rodziców (większość na suszenie poszła), to co się mają zmarnować. Wstawię do gotowania, jak ze sklepu wrócę, muszę wołowego kupić, mielone będą, a mam tylko wieprzowe, hurtowo nasmażę. Zupa wczorajsza, pomidorowa, więcej ugotowałam. Ale pod koniec gotowania wrzuciłam na parę chwil gałązki po pomidorach (gałązkowych :P ), sprawdziłam, nie są trujące ;) I zupa ma niesamowicie cudowny aromat, coś wspaniałego, jak świeże pomidory :D Co zrobi ciąg dalszy ? NASTĄPI !

Jozia wyjechala 22 wrzesnia na 8 tygodni.... policzta se...

Ale BEZ mediów miała być tylko cztery.

Strasznie rozkojarzona dzisiaj jestem . Śnieg z deszczem srogi u nas sypie, widoczność paskudna, do sklepu po te wołowe polazłam i dopiero po kilkudziesięciu metrach zorientowałam się, że okularów nie wzięłam, a krótkowidz jestem. No ale trudno, do domu chyba jakoś trafię :O Zakupy różniste zrobiłam i pod samą furtką zorientowałam się, że . . . MIĘSA nie kupiłam . I zamiast ten ciężki koszyk do domu zataszczyć, to ja, durna jełopa, w tył zwrot i z tymi zakupami z powrotem do sklepu Zorientowałam się gdzieś w połowie drogi ale cóż, już wracać się nie opłacało Normalnie, tylko mi w domu siedzieć, między ludzi nie leźć

Nie wiem, co się dzieje, strasznie nieogarnięta jestem :O Tyle sobie zaplanowałam, niewiele zrobiłam, miotam się, jest mi smutno, źle, jestem rozdrażniona i niesamowicie zmęczona. Po czym ? Nie wiem. Starość ? Halny ? Plamy na słońcu ?

Wyslałam i nic nie ma , Więc spróbuje wysłac kopie . Taka mielismy dzis przygode . Rozpogodzilo sie i postanowiliśmy to wykorzysta ć ,czyli wypad do lasu .Pojechaliśmy ponad 40km las piekny ,grzybki tez byly :D Najwazniejsze to chodzenie.... tak bardzo wskazane dla moich nóg .Wzielam tabletki przeciwbólowe i było super . Zrobilismy rundke w tym lesie i zachciało nam się jeszcze dalej pojechać .Niestety samochód nie odpalił -czyli bateria w kluczykach padła.J robil co mógl ,pomagałam mu reanimować baterię :D(tak ziec telefonicznie doradzał) nic z tego ,tylko czas zmarnowaliśmy .Zaczelo robic się chlodni zerwał sie wiatr a do domu daleko :( Zadzwoniliśmy do córci ,młoda sprytna, załatwila baterię w serwisie Hondy ,potem posłużyła sie telefonem nawigacja i po dwóch godzinach nas znalazła .Obje szczekaliśmy zębami ,a że mnie zawsze jest goraco ,wiec byłam lekko ubrana .Na szczęście miałam w samochodzie koc .Mam czerwona kurtkę wiec mnie przypadło stać przy drodze ,koc tez czerwony ,to juz bylo późno i parking w lesie, mogła by nie zauważyć . Tylko weszłam do domu rozebrałam sie, i do wanny .Gorąca kąpiel , ile tylko mogłam wytrzymać . Wszystko przeczytałam ,jutro na spokojnie jeszcze raz przeczytam dokładnie ,co u Was . Teraz życze dobrej nocy ,jeszcze zajrzę do kuchni ,pachnie grzybami ,pa

No to grzybki z przygodami :) Obyś tylko jakiego przeziębienia nie złapała

Kawa podana ! http://filing.pl/wp-content/uploads/2015/04/filing_images_0789d4341497.png Jak nie muszę iść do roboty, to zgagi nie mam. Zastanawiające . . . :O Ale jutro idę. A dalej taka rozkojarzona jestem, ledwo opłaty zrobiłam, ZUS - y pieprzone, musiałam uważać, bo mało brakowało, a społeczne dwa razy bym zapłaciła

Pysk se kawa poparze :O:O Powaznie mowie... Naczelnego naczelny ma dzis przyjechac i NAGLE im sie przypoomina ze potrzebuja to i owo.... i to na teraz. Czyli pysk poparzyc i musze jechac do sklepu bo MOJA wina ze wczesniej nie zamowilam roznosci. A mowil to kto?? Krysztalowa kula sie zakurzyla i nie widzialam ze BEDA potrzebowac CUS!

Też sobie dopiero teraz uzmysłowiłam wielkość kangurowa... jakie te nasze kraje malutkie tam ! Dzięki Anulka za wizualne wyjaśnienie. Co do migreny - na szczęście nigdy nie miałam - ale nie wiedziałam, że są jej różne rodzaje. Mam nadzieję, że te słabsze prochy nie sponiewierały Cię tak i lepiej się czujesz ? Nutka !!! Przygoda niezbyt miła, nie zazdroszczę. Oby Ci ta gorąca kąpiel pomogła i żebyś się nie pochorowała... Yoanka - dzięki za wykład o ekspresach. Inaczej o kapsułkach myślałam... Kiedyś któraś z seniorek była u córki w Holandii i przywiozła opakowanie takich kapsułek do klubu. Wrzucaliśmy je do kubka i zalewaliśmy wrzątkiem - mnie to za nic nie smakowało. Ale skoro są różne rodzaje, to może to była jakaś najpodlejsza kawa... Nie będę komentować Twojego wędrowania dzisiaj, może to przez ten śnieg z deszczem ? U mnie rano był przymrozek i leżało ciutkę białego paskudztwa. Ale przed południem się wypogodziło i nawet słoneczko poświeciło. To Józi jeszcze trochę zostało, trzeba cierpliwie czekać, aż się odezwie. Mój ruter ma już ponad pięć lat - nie straszcie mnie, że ma mi się rozpaść ! Megi - nowe urządzenie kuchenne pewnie ze względu na dietetyczne potrawy, które musisz gotować ? Ale jak Yoanka mówi, że to nieskomplikowane - to dasz radę ! Ja się obżeram placuszkami z dyni, są fajne. Ale na kolację zjadłam chlebek z suszonymi pomidorami, do których dodałam (wcześniej) więcej czosnku i oliwy - i zdaje się, że coś nie halo z tym jedzonkiem, bo mi ciężko i brzuchato. Może kolejna herbata spłucze w końcu ten niesmak. Anulka - ciacho z kawą czeka na Ciebie ! A Saguś gdzie ? Dobrej nocy Kruszynki !

Optusiu to bys zrobiła dobry uczynek i przyjechała to bym miała dobry pretekst na przerwe bo czasu jeszcze mam i nie musze gonic ale to moja natura ze jak robota jest to trzeba zrobic a nie odwlekac . Bombki juz mi bokiem wyłaza ale jak pomysle o kasie to jeno biegusiem robię :D Juz mysle co za robotki zaczne jak te skoncze , tyle mam planow jeno czy czasu starczy do swiat bo juz po zeszłych s wietach nakupiłam jakis drobiazgów z myslą ze teraz bedę robic dekoracje swiateczne . Anoola Ty wiecej gramotna to moze wymysl na jakim temacie załozyc forum zeby nam takich durnot nie robiło . Oj przecie ja sklerotyczk juz wielka wiec nie pamietam ile agapantusów było jeno wiem ze duzo i pieknych :D Jak widac i tak zle i tak niedobrze :( choc jakbys se popiła to choc troche byłoby Ci dobrze :D a co kuli nie masz ?? Ty wsio wiesz wiec o co beiga chłopy sie naumiały ze Ty załatwisz nawet jak w ostatniej chwili powiedzą . Yoanka to z e ja chodze jak dziki c złek i wsio zapominam i bzdety robie ale mi to wybaczone bo s tara glopa jestem ale Ty nie masz wytumaczenia chyba ze Ci sexu brakuje i tak sie tuptasz nie wiadomo po co ..U nas podobno w nocy cos sypało ale ja juz nie widziałam nic białego . Megi no racja jak rece zajete to i głowa sie uspakaja :D Nutko wez cos profilaktycznie , no pecha mieliscie okrutnego :(

Wsiem ! o Ja dziś biegiem .Nie poczytałam , ale...spoko nadrobię. Będzie dużooooo czasu:) o Toboły spakowane , jutro z rana jadymy . Pogoda do bani ale nie sypało ....a w górach różnie być może. Zimno to na bank jest . (-5) o Lapek spakowany , dwie noce przewracane jak to Opty nazwała. Więc mam nadzieję jakoś przespać dziś. o do poklikania z gór

Yoana flaszki nie wypilam, nie natarlam sie ale dzis juz mi lepiej :P Zgadza sie, nie lubie sprzatac, czyscic czyli nie kupuje zadnego :P Na kawe bede Was zabierac :P A co, niech hrabiankom podadza :D A jak na kapsulki warto jaki bo tu tez rozniastych pelno i taka wiewiora co najbardziej lubi rozpuszczalna, gubi sie jak ciotka w Czechach! Ano duza wyspa! A Jozia jak jechala to na 8 sie zegnala i sie ze starszymi (ze mna) nie kłóc :P :D fajna wycieczke se zafundowalas :D No co,******** swiezym powietrzu to samo zdrowie :P Megi ja tez nie wiem kto czyta ale podejrzewam ze taka jedna to jak poranny paciorek – dospac nie moze zeby tylko przeczytac. Ale czy ja sobie cos z tego robie? Kazda zmija przemija! Nutka no to nie zazdroszcze przygody! Mnie by najpierw szlag trafil a pozniej bym ryczala z bezsilnosci. Moglas jeszcze po tej kapieli “cos” se wlac do hernbaty :O Opty no juz kiedys ta “pocztowke” wklejalam ale pewnie inaczej na nia parzylas nie myslac ze wleziesz na ta wyspe :P Dziekuje, lepiej sie czuje, wczoraj zadnych nie bralam bo one mnie korkuja :O i chce uniknac tej “przyjemnosci”. Mania ciekawe dlaczego sie nie chwalisz tym co robisz…. Jakies fotki bys nam z tej produkcji pokazala. Ja gramotna? Tez wymyslilas! Nic to, bedziemy zakladac kolejne czesci skoro admin kafertei nie potrafi sobie poradzic z takim drobnym problemem! Albo nie kasowac reklamowych wpisow albo cos z licznikiem zrobic :P Niech sie stronki przewracaja wedlug wlasciwej ilosci wpisow… No tak, jakbym se popila to niby by mi bylo dobrze ale pozniej trzy dni bez muzyki bym tanczyla :O:O:O Tanczyla jak tanczyla ale jak scierka do podlodi to bym na pewno byla :P NIE KCEM! Sagus ja sie tak nie bawie… dawniej, jak bylas sowka to takie fajne dlugie czytanki klikalas a teraz co?